Szczegółów nie podano, wiadomo jednak, że chodzi o automatyzację mającą skrócić pełny cykl produkcji opony z siedmiu dni do 72 minut. Zamiast 14 czynności opona będzie teraz wymagać tylko trzech. Całość nazywa się MIRS, czyli system modularny, zintegrowany i zrobotyzowany. Pirelli, obecnie lider na rynku opon sportowych, szacuje, że dzięki temu do 2003 roku uda mu się zwiększyć sprzedaż z 13 do 23 mln opon. Włosi zapowiadają też otwarcie pięciu nowych zakładów we Włoszech, Wielkiej Brytanii oraz w regionach, w których do tej pory ich nie mieli - w USA i na Dalekim Wschodzie. Szósty producent opon na świecie zapowiada, że już w przyszłym roku dzięki technologii MIRS uruchomi także produkcję opon do ciężarówek i motocykli.
JKŚ