Przejazd na czerwonym świetle "kosztuje" teraz 360 euro, a wymuszenie pierwszeństwa - 100 euro. Tak lubianą u nas jazdę lewym pasem wyceniono na 80 euro.
Równie popularną jazdę po kielichu (powyżej 0,5 promila) - znacznie wyżej, bo od 500 do 3 tys. euro. I to płatne na miejscu, bo wraz ze zmianą stawek znikają mandaty kredytowe. Jeśli okaże się, że jesteśmy niewypłacalni, policja ma prawo zarekwirować nam przedmioty znacznej wartości - z samochodem włącznie.