Zablokowana droga na Kabatach

W samo południe we wtorek właściciel działki na Kabatach zagrodził ul. Wełnianą - dojazd dla kilkuset mieszkańców. - To moja ziemia. Niech ją w końcu wykupią - denerwował się.

Mieszkańcy Kabat, którzy codziennie jeżdżą Wełnianą, która dociera do ruchliwej ul. Stryjeńskich, mocno się zdziwili, gdy wczoraj uliczkę przegrodził płot. Kazał go ustawić robotnikom Romuald Regini. - Uliczka biegnie przez działkę, która należy do naszej rodziny. Już od półtora roku domagamy się od władz Ursynowa, żeby wreszcie wykupiły ten teren. Jesteśmy jednak lekceważeni. Mamy już dość, grodzimy teren - mówił współwłaściciel gruntu. Po chwili zrobiło się dość nerwowo. Zablokowaną drogą próbował przejechać pierwszy samochód. - Jak ja dojadę do swojego domu? Nawet jeśli ten pan jest właścicielem działki, to zagrodził ją bezprawnie - stwierdził Jan Woyke i wezwał policję. Policjanci przyjechali, ale uznali, że nie mogą nic zrobić, i pojechali. Z obu stron podjeżdżało coraz więcej samochodów. Wyjazd straciło kilkuset mieszkańców nowych domów pod Lasem Kabackim. Teraz musieliby przedzierać się kilkaset metrów po zalanej wodą gruntowej drodze - dla wielu samochodów nie do przebycia. - Jak tak można odciąć tylu mieszkańców? - denerwowała się Krystyna Krupska-Wysocka z osiedla Ustronie. Przejechać nie mogły także ciężarówki i gruszki z betonem na budowę najnowszego osiedla domków przy Wełnianej o nazwie Villa Moderne. - Chyba trzeba będzie wstrzymać budowę, bo z drugiej strony jest zakaz wjazdu dla cięższych pojazdów - uznał Andrzej Śliwierz z firmy wznoszącej osiedle.

Rzeczniczka Ursynowa Barbara Mąkosa-Stępowska ok. godz. 14 powiedziała "Gazecie", że do wykupu działki dojdzie, ale musi to nastąpić zgodnie z procedurami. Nie wykluczyła, że dzielnica zbuduje prowizoryczny objazd. Później w urzędzie sprawy potoczyły się jednak błyskawicznie. Na posiedzenie wtorkowej rady dzielnicy wpłynął wniosek o wykup działki. A właścicielowi działki zawieziono list, w którym burmistrz zapewniał, że sporny grunt zostanie niedługo odkupiony. Ten ok. 16 zdecydował się odblokować drogę.

Dlaczego jednak władze dzielnicy tyle lat zwlekały z rozwiązaniem tego problemu? Przecież okolica intensywnie zabudowuje się już od kilkunastu lat. - Nie możemy odpowiadać za działania poprzednich władz Ursynowa - stwierdziła rzeczniczka.

Niestety, ten rejon dzielnicy rozwija się dość chaotycznie. Wcześniej władze nie zadbały też o wykupienie drogi umożliwiającej dojście do Lasu Kabackiego z zachodniej części Kabat.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.