Mitsubishi Lancer Evo VIII

Jazda nowym Evo robi zabójcze wrażenie - pojedziesz nim naprawdę szybko, i to niezależnie od rodzaju nawierzchni.

Wprawdzie ostatnio Mitsubishi odstaje nieco od czołówki rajdowych samochodowych mistrzostw świata (WRC), ale w produkcji cywilnych potworów może mu dorównać tylko Subaru z Imprezą STi. Pojawiły się jednak głosy, że debiut Lancera Evo VIII powiększył dystans między tymi modelami.

Mniej mocy

Seria VIII z zewnątrz niewiele się różni od poprzednika. Zmiany dotyczą raczej mechaniki - układu przeniesienia napędu, zawieszenia - niż stylizacji. Rzut oka na dane techniczne - wprowadzone modyfikacje wydają się niekorzystne! Maksymalna moc wynosiła 280 KM, a teraz jest 265 KM. Kiedyś auto przyspieszało do setki w 5,1 s, obecnie - sekundę dłużej. Czyżby Lancer stracił kły? I tak, i nie.

Zmniejszenie mocy silnika w egzemplarzach, które trafią na rynek europejski, zostało podyktowane koniecznością spełnienia normy emisji spalin Euro 4 obowiązującej od przyszłego roku. Jednak drzemiące w tej jednostce rezerwy pozwalają sądzić, że podniesienie jej do poziomu ponad 300 KM nie stanowi problemu.

Konstruktorzy Lancera w nowym modelu zastosowali układ napędowy z systemem Super AYC z wbudowaną dodatkową przekładnią, który - w dużym uproszczeniu - działa jak sportowe ESP. W razie utraty trakcji podczas jazdy w zakręcie nie przyhamowuje on jednak poszczególnych kół, lecz steruje rozdziałem momentu obrotowego, przekazując go w mniejszym stopniu na te koła, które zaczynają się ślizgać, a w większym na te, które utrzymują przyczepność. Pozwala to na zwiększenie dynamiki pokonywania zakrętów nawet o 10%.

Dwa aktywne dyferencjały

Cywilnego Lancera wyposażono w aż dwa aktywne mechanizmy różnicowe, natomiast rajdówka startująca w mistrzostwach świata nie ma już żadnego - ich montowanie w autach sportowych będzie zabronione od przyszłego roku.

Jak rozwiązania techniczne Evo VIII przekładają się na jazdę? Po ruszeniu zauważysz, że pierwszy bieg ma stosunkowo długie przełożenie. Z jednej strony wymaga to opanowania techniki szybkiego startu bez stłumienia obrotów silnika. Z drugiej - długa jedynka pozwala na pokonywanie ciasnych nawrotów z potężną siłą napędową na kołach. Praca dźwigni zmiany biegów jest wręcz fenomenalna - precyzyjna i szybka. W Polsce można kupić wersję z 5-biegową przekładnią, a na Zachodzie również 6-biegową. Na szybko pokonywanych zakrętach samochód bardzo długo utrzymuje pełną przyczepność czterech kół i pod tym względem Evo VIII to najlepsze auto na rynku. Dzięki aktywnym dyferencjałom kontry kierownicą, którymi koryguje się tor jazdy, są bardzo małe, a to bezpośrednio wpływa na wysoką skuteczność techniki jazdy.

Evo VIII swoje możliwości zaprezentował na śliskim torze w Kielcach, i to w strugach deszczu. W ciasnym slalomie auto posłusznie zmieniało tor jazdy, nie wykazując tendencji do podsterowności. Test łosia - zmiana pasa ruchu podczas omijania przeszkody - nie wymaga zbyt dużej ingerencji prowadzącego nawet przy dużych prędkościach. Po osiągnięciu prędkości granicznej Lancer lubi szybkie i precyzyjne kontry. Odpowiednio dobrana sztywność przedniego zawieszenia oraz przełożenie układu kierowniczego sprawiają, że auto posłusznie wykonuje polecenia kierowcy. Charakterystyka podwozia jest neutralna w całym zakresie prędkości. Producent umożliwił wybór trybu rozdziału momentu napędowego pomiędzy osie. Przyciskając guzik na desce rozdzielczej, uzyskasz ustawienia: tarmac, gravel oraz snow. W pierwszym trybie - asfaltowym - napęd rozkłada się równo pomiędzy osie, w drugim - szutrowym - większa część przypada na tylne koła, a w trzecim - na śniegu - na przednie.

Charakterystykę zawieszenia nowego modelu dobrano bardziej "cywilnie" - samochód płynniej pokonuje nierówności, nadaje się do codziennej jazdy, czego nie można powiedzieć o poprzednikach.

Góra pieniędzy

Auto kosztuje 200 tys. zł na naszym rynku, ale w USA tylko równowartość 100 tys. zł. Czy na tak znaczną różnicę wpłynęła obecność układu Super AYC, którego w amerykańskich wersjach nie ma? Trudno w to uwierzyć. W Niemczech można kupić Lancera za kwotę odpowiadającą 170 tys. zł, ale polski nabywca w cenie otrzymuje za to pakiet ubezpieczeniowy. Okazuje się jednak, że tak drogi u nas samochód sprzedaje się nie najgorzej. Polski przedstawiciel Mitsubishi deklaruje, że w tym roku znajdzie się blisko 30 zainteresowanych tym modelem.

Opinia auto+

Evo VIII to najbardziej "ucywilizowana" wersja sportowego Lancera, jaka kiedykolwiek powstała

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.