Renault Megane II 1.6 16V Luxe Privilege

Projektanci Renault sprawdzają, jak daleko można się posunąć w stylistycznym i technicznym nowatorstwie. Megane II przesuwa granice designerskiej fantazji.

O tym samochodzie jest głośno. Śmiała stylistyka i... agresywne, dobrze przygotowane reklamy robią swoje. Może właśnie ten styl będzie wyznaczał na najbliższe lata kanony tego, co piękne w motoryzacji. Czy jednak samo auto trafi w gusta klientów? Statystyki sprzedaży Megane II stoją na niezłym poziomie - Renault plasuje się około piątego miejsca w swojej klasie. To przyzwoity wynik, jednak szacując poniesione przez firmę nakłady, można było oczekiwać lepszego. Czy wyglądający kosmicznie tył nadwozia i dziesiątki elektronicznych usprawnień są tym, czego oczekujemy od nowoczesnego samochodu? Nie dyskutując o wyglądzie, postanowiliśmy sprawdzić, jak jeździ nowe Megane.

KOSZTY I WYPOSAŻENIE - Szykuj gruby portfel

Liczba kombinacji wersji wyposażeniowych i silnikowych jest wprost zdumiewająca. My testowaliśmy dość dynamiczny silnik 1.6 16V o mocy 116 KM w połączeniu z najbogatszym wyposażeniem Luxe Privilege - za ten zestaw trzeba zapłacić 63 200 zł. Oczywiście model z taką jednostką napędową, ale skromniejszym wyposażeniem Pack Authentique, można kupić już za 50 900 zł. Topowa odmiana została bogato wyposażona. W standardzie są montowane czołowe i boczne przednie poduszki powietrzne oraz kurtyny, ABS z korektorem siły hamowania EBD, wspomaganie układu kierowniczego, elektrycznie sterowane szyby i lusterka, fotel kierowcy regulowany na wysokość, 16-calowe obręcze aluminiowe, radioodtwarzacz CD, światła przeciwmgielne, ręczna klimatyzacja oraz centralny zamek.

Testowane auto zostało poza tym doposażone w tylne poduszki boczne, podgrzewane fotele, skórzaną tapicerkę, radioodtwarzacz CD ze zmieniarką płyt, automatyczną klimatyzację, układ stabilizacji jazdy ESP z kontrolą trakcji ASR, reflektory ksenonowe, tempomat, elektrycznie odsuwany panoramiczny dach oraz kontrolę ciśnienia w ogumieniu. Z ostatniego rozwiązania można śmiało zrezygnować, pozostałe są całkiem praktyczne.

Tak wyposażony samochód to już wydatek 88 950 zł. Jeżeli zdecydowałbyś się na najmocniejszą wersję silnikową, czyli 136-konne 2.0 16V, musiałbyś dopłacić 5 tys. zł, a za oszczędnego diesla 1.9 dCi 120 KM (w tej wersji wyposażenia) - ponad 11 tys. zł. Za dobrze wyposażoną nowość producent każe więc dość słono płacić.

JAZDA - Pod kontrolą

Porównując pracę inżynierów odpowiedzialnych za zawieszenie aut różnych firm, można powiedzieć, że spece z Renault osiągnęli raczej średni rezultat. Megane do takich majstersztyków w dziedzinie podwozi jak Ford Focus lub Peugeot 307 ma jeszcze daleko. Nie prowadzi się tak stabilnie jak wymienieni konkurenci i wykazuje lekką tendencję do nadsterowności. Skłonność do myszkowania po drodze jest dodatkowo potęgowana przez szerokie opony, które przenoszą na kierownicę wszelkie nierówności drogi. Pożądane jest tu zastosowanie układu stabilizacji jazdy ESP (dostępny za dopłatą).

Silnik 1.6, który kilkanaście miesięcy temu przeszedł kurację wzmacniającą, zapewnia Megane niezłe osiągi. Duża masa własna (prawie 1200 kg, a z kompletem pasażerów odpowiednio więcej) powoduje, że samochód powyżej 100 km/h nie jest już tak dynamiczny jak na starcie i wymaga częstego operowania biegami. Obiektywnie trzeba jednak przyznać, że nowe Megane 1.6 nie ma większych problemów z wyprzedzaniem na trasie i jak na ciężkie auto z silnikiem o takiej pojemności reprezentuje w dziedzinie osiągów przyzwoitą średnią. Element, który psuje nieco radość z jazdy, to przepustnica sterowana elektrycznie (by wire). Skutkiem tego rozwiązania jest nie do końca zgodne z intuicją reagowanie silnika na naciśnięcie pedału przyspieszenia. Odnosi się wrażenie, że coś wyraźnie kontroluje sposób, w jaki naciskasz gaz, i stara się robić to za ciebie lepiej. W połączeniu z bardzo długim przełożeniem pierwszego biegu daje to efekt taki, że auto wyraźnie szarpie przy ruszaniu.

Dynamiczna jazda znacznie podwyższa zużycie paliwa. O ile utrzymywanie rozsądnej prędkości na trasie skutkuje konsumpcją ok. 7 l/100 km, o tyle autostradowe prędkości oraz częste i głębokie wciskanie pedału przyspieszenia zwiększa ją do 9 l. W mieście auto spala przeciętnie 9-10,5 l/100 km - dla samochodu o takiej masie to wynik zupełnie normalny.

Oceniając skuteczność hamulców nowego Megane tylko po długości drogi hamowania, należałoby wystawić najwyższą notę. Są naprawdę mocne i działają pod tym względem bez zarzutu, nawet rozgrzane. Mankamentem jednak okazuje się typowe dla francuskich samochodów zbyt mało precyzyjne dawkowanie siły hamowania. Za duża siła wspomagania powoduje, że nawet przy lekkim wciśnięciu pedału auto staje dęba.

Absolutną rewelacją jest natomiast stopień wyciszenia wnętrza. Zmierzony przez nas poziom natężenia dźwięku, wynoszący 36,7 dB na biegu jałowym i 65,4 dB przy jeździe z prędkością 100 km/h na piątym biegu, to wyniki godne pozazdroszczenia - niższe niż wynosi dopuszczalne "tło", czyli hałas otoczenia (miejski szum).

FUNKCJONALNOŚĆ I JAKOŚĆ - Po pierwsze solidność

Walka o klienta w klasie kompaktów jest bezpardonowa. To, co początkowo było zaletą jedynie wybranych aut, szybko staje się obowiązującą normą. O ile jeszcze kilka lat temu do tworzyw sztucznych użytych do wykończenia wnętrza niektórych renówek można było mieć zastrzeżenia, o tyle nowe Megane nie pozostawia żadnych wątpliwości - na materiałach nie oszczędzano.

W testowanym egzemplarzu zastosowano bardzo estetyczne tworzywa, łącząc elegancki beż z praktyczną ciemną szarością. Nie eksperymentowano w dziedzinie ergonomii. Wskaźniki są umieszczone w tradycyjny i zdecydowanie najbardziej odpowiedni sposób, choć znając awangardowe pomysły kreatorów designu Renault, mogło być znacznie gorzej. Przyciski sterujące podstawowymi funkcjami, takimi jak światła, wycieraczki itp., zgrupowano w dźwigienkach przy kierownicy - nie ma więc niespodzianek. Fotel kierowcy jest całkiem wygodny - dobrze dobrano twardość poduszki siedziska - został jednak umieszczony zdecydowanie za wysoko. Nawet po maksymalnym jego obniżeniu ma się wrażenie siedzenia pod samym sufitem, to zresztą ostatnio ogólnie przyjęta moda. Uważać należy przy wysiadaniu - trzeba lekko się schylić, aby nie uderzyć głową w krawędź karoserii. Przeszkadza niewielka ilość miejsca na prawą stopę - jeżeli nosisz większy rozmiar obuwia, podeszwa nie mieści się pomiędzy tunelem środkowym a pedałem hamulca.

W porównaniu z konkurentami w tej klasie Megane II oferuje podobną ilość przestrzeni dla pasażerów. Duży zakres regulacji wzdłużnej przedniego fotela powoduje wprawdzie, że po maksymalnym jego odsunięciu z tyłu nie ma zbyt wiele miejsca na nogi, ale przy normalnym jego ustawieniu podróżujący na tylnej kanapie nie będą narzekać.

Rozwiązaniem bardziej nowatorskim niż praktycznym jest karta zastępująca kluczyk. Działa zbliżeniowo - wystarczy, że podchodząc do samochodu masz ją przy sobie, by móc wsiąść i odjechać. Problem jednak polega na tym, że odchodząc od auta, nigdy nie jesteś pewien, czy zostało zamknięte. W naszym kraju taka pomyłka - w najlepszym razie - może się zakończyć splądrowaniem pojazdu przez amatorów cudzej własności.

BEZPIECZEŃSTWO - Pomyśleli o wszystkim

Bezpieczeństwo to dziedzina, w której Renault dokonało ogromnego postępu w ostatnich latach. Można wręcz zaryzykować stwierdzenie, że w kwestii bezpieczeństwa biernego (czyli ochrony przed skutkami wypadku) jest jedną z przodujących marek na świecie. Wyniki badań zderzeniowych przeprowadzanych przez niezależną organizację EuroNCAP potwierdzają, że Megane II jest wprost rewelacyjne. Zdobyło pięć gwiazdek, a w symulacji zderzenia bocznego osiągnęło wynik 100%. W razie wypadku doskonale sprawdzają się napinacze i ograniczniki napięcia pasów powodujące, że przy prędkościach typowych dla jazdy miejskiej przeciążenia nie przekraczają dopuszczalnych wartości.

OCENA KOŃCOWA - Kontrowersyjny wygląd

Oczywiście o tym, czy Megane przypadnie do gustu nabywcom, w dużym stopniu zadecyduje jego stylistyka. Tymczasem wygląd tego auta ma tyle samo zwolenników, co przeciwników. Cóż, można przytoczyć słowa Madonny, która kiedyś powiedziała, że nieważne jak się o niej mówi, byle się mówiło. Natomiast niewątpliwą zaletą Megane II jest rewelacyjny poziom bezpieczeństwa biernego i dobrze wykonane wnętrze. Ocena, które z zastosowanych rozwiązań są naprawdę potrzebne, to już zupełnie inna sprawa.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.