volkswagen e-up!

Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl Elektryczny Volkswagen e-up! od jakiegoś czasu nie był dostępny na rynku. Jednak o jego powrocie mówiło się od początku roku i teraz słowa stały się faktem. No może nie do końca? E-up! wrócił

do ich spalinowych odpowiedników. Jednak 100 tys. zł za samochód z segmentu A trochę boli. Bo tyle trzeba wydać za nowego Volkswagena e-up!. Bazowa wersja kosztuje 99 290 zł, więc wystarczy jedna czy dwie dodatkowe opcje, by przekroczyć granicę stu "baniek". Miejski elektryk Do napędu Volkswagena e-up! posłużył

jest nieco do przodu względem fotela kierowcy, dzięki czemu pasażer tylnej kanapy siedzący po prawej stronie ma przestrzeń na nogi. Za lewym fotelem jest jej mało lub wcale i aby zmieścić tam dorosłego pasażera kierowca musi się mocno wsunąć do przodu. Według Volkswagena E-Up! ma być Garbusem XXI wieku

Jakie upusty w Volkswagenie? Oferta promocyjna CAŁEJ gamy Volkswagen zapewnia, że e-up! jest autem do codziennego poruszania się po mieście, idealnie nadającym się także dla osób dojeżdżających do pracy z regionów podmiejskich lub jako drugi samochód w rodzinie. Auto na jednym ładowaniu jest w

Nowy Volkswagen e-up! został wyceniony w Polsce na 96 290 złotych. To oznacza, że jest o 20 900 zł tańszy od e-upa, który debiutował w 2016 roku, a ma do zaoferowania znacznie więcej od poprzednika. Przede wszystkim ma prawie dwukrotnie większy akumulator, który teraz ma 32,3 kWh pojemności

Studio Biznes to program na żywo Gazety.pl, który możecie oglądać co środę o 12.00. Prowadzi Łukasz Kijek. To nie tylko nowości gospodarcze i najważniejsze informacje ze świata biznesu. W każdym odcinku - obok prowadzącego i gości - występuje redaktor naczelny Moto.pl.

skutecznie zniechęca wielu klientów. A jak jest w przypadku Volkswagena e-Up!? Wydaje się, że Niemcy stanęli na wysokości zadania. W zależności od sposobu jazdy i obciążenia, zasięg małego elektrycznego Volkswagena waha się pomiędzy 120 a 160 km na jednym ładowaniu. To już naprawdę dobry wynik! Zwłaszcza

miejscu uplasował się Renault Zoe z wynikiem 11 227 szt. (20%). Trzecie miejsce zajęła amerykańska limuzyna premium Tesla S z wynikiem 8 734 szt. (15%). Tuż za podium trzy niemieckie auta elektryczne: BMW i3 (5 804 szt.), Volkswagen e-Up (5 365 szt.) i Volkswagen e-Golf (3 328 szt.). Nissan Almera

euro, czyli na ten moment będzie to najtańsze auto elektryczne, przynajmniej na tamtym rynku. Rumuńska marka pokonała takie auta jak Fiat 500, Volkswagen e-up! czy nawet Renault Twingo Electric. Podana cena nie zawiera dopłaty od państwa, wtedy cena Springa spada do około 12 tys. euro. Dacia Spring

dostępnych jest 8 modeli takich aut. Jak podaje Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar o dofinansowanie mogą ubiegać się osoby przy zakupie następujących aut: Opel Corsa-e, Peugeot e-208, Renault Zoe, smart EQ fortwo, smart EQ forfour, Skoda Citigo-e iV, Volkswagen e-up oraz Nissan LEAF.