Historia firm tuningowych | Brabus | Bodo i jego zabawki

Kiedy myślimy o ekstremalnym Mercedesie, to przeważnie o AMG lub Brabusie. Od czasu wchłonięcia tego pierwszego przez koncern Daimler, to właśnie Brabus jest największym i najbardziej znanym niezależnym tunerem Mercedesa
SLS AMG Brabus SLS AMG Brabus fot. Brabus | SLS AMG Brabus

Jak to wszystko się zaczęło?

Bodo Buchmann od zawsze uwielbiał szybkie samochody. Już jako młody chłopak jeździł Porsche, a z tym wiązały się pewne kłopoty...

Ojciec Bodo Buchmanna był dealerem Mercedesa w Bottrop, mieście na zachodzie Niemiec, w Nadrenii Północnej-Westfalii. Bodo bardzo często podjeżdżał do ojca i zostawiał swoje Porsche na parkingu przed firmą. Legenda głosi, że starszemu z panów Buchmann bardzo się to nie podobało i nie raz robił synowi awanturę. No bo jak to tak... Superszybkie Porsche przed salonem Mercedesa? Na pewno nie była to dobra reklama dla samochodów z gwiazdą na masce.

Bodo w końcu uległ ojcu i zmienił auto na Mercedesa. Jednak w tamtych czasach samochody ze Stuttgartu kojarzyły się raczej z komfortem i luksusem, a, jak wspomnieliśmy na samym początku, młody pan Buchmann lubował się przede wszystkim w szybkości i mocy. Co więc zrobił Bodo? Postanowił stworzyć "Mercedesa tak szybkiego jak Porsche". Po jakimś czasie zaparkował przed salonem ojca swoim autorskim, wzmocnionym i ulepszonym, Mercedesem W116.

Podobno już tego pierwszego dnia do panów Buchmann zgłosił się człowiek, który zachwycony "tym fajnym Mercedesem na zewnątrz" zaczął zadawać pytania o cenę stuningowanego Merca.

Bodo BuschmannBodo Buschmann, założyciel Brabusa

Bodo Buschmann doskonale wiedział co zrobić. Pomysł na biznes narodził się sam. Wraz z przyjacielem ze studiów, Klausem Brackmannem Bodo założył przedsiębiorstwo tuningowe. Skąd nazwa Brabus? Od trzech pierwszych liter nazwisk założycieli - BRAckamann i BUSchmann.

Brabus rozpoczął swoją działalność w 1977 roku.

początki firmypoczątki firmy

W historii firmy znajdziemy kilka wspaniałych samochodów. Oprócz limuzyn i rasowych sportowców z zakładów w Bottrop wyjeżdżały też stuningowane maluchy i mocarne suvy.

Mercedes W126 Brabus Mercedes W126 Brabus fot. Brabus | Mercedes W126 Brabus

Pierwszy duży sukces

Pierwszym samochodem, który zapewnił Brabusowi duży i zauważalny w branży sukces był Mercedes W126.

Przypomnijmy, W126 to klasa S, zaprezentowana w 1979 roku. To bardzo udany samochód. Chwalono w nim wiele rzeczy: od nowo zaprojektowanego nadwozia (podobno inżynierowie zmagali się z nim 8 lat i udało im się zejść ze współczynnikiem oporu powietrza Cx do poziomu 0,37), przez hamulce, zawieszenie, prowadzenie, a kończąc na silnikach. Klasa S tej generacji znajdowała się w produkcji od 1979 do 1992 roku. Oferowano ją w dwóch wariantach: sedan oraz coupe. O powodzeniu modelu może świadczyć świetna sprzedaż. Na drogi wyjechało prawie 900 tysięcy W126, z czego koło 300 tysięcy wyruszyło na podbój Stanów Zjednoczonych.

Nic więc dziwnego, że auto trafiło w łapy tunerów. Swoje przeróbki oferowali nie tylko znani dzisiaj giganci jak AMG i bohater naszego tekstu Brabus, ale także takie firmy jak: Lorinser, Koenig Specials, MKB czy RennTech.

Oprócz body-kitu, jaki możemy obejrzeć na zdjęciach, Brabus oczywiście wyposażał swoją klasę S we wszystko co potrzebne, żeby samochód był jak najszybszy. Firma nie odchodziła od pierwotnego pomysłu Bodo Buchmanna - liczyła się szybkość i świetna jazda z jak najwyższymi prędkościami.

Mercedes W126 BrabusMercedes W126 Brabus

Mercedes W126 BrabusMercedes W126 Brabus

Mercedes W126 BrabusMercedes W126 Brabus

Mercedes W210 Brabus Mercedes W210 Brabus fot. Brabus | Mercedes W210 Brabus

Brabus E V12

Merc W126 uważany jest za pierwszy samochód Brabusa, który odniósł sukces, ale to Brabus E V12 ugruntował markę w tuningowej branży. Dzięki E V12 przedsiębiorstwo z Bottrop mogło nazywać się "producentem najszybszych limuzyn na świecie". E V12 to nie jeden samochód, a cała seria.

Zaczęło się w 1996, a na warsztat wzięto klasę E (W210). Brabus poszedł na całość i zdecydował się na umieszczenie pod maską potężnego silnika o pojemności 7,3 litra i mocy 530 KM. Tak mocarna jednostka zdystansowała konkurentów w swojej klasie. Brabus E V12 osiągał oszałamiające 315 km/h, a pierwsza setka była kwestią niecałych 5 sekund. Jakby tego było mało, Brabus wypuścił także wzmocnioną wersję S - przy tej samej pojemności z silnika wyciśnięto 582 KM. Jak to przełożyło się na osiągi? 4,5 sekundy do setki i 330 km/h prędkości maksymalnej.

Kombi klasy E (S210) również doczekało się swojej stuningowanej wersji.

Mercedes W210 BrabusMercedes W210 Brabus

Mercedes W210 BrabusMercedes W210 Brabus

Pierwszy E V12 okazał się zbyt dużym sukcesem, żeby Brabus zapomniał o swoim projekcie. Kolejne generacji klasy E również doczekały się ekstremalnych przeróbek. W 2003 do inżynierów Brabusa trafił W211. Tym razem seryjny silnik zastąpiono monstrum, które z 6,3 litra pojemności wyciągało 640 KM w "podstawowej" wersji i 730 w topowej "esce". Za wyraźnie wyższą mocą podążyły oczywiście osiągi.

Prędkość maksymalna: 340 i 350 km/h

Przyspieszenie do setki: 4,5 i 4,2 sek.

Mercedes W211 Brabusfot. Brabus | Mercedes W211 Brabus

Mercedes W211 Brabusfot. Brabus | Mercedes W211 Brabus

Mercedes W211 Brabusfot. Brabus | Mercedes W211 Brabus

W poprzednich Brabusach Niemcy nie ingerowali zbyt poważnie w wygląd samochodów. Skupiali się przede wszystkim na silnikach, hamulcach i sterowaniu. Co powiecie o najnowszym E V12?

Jeden rzut oka na bok E-klasy i każdy, nawet największy motoryzacyjny laik, będzie wiedział, że nie mamy do czynienia ze zwykłym seryjnym autem. Mowa oczywiście o nietypowych, wykonanych z włókna węglowego osłonach tylnych kół. Inżynierowie Brabusa twierdzą, że poprawiają one znacznie aerodynamikę Mercedesa i ułatwiają prowadzenie przy wysokich prędkościach. Z kolei we wnętrzu E-klasy od razu zauważymy podświetlony na czerwono prędkościomierz z magiczną liczbą 400 km/h.

Naprawdę potrzebne były specjalne osłony na koła i tak wysoko wyskalowany licznik? W przypadku Brabusa E V12 można przypuszczać, że to niezbędne elementy, a nie groźnie wyglądające dodatki. Pod maską pracuje jednostka V12 Mercedesa, jednak ma ona niewiele wspólnego z tą znaną z seryjnych aut ze Stuttgartu. Brabus gruntownie ją zmodyfikował i teraz kierowca ma do dyspozycji aż 800 KM oraz 1100 Nm momentu obrotowego (mogło być 1420 Nm, ale zdecydowano się na ograniczenie). Jak taka moc daje sobie radę z ważącym prawie 2 tony samochodem?

Wskazówka prędkościomierza mija pierwszą setkę po 3,7 sekundy, druga to kwestia niecałych 10 sekund. Wrażenie robi też czas od zera do 300 km/h - stuningowana E-klasa potrzebuje 23,7 sekundy. Żeby sprostać takiej mocy Brabus zmodyfikował także zawieszenie oraz układ hamulcowy. Cena? Grubo ponad 500 tysięcy euro!

Brabus E V12Brabus E V12

Brabus E V12fot. Brabus | Brabus E V12

Brabus E V12fot. Brabus | Brabus E V12

Brabus E V12Brabus E V12

Smart Brabus Smart Brabus Smart Brabus

Coś małego... | Smarty na sterydach

Po klasie S i potworze E V12, teraz mamy dla Was coś znacznie mniejszego. W Brabusie zajmują się nie tylko najpotężniejszymi i największymi Mercami. Do tunera trafiają również maluszki ze Smarta. Jaki jest pomysł pracowników Bodo Buchmanna na miejskie auto?

W wersji Ultimate 120 zadanie rozpędzania dwuosobowego maleństwa dostał jednolitrowy silnik o mocy 120 KM i 160 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Co z osiągami? Pierwsza "setka" to kwestia niecałych 9 sekund, prędkość maksymalną ze względów bezpieczeństwa ograniczono elektronicznie do 170 km/h.

Oprócz silnika modyfikacjom poddano także zawieszenie. Brabus nie mógł oczywiście zapomnieć o wyglądzie. Smart otrzymał przedni spojler, poszerzone błotniki i atrapę dyfuzora. Ultimate 120 jeździ na 18-calowych kołach. We wnętrzu dominuje skóra oraz czerń z czerwonymi motywami.

Smart BrabusSmart Brabus

Smart BrabusSmart Brabus

I Brabusa dopadł ekologiczny wirus. Oprócz Ultimate 120, maluch Daimlera doczekał się ekstremalnej wersji z pełni elektrycznym napędem. 82 KM mocy i 135 Nm maksymalnego momentu obrotowego "pozwalają prawie za każdym razem wygrywać wyścig spod świateł" - tak przynajmniej twierdzą w Brabusie.

Brabus Smart ForTwo Electric DriveBrabus Smart ForTwo Electric Drive, fot. Smart

Brabus Smart ForTwo Electric DriveBrabus Smart ForTwo Electric Drive

Niedawno Daimler pochwalił się najnowszym wcieleniem swojego malucha. Jak zwykle za projekt ekstremalnego Smarta odpowiadać będzie Brabus. Nowy mieszczuch z Bottrop otrzymał dodatkowe oznaczenie "Tailor Made". Oprócz mocniejszego silnika (mówi się o 120 KM) autko otrzymało nowe zawieszenie, zderzaki i układ wydechowy.

Brabus Smart Fortwo

Brabus Smart Fortwo

Brabus Smart Fortwo

Brabus Rocket Brabus Rocket Brabus Rocket

Brabus Rocket | Rekordzista

Tym razem Brabus wziął się za Mercedesa CLS. Rakieta została zaprezentowana w 2005 roku podczas Salonu Samochodowego we Frankfurcie. Pod maskę trafił silnik Mercedesa (5,5-litrowe V12 o mocy 517 KM), ale oczywiście po radykalnych zmianach. Za odpowiednią dla nowego projektu jednostkę uznano V-dwunastkę rozwierconą do 6,2 litra, z której wyciągnięto aż 730 KM i... 1320 Nm momentu obrotowego. Moment jednak ograniczono elektronicznie do 1100 Nm.

Brabus nigdy nie szedł na łatwiznę - to nie jeden z tych tunerów, który wrzuci mocniejszy silnik doda parę agresywnych elementów i kończy swoją pracę. W Brabusie wszystko musi być perfekcyjne! Zmieniono więc: układ hamulcowy,opony, zawieszenie oraz zadbano o jak najlepszą aerodynamikę nadwozia.

Po co to wszystko? Brabus Rocket miał być rakietą nie tylko z nazwy. I to się Niemcom udało. Rocket został uznany za "najszybszego czterodrzwiowego sedana na świecie", co potwierdził wpis do Księgi Rekordów Guinessa. Jakie osiągi pozwoliły ogłosić się królem szybkich sedanów? Podczas paru testów na słynnym włoskim torze Nardo udało się wyśrubować prędkość maksymalną na poziomie 366 km/h. Przyspieszenia są równie imponujące: 4,0 sekundy do pierwszej setki, 10,5 do drugiej i niecałe pół minuty, by na liczniku pojawiło się 300 km/h.

Brabus RocketBrabus Rocket

Brabus RocketBrabus Rocket

Do drugiego wcielenia Brabusa Rocket trafił ten sam zmodyfikowany silnik V12, ale tym razem moc podkręcono do równych 800 KM. Moment obrotowy to 1420 Nm, chociaż raz jeszcze zdecydowano się na elektroniczne ograniczenie do 1100 Nm.

W międzyczasie Brabus stracił koronę najszybszego sedana na rzecz ekstremalnej BMW M5 po kuracji G-Power, która otrzymała wiele mówiącą nazwę Hurricane. Huraganowa beemka przekracza 370 km/h, Nowy Rocket nie dał rady odzyskać tytułu, ponieważ według twórców jego prędkość maksymalna zbliża się do, ale nie przekracza 370 km/h, a na "seryjnego" Rocketa nałożono elektroniczny kaganiec (350 km/h). Tuner z Nadrenii skupił się głównie na przyspieszeniach. W porównaniu z pierwszym Rocketem różnice są duże - pierwsza setka w 3,7 sekundy, druga w 9,8, a trzecia w 23,8.

Brabus RocketBrabus Rocket

Brabus RocketBrabus Rocket

Brabus RocketBrabus Rocket

Brabus RocketBrabus Rocket

Brabus RocketBrabus Rocket

Brabus Rocket został powołany do służby w niemieckiej policji. Tak mocnemu i szybkiemu radiowozowi niestraszny żaden supersamochód na autostradzie.

Brabus Rocket w służbie policjiBrabus Rocket

Brabus Rocket w służbie policjiBrabus Rocket

Mercedes SLR Brabus Mercedes SLR Brabus Mercedes SLR Brabus

Jedno z najpiękniejszych aut? Brabus SLR

Piękny Mercedes SLR McLaren debiutował w 2003 roku we Frankfurcie. Przy jego produkcji Mercedes bardzo ściśle współpracował z brytyjskim producentem sportowych samochodów, a samo auto powstawało w fabrykach McLarena w Woking.

Początkowo SLR dostępny był tylko jako coupe, ale w 2007 do oferty dołączył roadster. Mercedes zdecydował się na zakończenie produkcji przed sześciu laty, w 2009 roku.

Już najsłabsza wersja SLR oferowała świetne osiągi. Wskazówka prędkościomierza mijała pierwszą setkę po 3,7 sekundy, a zatrzymywała się dopiero przy 334 km/h. Przez najsłabszą rozumiemy dopracowane aerodynamicznie sportowe auto, które wyposażono w 5,4-litrowy silnik V8 o mocy 626 KM i 780 Nm momentu obrotowego.

Brabus jednak doszedł do wniosku, że i taki samochód można spokojnie ulepszyć. Niemiecki tuner oferował dwa pakiety. Pierwszy Racing Package podnosił moc o 24 konie, a moment obrotowy o 40 Nm. Różnice w porównaniu z seryjnym SLRem nie były więc duże - urwano 0,1 sekundy w sprincie do setki i dodano 3 km/h do prędkości maksymalnej. Bardziej ekstremalny jest pakiet K8 S, to już zastrzyk niemal 100 KM i 40 Nm momentu. Tak podrasowany SLR rozpędzał się do 342 km/h, a pierwszą setkę połykał w 3,4 sekundy.

Mercedes SLR BrabusMercedes SLR Brabus

Mercedes SLR BrabusMercedes SLR Brabus

 

Mercedes SLR BrabusMercedes SLR Brabus

Tu trochę mniej kosmiczne zdjęcia.

Mercedes SLR BrabusMercedes SLR Brabus

Mercedes SLR BrabusMercedes SLR Brabus

Mercedes SLR BrabusMercedes SLR Brabus

Mercedes SLR BrabusMercedes SLR Brabus

Mercedes SLS Brabus Mercedes SLS Brabus fot. Brabus

W 2011 SLS AMG również trafił do Brabusa...

Zacznijmy od silnika - ten obowiązkowo dostał od Brabusa solidnego kopa. W porównaniu z bazowym modelem moc wzrosła do 611 KM, czyli dodano 40 KM.

Masa karbonowych dodatków ma zmniejszać opór powietrza i zwiększać docisk, a więc dbać o jak najlepsze prowadzenie SLS-a. Do tego zadania oddelegowano przedni spojler, nowe wloty powietrza, listwy boczne, na nowo zaprojektowany tylny zderzak z dyfuzorem oraz malutki spojler na klapie bagażnika. Z Brabusem nie ma żartów. Mimo że oryginalny, seryjny SLS AMG to samochód nisko zawieszony, to Brabus zdecydował się na urwanie kolejnych 4 cm. W obawie przed krawężnikami i śpiącymi policjantami Brabusa SLS wyposażono w specjalny system, który pozwala podnieść się przedniej osi o 50 mm.

Wszystko, żeby SLS AMG stał się bestią, która wpompuje do krwiobiegu kierowcy całe mnóstwo adrenaliny.

Miłośnicy karbonu będą zadowoleni, ponieważ znajdą go również w środku roadstera. Co powiecie o niebieskich podświetleniach? Chyba odrobinę nie pasują do tak ładnego samochodu...

fot. BrabusMercedes SLS Brabus

fot. BrabusMercedes SLS Brabus

fot. BrabusMercedes SLS Brabus

fot. BrabusMercedes SLS Brabus

fot. BrabusMercedes SLS Brabus

Brabus B63 Brabus B63 fot. Brabus

Mocy nigdy za wiele | SUV od Brabusa

Panowie z zachodu Niemiec specjalizują się w samochodach Mercedesa, ale nie tylko tych sportowych. Wspomnieliśmy już o wyjątku, jaki zrobili dla maleńkiego Smarta. Co powiecie o suvie w wersji ekstremalnej?

Przedstawiamy Mercedesa GL po poważnej kuracji sterydowej, który zmienił imię na Brabus B63. Zgodnie z motywem przewodnim Brabusa, a więc mocarnymi silnikami i całymi stadninami koni pod maską, SUV dostał aż 620 KM. Moment obrotowy to 820 Nm. Nie wiemy kto kupuje suva, żeby się ścigać, ale Brabus B63 trafi na pewno w gusta takich ludzi. Duży Mercedes GL potrzebuje zaledwie 4,7 sekundy do osiągnięcia pierwszej setki, a skończy się rozpędzać dopiero przy 280 km/h.

Tak potężny samochód musi oczywiście oferować równie imponujące brzmienie. Brabus zadbał i o to. A co jeżeli wracamy do domu późno i nie chcemy pobudzić ani rodziny, ani sąsiadów? Proszę bardzo - funkcja "Coming Home" przemieni B63 w cichutkie, niepozorne auto...

Mercedes GL otrzymał w Bottrop większy zderzak z przodu, większe wloty powietrza i dyfuzor z tyłu. Auto w porównaniu z podstawą wyraźnie urosło. Wszystko to podkreślają 23-calowe koła...

Co w środku? Skóra, skóra i jeszcze raz skóra.

Brabus B63fot. Brabus

Brabus B63fot. Brabus

Brabus B63fot. Brabus

Brabus B63fot. Brabus

Brabus B63fot. Brabus

Brabus klasa V Brabus klasa V Brabus klasa V

Klasa V | Bo czemu nie?

Tak... luksusowa klasa V również dostała się w łapy tunerów z Brabusa. O samym samochodzie nie ma co się dłużej rozpisywać. Na moto.pl przygotowaliśmy dla Was obszerną prezentację modelu, gdzie znajdziecie wszystkie interesujące Was szczegóły.

Mercedes oferuje klasę V z jednym  z trzech silników Diesla do wyboru. Najmocniejsza jednostka może się pochwalić 190 KM i 440 Nm momentu obrotowego (V 250 BlueTec). To właśnie tę jednostkę Brabus wziął na warsztat. Moc zwiększono o 45 koni i moment o 70 Nm. Z nowym silnikiem klasa V rozpędza się do pierwszej setki w 8,8 sekundy, a prędkość maksymalna wzrosła do 210 km/h.

W środku? Jeszcze więcej luksusu...

Brabus klasa VBrabus klasa V

Brabus klasa VBrabus klasa V

Brabus klasa VBrabus klasa V

Brabus klasa VBrabus klasa V

Brabus klasa VBrabus klasa V

Brabus klasa VBrabus klasa V

Brabus Sprinter Brabus Sprinter Brabus Sprinter

Największe | Sprinter i klasa G

Jakby klasa V wydawała się komuś zbyt mała i za mało luksusowa, to w Brabusie można zamówić Sprintera, który powinien zaspokoić każdego kto potrzebuje mobilnego salonu. Albo mobilnej sali konferencyjnej. Sprinter po zabiegach Brabusa sprawdzi się w każdej z tych ról. No i znając tunera z Nadrenii nie będzie miał problemów z wyprzedzaniem na autostradzie.

O luksusie, jaki klient znajdzie w środku najlepiej powiedzą nam zdjęcia:

Brabus SprinterBrabus Sprinter

Brabus SprinterBrabus Sprinter

Brabus SprinterBrabus Sprinter

Brabus SprinterBrabus Sprinter

Brabus klasa G Brabus klasa G Brabus klasa G

Klasa G

Brabus lubuje się w ekstremalnych samochodach, tak więc w tym zestawieniu nie mogło zabraknąć słynnej Gelendy. Brabus ma na koncie już nie jedną klasę G - od propozycji w miarę rozsądny, po te naprawdę szalone.

Aktualnie na stronie tunera znajdziemy trzy warianty bazujące na G320 i G500. Najmocniejsza odmiana to G500 z podrasowanym 6,1-litrowym silnikiem o mocy 462 KM i 615 Nm momentu obrotowego.

Jednak z Bottrop wyjechało już parę znacznie mocniejszych klas G. Nie tak dawno temu Brabus postanowił poprawić AMG i model Mercedes G63 AMG. Nasz artykuł o Gelendzie Brabusa nazwaliśmy "w oparach szaleństwa". Wszystkich zainteresowanych zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami. Tu tylko wspomnimy o potężnym silniku (5,5 litra, 620 KM i 800 Nm), 23 calowych felgach, jaskrawo żółtych zaciskach hamulców, zmienionym wydechu i zaporowej cenie.

Na zdjęciach w naszym dzisiejszym zestawieniu mniej radykalna klasa G.

Brabus klasa GBrabus klasa G

Brabus klasa GBrabus klasa G

Brabus klasa GBrabus klasa G

Brabus klasa GBrabus klasa G

Brabus 850 6.0 Biturbo iBusiness fot Brabus 850 6.0 Biturbo iBusiness fot fot. Brabus

Doskonalsza doskonałość? | Klasa S

Na samym wstępie wspominaliśmy, że pierwszym większym sukcesem Brabusa była zmodyfikowana klasa S generacji W126. Brabus oczywiście nie poprzestał na tym jednym modelu swoich eksperymentów z limuzynami z najwyższej półki.

My na przykład klasy S po kuracji sterydowej w Bottrop wzięliśmy Brabusa 850 6.0 Biturbo iBusiness. To super szybka limuzyna, która może rozpędzić się do... 350 km/h, a mogłaby pewnie wykręcić jeszcze lepszy wynik, ale w Brabusie przestraszyli się swojego potwora i założyli mu elektroniczny kaganiec.

Skąd taka oszałamiająca prędkość? Seryjny 5,5 litrowy silnik V8 bi-turbo ma powiększoną do sześciu litrów pojemność i osiąga aż 850 KM i 1450 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Żeby silnik i podzespoły nie skapitulowały po kilkuset kilometrach przebiegu, moment obrotowy ograniczono do 1150 Nm.

Prędkość maksymalna, już wiemy, 350 km/h. A przyspieszenie? 3,5 sekundy do setki. W dużej, długiej, luksusowej i ciężkiej limuzynie...

Zgodnie z nazwą piekielnie mocna klasa S to nie tylko konie mechaniczne, ale także cały pakiet biznesowy. Na pokładzie znajdziemy multimedialny system, w którego skład wchodzi zestaw audio, iPod, parę wyświetlaczy, klawiatura, złącza USB 3.0 i Wi-Fi. W środku dominują dwa rodzaje skóry i drewno. Fotele oczywiście podgrzewane, wentylowane i wyposażone w układy masujące plecy. Luksus na całego.

Brabus 850 6.0 Biturbo iBusiness fot. Brabus

Brabus 850 6.0 Biturbo iBusiness fot. Brabus

Brabus 850 6.0 Biturbo iBusiness fot. Brabus

Brabus 850 6.0 Biturbo iBusiness fot. Brabus

Brabus 850 6.0 Biturbo iBusiness fot. Brabus

Brabus 850 6.0 Biturbo iBusiness fot. Brabus

Brabus 850 6.0 Biturbo iBusiness fot. Brabus

Brabus klasa A Brabus klasa A Brabus klasa A

Nie samymi olbrzymami człowiek żyje...

Na sam koniec wspomnimy jeszcze o paru mniej ekstremalnych autach ze stajni Brabusa. Jak na razie z tych mniejszych wspomnieliśmy tylko o Smarcie, ale Niemcy nie zapominają o żadnym samochodzie Mercedesa. Dlatego znajdziemy Brabusy, bazujące również na klasie A, B, C... Teraz pokażemy jeszcze kilka aut, już nie wchodząc w zbyt dużo szczegółów. Oprócz wzmocnionych silników, Brabus oczywiście nie zapomina o ulepszaniu innych podzespołów, zawieszenia, układu kierowniczego czy hamulców. Wszystkie auta otrzymują również raczej delikatny tuning optyczny.

Najpotężniejsza odmiana małej klasy A oferowana przez tunera to Brabus PowerXtra B45. Maluch ma teraz 400 KM i 500 Nm momentu obrotowego. Jak nowa moc wpłynęła na osiągi? Prędkość maksymalna została ograniczona do 250 km/h, ale zaimponować może przyspieszenie 4,2 sekundy.

 

Brabus klasa ABrabus klasa A

Ile pojedzie klasa B? Po zainstalowaniu pakietu Brabus PowerXtra B18 niepozorny Mercedes rozpędza się do 200 km/h, a do osiągnięcia pierwszej setki potrzebuje niecałych 10 sekund.

Brabus klasa BBrabus klasa B

Brabus klasa BBrabus klasa B

Brabus klasa BBrabus klasa B

Suvy Mercedesa to nie tylko wielkie bestie, ale także mniejsze auta. Brabus dba o wszystkie. My na przykład wybraliśmy crossovera GLA. Z pakietem PowerXtra B25 nabrał prawdziwie sportowego charakteru - 6,7 sekundy do setki i 250 km/h Vmax.

Brabus GLABrabus GLA

Brabus GLABrabus GLA

BRABUS Global Express, Rocket and SLS BRABUS Global Express, Rocket and SLS fot. Brabus | BRABUS Global Express, Rocket i SLS

A to i tak nie wszystko...

Staraliśmy się przybliżyć Wam najciekawsze auta z Bottrop. Oczywiście nie udało nam się opisać i przypomnieć wszystkich. Brabus istnieje na rynku od 1977 roku i nigdy nie stronił od tuningowania całej masy samochodów. Pamiętajmy, że przedsiębiorstwo z zachodnich Niemiec to nie tylko ich autorskie pomysły i oficjalne auta z charakterystycznym B prezentowane na Salonach Samochodowych. Jeżeli mamy parę zer na koncie, nic nie stoi na przeszkodzie, by podjechać do Niemców z własnymi koncepcjami i oddać swojego Mercedesa w dobre ręce specjalistów.

Już samo wejście na stronę producenta może przyprawić o zawrót głowy. W aktualnej ofercie znajdują się pakiety (czasem po kilka) dla dosłownie wszystkich Mercedesów. Począwszy od klasy A, przez CLSa, limuzyny, nieprodukowanego już SLR, a skończywszy na wielkim Sprinterze. Oprócz Merców i Smartów, Brabus przygotował też coś dla Maybachów. Nikt nie może czuć się zapomniany.

Co więcej, Brabus uruchomił program Brabus Classic - nikogo nie zdziwi chyba, że w jego ramach Niemcy zajmują się odrestaurowaniem i przywracaniem do czasów świetności klasyków Mercedesa sprzed lat. Dla ekologów uruchomiono program Brabus Zero Emission.

No i Brabus nie stroni też od zabaw z konceptami supersamochodów, samolotami, helikopterami i jachtami.

 

BRABUS Eurocopter EC 145 fot. Brabus | BRABUS Eurocopter EC 145

GLOBAL Express black fot. Brabus | GLOBAL Express black

Więcej o:
Copyright © Agora SA