Wygląda jak Renault Espace, ale nim nie jest. W latach 90. w kilku miejscach na ziemi (w Chinach i Indiach) podjęto próby naśladowcze próbując stworzyć coś na podobieństwo udanego stylistycznie i wyjątkowo pojemnego francuskiego minivana.
Kazwa MPV, bo tak nazwano coś, co wygląda jak pierwszy Espace po szóstym liftingu miało być niedrogim, pierwszym w historii indyjskiej motoryzacji minivanem (1998). Podwozie i silnik wysokoprężny zapożyczono z samochodu zwanego Hindustan Contessa (Vauxhall Victor), co nie wróżyło dobrze właściwościom jezdnym, a wnętrze zaprojektowano od podstaw. "Niestety", jak to bywa z porywaniem się na produkcję seryjną przez niewielkie firmy, zabrakło funduszy i po wytworzeniu siedmiu sztuk projekt umarł.
W Indiach wśród miłośników motoryzacji Kazwa jest znana. W prasie ukazały się nawet pierwsze testy Kazwy MPV, ale nieliczni mieli okazję nie tylko auto oglądać na żywo.
Kazwa MPV (fot. Auto India)
Kazwa MPV (fot. Auto India)
Łada była kiedyś całkiem popularną w naszym kraju marką. Na ulicach można było spotkać 2107-ki, czy Samary. Potem zapragnęliśmy jeździć wytworami rozwiniętego świata kapitalistycznego i zapomnieliśmy niemal całkowicie, że za naszą wschodnią granicą nadal produkuje się, ale też projektuje nowe samochody. W 1998 roku VAZ, sprzedający swoje produkty na rynkach eksportowych pod marką Łada, zaprezentował kompaktowego minivana. Wygląd daleki był od tego, co można nazwać pięknym, ale siedmiomiejscowe nadwozie było praktyczne. Tylne drzwi odsuwało się do tyłu, a fotele drugiego rzędu można było składać i przesuwać.
VAZ 2120, znany także jako Łada Nidieżda (z ros.: nadzieja), nie cieszył się dużym powodzeniem. Nie pomogły wersje specjalne typu przedłużony dostawczy furgon z normalnym lub podniesionym dachem. Produkcję zakończono w 2007 roku.
VAZ 2120
VAZ 2120
VAZ 2120
VAZ 2120
Popularna PV-ka, to określenie modelu PV444/544. Ale mało kto wie, że oprócz "garbatego" modelu Volvo produkowało równocześnie m.in. dużą limuzynę serii PV800.
Limuzynę Volvo PV800 zaprezentowano w 1938 roku i jak to bywało w tamtych czasach silnik, część podzespołów i przód nadwozia dzieliła ona z... ciężarówką (Volvo serii LV100). Do napędu użyto rzędowego silnika o sześciu cylindrach i pojemności 3,7 litra. Pierwszą serię z reflektorami umieszczonymi jeszcze na błotnikach produkowano do 1950 roku. Jego następcą było zmodyfikowane Volvo serii PV830 z pasem przednim upodobnionym do debiutującego w tym czasie PV444. W latach 50. większość klientów stanowili taksówkarze. Produkcję zakończono w 1958 roku.
Volvo serii PV800
Volvo serii PV800
Volvo serii PV830
Volvo serii PV830
Volvo serii PV830
Volkswagen na samym początku lat 70. doszedł do wniosku, że przyszłość motoryzacji należy do samochodów z silnikiem umieszczonym z przodu i chłodzeniem cieczą. Nowo opracowane Golf i Passat były pierwszymi dziećmi tej filozofii. Ale rynki wschodzące jeszcze przez lata musiały zadowalać się modelami tylnosilnikowymi. Choćby ze względu na koszty.
VW Brasilia z 1973 roku to doskonały przykład udanego projektu nadwozia, przypominającego VW 412, ale wykorzystującego niedrogą i sprawdzoną technologię Garbusa. Pod czterometrowym nadwoziem typu kombi pracował silnik B4 1.6 przejęty wprost z najpopularniejszego modelu Volkswagena. Brasilia (nazwana tak na cześć nowej stolicy Brazylii) łączyła więc niskie koszty utrzymania z przestronnym (w stosunku do Garbusa) i praktycznym nadwoziem.
Chociaż oficjalny następca, model Gol, pojawił się na rynku w 1980 roku, Brasilię produkowano jeszcze dwa lata. VW Gol był oferowany jako hachback i sedan, ale też odwołując się do Brasilii jako dwudrzwiowe kombi zwane Parati.
Volkswagen Brasilia
Volkswagen Brasilia
Volkswagen Brasilia
Volkswagen Brasilia
Volkswagen Parati - wszedł na rynek w 1982 roku zastępując Brasilię
Firma Proton powstała w 1983 roku, a od 1985 rozpoczęła produkcję samochodów współpracując z japońskim Mitsubishi. Pierwszym samochodem był Proton Saga (Mitsubishi Lancer). Z czasem liczba modeli znacząco się powiększyła, a firma zaczęła myśleć o niezależności technologicznej. Owoc wysiłków własnych inżynierów (z pomocą ze strony Lotusa) Proton pokazał we wrześniu 2000 roku.
Proton Waja napędzany był m.in. silnikami konstrukcji Mitsubishi, a podwozie było wzorowane na Volvo S40/V40. Nie zmienia to jednak faktu, że jest to pierwszy samochód zaprojektowany w Malezji. Waja (z malajskiego: mocny jak stal) okazała się komercyjnym sukcesem. Oczywiście jedynie w Malezji, ale trzeba dodać, że rynki południowo-wschodniej Azji chronione są przed importem wysokimi barierami celnymi.
Sukces modelu Waja spowodował, że Proton postawił na samochody konstruowane we własnym zakresie. Nawet najdroższe elementy, jak płyty podłogowe, czy silniki, powstały w biurach konstrukcyjnych Protona i należącego do Malezyjczyków Lotusa. Współpraca z Mitsubishi nadal trwa, Proton Inspira to nic innego, jak Lancer obecnej generacji.
Proton Waja
Proton Waja
Proton Waja
Proton Waja w latach 2002-2004 startował w wyścigach serii BTCC
Potrzeba matką wynalazków. W wielu krajach, gdzie potrzeby transportowe były duże, a samochodów mało, powstawały pickupy budowane w garażach we własnym zakresie. Ale takie samochody produkowano też seryjnie. Przykładem czegoś, co jest mieszanką sedana, coupe i pickupa jest Grummet, wytwór urugwajskiego przemysłu motoryzacyjnego.
Grumett to produkowany w Urugwaju Vauxhall Viva (HB) z trzema rodzajami nadwozia (kombi, furgon i pickup) wykonanego z włókna szklanego. Najciekawszy jest pickup, którego przestrzeń bagażowa fabrycznie była wyposażona w pokrywę. Dostęp do niej ułatwiała także otwierana tylna burta. Podwozie przygotowano na jazdę po bezdrożach, Grumett pickup miał zwiększony prześwit. W sumie powstało zaledwie ok. 2 tys. samochodów tej serii.
Grumett pickup
Grumett pickup
Grumett pickup
Grumett pickup
Austin-Healey Sprite zadebiutował w 1958 roku. Był malutki, napędzany dychawicznym silniczkiem o mocy 43 KM, a w pamięć miłośników czterech kółek zapadł dzięki wyłupiastym reflektorom, dzięki którym zyskał przydomek Frogeye (z ang.: żabie oczko). Już po trzech latach firma zdecydowała się na modernizację, wypuszczając Sprite'a Mk II. W tym samym czasie pewien ambitny przemysłowiec z północy Włoch kupił od Anglików licencję.
Innocenti Spider technicznie nie różnił się od Sprite'a. Pod całkiem długą maską pracował silnik 0,95 l., stąd nazwa auta, Innocenti 950 Spyder. W kolejnych miesiącach auto otrzymało także większy silnik 1,1 l. o mocy 53 KM, stosowany przez Austin-Healeya. Zupełnie oryginalne było nadwozie zaprojektowane przez Toma Tjaardę. Podobieństwo 950 Spyder od przodu do Triumpha TR6 jest spore, jednak ten drugi na rynku pojawił się w 1969 roku, osiem lat po Innocenti.
W 1966 roku do Spydera dołączył model C z nadwoziem zamkniętym. Miał dłuższy rozstaw osi i niżej osadzone fotele, by wyżsi kierowcy mogli się w nim zmieścić. Produkcję zakończono w 1968 roku. Powstało niecałe 800 szt. coupe i ponad 6800 roadsterów.
Innocenti 950 Spider
Innocenti Coupe i Spider (za innocentispider.co.uk)
Innocenti Spider (za innocentispider.co.uk)
Innocenti 950 Spider
Ile samochodów można zbudować w 17 lat? Jak pokazuje przykład DeTomaso Longchamp (1972-1989), niewiele ponad 400. Dokładnie 409, w tym 14 kabrioletów.
De Tomaso Longchamp był luksusowym europejskim muscle carem. Układ napędowy był pozyskiwany od Forda, pod maską pracował V8 5.8 (351) o mocach od 270 do 330 KM - ten sam, co w Pantherze, najbardziej znanym modelu marki. Niestety Longchamp pozostawał w cieniu swojego sławnego krewniaka i nigdy nie osiągnął zadowalającego poziomu sprzedaży.
DeTomaso Longchamp
DeTomaso Longchamp
DeTomaso Longchamp Convertible
DeTomaso Longchamp GTS
ZOBACZ TAKŻE: