Renault Clio (1990-98) - opinie Moto.pl

Pierwsza generacja Clio mimo upływu lat trzyma się dzielnie. Na rynku wtórnym wciąż może liczyć na spore powodzenie. Mogłoby się wydawać, że autom w wieku 10-18 lat bliżej do statusu youngtimera niż rynkowego hitu. A jednak Clio I wciąż znajduje licznych nabywców i nie jest samochodem zalegającym na komisowych placach

Laureat konkursu na samochód roku z 1991 r. wciąż ma do zaproponowania na tyle dużo, by kupujący przymykali oczy na jego wiek. Atrakcyjna cena stanowi wystarczająco dobrą rekompensatę za anachronizmy konstrukcyjne, skromność wyposażenia i niski poziom wykończenia typowym dla tamtych czasów tandetnym plastikiem.

Za mocne strony francuskiego auta trzeba uznać przede wszystkim przestronne wnętrze, spory jak na tę klasę bagażnik, dobrą widoczność oraz wysoki komfort jazdy. Zawieszenia zestrojono wyjątkowo miękko, dlatego dziury i wyboje nie robią na jadących większego wrażenia.

Cenę za taką wygodę płaci się w zakrętach. Samochód przechyla się nieprzyjemnie, a przy większych prędkościach dotyka jezdni tylko trzema kołami. Trzeba uważać albo jeździć spokojnie. Sportowe wersje 1.8 16V i Williams 2.0 16V nie sprawiają takich problemów. Mają sztywniejsze podwozia i są mniej komfortowe, ale prowadzą się precyzyjniej. Zakup mocnego Clio obarczony jest sporym ryzykiem, takie samochody traktowane są zazwyczaj ostro przez swoich właścicieli i co oznacza kiepski stan techniczny.

Dobrze utrzymane egzemplarze z silnikami 1.2 czy 1.4 to pewniejsza inwestycja. Na ich korzyść przemawiają też prosta konstrukcja, łatwa obsługa i niekłopotliwe naprawy. Części zamienne są dostępne, nie brakuje tanich zamienników, a z większością napraw poradzą sobie zwykłe warsztaty mechaniczne i elektryczne.

Silnik

Ze względu na lepszą kondycję, nowocześniejsze rozwiązania i bogatsze wyposażenie bardziej godne polecenia są egzemplarze produkowane od 1996 r., ale ich silniki mają bardziej kłopotliwy w eksploatacji pasek zębaty w napędzie rozrządu. By uniknąć poważnych kłopotów, specjaliści zalecają jego wymianę nawet co 60 tys. km. Wcześniej montowane silniki gaźnikowe miały łańcuch rozrządu - trwały i niezawodny. Po otwarciu maski trzeba skupić się na typowych dolegliwościach Clio, czyli wyciekach (spod pokrywy zaworów, spod głowicy cylindrów od strony kolektora wydechowego, na łączeniu miski olejowej z blokiem silnika).

Sprawdźmy też, czy nie ma wycieku z pompy cieczy chłodzącej (wyciek oznacza konieczność naprawy). Podczas próbnej jazdy wersją benzynową warto sprawdzić, czy silnik nie gaśnie na wolnych obrotach. Jeśli tak, awarii uległ silniczek elektryczny sterujący przepustnicą.

Układ hamulcowy

Tarcze hamulcowe uchodzą za mało trwałe, ale przy spokojnej eksploatacji bez problemu wytrzymują 40-50 tys. km. Bardziej problematyczne mogą być zaciski hamulcowe. Pracujące w nich tłoczki często zacierają się i blokują hamulce. Podczas jazdy próbnej warto sprawdzić równomierność hamowania, a także to, czy samochód może swobodnie się toczyć (wystarczy lekko pchnąć auto). Po przejechaniu kilku kilometrów można też skontrolować, czy któreś z kół nie jest gorące.

Zawieszenie

Przednie zawieszenie Clio cieszy się złą sławą. Na dziurawych polskich drogach wymaga częstej wymiany końcówek drążków kierowniczych, tulei metalowo-gumowych i amortyzatorów. Nietrwałe są także łożyska w piastach kół.

Instalacja elektryczna

Osprzęt elektryczny jest wyjątkowo kapryśny. Oprócz drobnych awarii podświetlenia wskaźników, sterowników szyb czy przełącznika świateł zdarzają się bardzo poważne, unieruchamiające samochód i wymagające ingerencji warsztatu. Jeśli zawiedzie włącznik wentylatora chłodnicy, może dojść do przegrzania silnika kończącego się zazwyczaj wypaleniem uszczelki pod głowicą. Często odmawia posłuszeństwa sterownik wtrysku (silnik zamiera), alternator, rozrusznik, silnik wycieraczek, spryskiwacz szyb. Typowym problemem jest także korozja złączy elektrycznych, co prowadzi do braku zasilania. Zanim wymienimy jakikolwiek podzespół elektryczny, trzeba sprawdzić jego kondycję. Być może wcale nie uległ uszkodzeniu.

Przeniesienie napędu

W skrzyniach biegów Clio często pojawiają się wycieki. Trzeba też sprawdzić, czy dźwignia zmiany biegów nie stawia dużego oporu. Jeśli tak, konieczne będzie przesmarowanie elementów zewnętrznego mechanizmu zmiany przełożeń albo wymiana kilku detali. Taki zabieg jest prosty i tani. Słabą kondycję sprzęgła można poznać po dużym oporze na pedale.

Znaki identyfikacyjne

Tabliczkę znamionową umieszczono w dolnej części prawego, centralnego słupka nadwozia (pod ryglem zamka). Numer VIN wybito w komorze silnikowej, na gnieździe prawej kolumny zawieszenia przedniego.

VIN

Internet

www.renaultclio.pl - strona o nazwie Świat Renault Clio pełna informacji o wszystkich kolejnych wersjach, jakie pojawiły się w historii tego modelu

www.krc.cn.pl - strona Klubu Renault Clio, na której oprócz spraw klubowych znajduje się galeria i forum użytkowników.

Awaryjność

Raport awaryjności TÜV 2008:

Raport awaryjności DEKRA 2008

Clio pierwszej generacji to samochód zbyt stary, by znaleźć go w najnowszych notowaniach rankingów niezawodności. Źródłem informacji o awaryjności tego modelu mogą być tylko raporty z poprzednich lat.

Historia modelu

Ceny

Polski rynek wtórny jest mocno nasycony wersjami 1.2 i 1.4, stosunkowo łatwo można kupić też diesla. Innych odmian brakuje. Sporadycznie pojawiają się propozycje sprzedaży Clio z silnikiem 1.8 (zazwyczaj z instalacją LPG), wersji 1.7 praktycznie się nie spotyka.

Ceny modelu sprawdzisz tutaj .

Co wybrać?

Większość egzemplarzy z prywatnego importu ma wypadkową przeszłość. Naprawy przeważnie wykonano niefachowo i sprzyjają one przedwczesnej korozji (fabryczne zabezpieczenie antykorozyjne spisuje się bardzo dobrze). Lepiej szukać samochodów kupionych w polskich salonach, ale jest ich znacznie mniej i mają raczej ubogie wyposażenie.

Najsłabsze silniki 1.1, 1.2 i 1.9 D mają słabą dynamikę (0-100 km/godz. w ok. 15 s), ale odpłacają się oszczędnością (średnio 5,1 - 6,4 l/100 km). W przypadku diesla trzeba liczyć się z głośną i nieprzyjemną pracą. Silnik 1.4 czyni Clio znacznie żwawszym (10,9 s do setki) przy nieco wyższym zużyciu paliwa (6,8 l/100 km). Mocny 1.8 16V ma iście sportowe zacięcie (212 km/godz., 7,8 s do setki), z pewnością zadowoli dynamicznie jeżdżących kierowców.

Dariusz Dobosz

Więcej o:
Copyright © Agora SA