Volkswagen Transporter (1991-2003) - opinie Moto.pl

Auta dostawczo-osobowe są obecne w ofercie Volkswagena od początku lat 50. "Bulik", "Ogórek" - z notorycznie domalowywanym logo Mercedesa, a w latach 80. - tych model T3 - wszystkie były niedrogie, praktyczne i bezawaryjne. W 1990 r. VW zrezygnował z promowanego przez blisko 40 lat rozwiązania "silnik boxer z tyłu napędza tylną oś" i pokazał światu model T4.

Metryczka

Do wyboru mamy auta o dwóch rozstawach osi (292 i 332 cm) i o różnych wysokościach. W zależności od potrzeb możemy wybierać między autami typowo dostawczymi (skrzynia ładunkowa), dostawczo-osobowymi (typu furgon z drzwiami przesuwnymi), osobowo-dostawczymi (przeszklone + kanapa). Dostępne są poza tym auta typu Caravelle, które oprócz kierowcy mogą zabrać na pokład siedmiu bądź ośmiu pasażerów, oraz Multivan, mogący spełniać rolę biura na kółkach (stolik) lub auta noclegowo-kempingowego (kanapa po rozłożeniu tworzy całkiem wygodne spanie dla dwóch osób). Od początku oferowano duży wybór silników - i to nie tylko Diesla, oczywistego w dostawczakach, lecz także benzynowych.

W dostępnych u nas samochodach używanych do wyposażenia standardowego należy wspomaganie kierownicy, a w przypadku młodszych aut - także poduszka powietrzna dla kierowcy lub zaślepka. Klimatyzacja to luksus oferowany zwykle w serii Caravelle lub Multivan. O wiele łatwiej natomiast znajdziemy choćby "blaszaka" z dodatkowym ogrzewaniem postojowym, Webasto.

Silniki

Właściciele aut z pierwszych lat produkcji najbardziej chwalą sobie Diesle - o pojemności 2,4 l (prawie 80 KM) i 1,9 l (61 lub 68 KM z turbosprężarką). Pierwszy o wiele lepiej radzi sobie z rozpędzaniem auta, zużywając przy tym ok. 9 l na "setkę". Potrafi w dodatku przejechać nawet pół miliona kilometrów bez remontu.

O wiele rzadsze są silniki benzynowe - 2,0 l (84 KM) i 2,5 l (110 KM). Wśród aut wyprodukowanych po 1995 r. znajdziemy już nowocześniejsze silniki TDI z wtryskiem bezpośrednim o pojemności 2,5 l i mocy 88-102 KM. Egzemplarze z końca produkcji mogą mieć nawet 150 KM. Do prawdziwych rodzynków (które dość szybko znajdują amatorów) należą wersje VR6 (prawie 200 KM) i Synchro (z napędem na cztery koła).

Bolączki

Od strony technicznej naprawdę trudno się do czegokolwiek przyczepić. Auto jest wyjątkowo trwałe i solidne. Jeśli poprzedni właściciel wykorzystywał je do celów zarobkowych, warto zwrócić uwagę, czy "pracowało" w kwiaciarni, czy w firmie kurierskiej - i pod tym kątem sprawdzić stan licznika.

Nie ma żadnych problemów z materiałami eksploatacyjnymi lub częściami zamiennymi. Transporterów jeżdżą dziesiątki tysięcy, więc w każdej niemal hurtowni znajdziemy nie tylko "oryginały", lecz także niezłej jakości zamienniki.

Jeśli auto napotkało kiedyś na swej drodze inny samochód (bądź drzewo), warto poprzedzić jego kupno kontrolą geometrii podwozia.

Nasze typy

Warto czasem spojrzeć na świat nieco z boku: sedan dla pięciu osób czy może bus w porównywalnej cenie, nieco mniej zwinny (nie dotyczy modeli z silnikiem 2,5 TDI, fabryczne 150 KM, które dzięki małej ingerencji w elektronikę łatwo i tanio zamienimy w 180 KM), ale o wiele bardziej praktyczny. Do tego drugiego bez problemu zmieścimy nie tylko wielu znajomych, lecz także psa, lodówkę, telewizor, pralkę, szafę itd. I to naraz. Możemy też skrzyknąć przyjaciół i udać się na narty lub pod żagle własnym, prywatnym "autobusem".

Ceny modelu sprawdzisz tutaj .

Jacek Balkan

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.