Serwisowanie w autoryzowanych stacjach obsługi

Czy rezygnacja z usług autoryzowanej stacji obsługi to dobry wybór ? W większości przypadków nie jest to dobra decyzja

Jednoznaczna odpowiedź na pytanie, czy lepiej serwisować samochód w autoryzowanej stacji obsługi (ASO) czy w zwykłym warsztacie bez autoryzacji nie jest jednoznaczna i zależy od kilku czynników. Przede wszystkim od tego, czy samochód jest w okresie gwarancji czy nie. Jeśli tak, to korzystanie z usług ASO nie podlega praktycznie dyskusji. Co prawda obecne przepisy zezwalają na rezygnację z fabrycznego serwisu i dokonywanie przeglądów i napraw w dowolnym warsztacie, co pozwala obniżyć ich koszty nawet o połowę, ale w praktyce niesie to za sobą wiele niedogodności dla właściciela auta. Przede wszystkim placówka prywatna do której się udajemy musi spełnić określone warunki, by gwarancja producenta została zachowana. Wpis w książce serwisowej musi być poparty odpowiednią fakturą, stanowiącą potwierdzenie wykonania wszystkich czynności wymienionych w fabrycznej książce obsługowej i będącą swoistym zaświadczeniem o odpowiednim doborze komponentów. Przy ponownej wizycie w ASO pracownik może zażądać takiej faktury, by potwierdzić trwanie gwarancji. Ale może też zakwestionować nieautoryzowaną ingerencję mechanika, wskazując elementy nie spełniające poziomu wymagań producenta pojazdu albo niewykonane, a przewidziane fabryczną procedurą czynności. ASO musi udowodnić, że ma rację, a klient, że wypełnił zalecenia producenta auta. Nie wszystkie książki serwisowe mają jednak wykaz czynności przeglądowych. W wielu przypadkach zawarte są one w komputerach na stacjach ASO i nikomu nie są udostępniane. Prywatny serwis może nawet nie wiedzieć, co sprawdzić, wymienić czy zmierzyć ? Problem stanowi też jakość komponentów. Tylko zaufany warsztat nieautoryzowany, uczciwy i dbający o reputację, zapewni odpowiednie części zamienne i eksploatacyjne. Ryzyko jak widać jest spore, a cała sprawa i tak dotyczy w praktyce tylko przeglądów. Naprawy w okresie gwarancji są przecież bezpłatne i nie ma sensu dokonywać ich poza ASO. Podobnie wygląda sprawa usług blacharskich. Gdy płaci ubezpieczyciel lepiej oddać pojazd do ASO, bo i tak nic nas to nie kosztuje. Gdy płacimy sami, to nieautoryzowany warsztat kusi cenami niższymi nawet o 60-70 %. Procedury wykazania zgodności z zaleceniami producenta są jednak podobne a dodatkowo mogą być naruszone warunki gwarancji korozyjnej. Wieloletnie gwarancje na perforację blach obwarowane są najczęściej koniecznością regularnych wizyt w ASO dla odnawiania powłok antykorozyjnych albo przeprowadzenia innych czynności. Zapominają o tym nawet ci, którzy korzystają tylko z ASO. I jeszcze jedno - naprawy blacharskie są często źródłem problemów, związanych z rozłączaniem instalacji elektrycznej czy magistrali elektronicznych. Rozkodowane komputery i sterowniki mogą wymagać później odpłatnej obsługi w ASO. Nawet w przypadku samochodów, które utraciły już gwarancję fabryczną, usługi autoryzowanych placówek są wręcz zalecane. Są to przecież zazwyczaj mało wyeksploatowane pojazdy, często z niewielkim przebiegiem. Jeszcze kilka lat temu nie było to może takie oczywiste, ale współczesne samochody są bardzo zaawansowane technologicznie i wymagają coraz większej wiedzy. Nieautoryzowane serwisy nie mają aktualnego oprogramowania, albo nie mają go w ogóle, gorszy jest też poziom wyszkolenia, bo mechanicy nie trafiają na fabryczne szkolenia. Obsługa nowoczesnych podzespołów może sprawiać im kłopoty, a możliwości nauczenia się nowych rzeczy są bardzo ograniczone. Ten problem występuje nawet w dużych miastach, im dalej na prowincję - tym gorzej. Tylko nieliczne placówki bez autoryzacji w naszym kraju zapewniają o możliwości dokonywania przeglądów i napraw gwarancyjnych z zachowaniem odpowiednich procedur. Przewagą ASO jest również fakt, że samochód podczas kolejnych wizyt ma wprowadzane poprawki, zlecone przez producenta a nie objęte oficjalnymi akcjami nawrotowymi. Kolejny plus to historia serwisowa, którą można wylegitymować się przy odsprzedaży samochodu. Warto też zauważyć, że coraz większa konkurencja na rynku wręcz wymusiła na serwisach większą dbałość o kieszenie klientów. Tanieją fabryczne przeglądy, niektóre ASO proponują też tańsze zamienniki na które dają gwarancję. Usługi fabrycznych serwisów mogą być mało atrakcyjne od strony finansowej dla właścicieli starych, kilkunastoletnich aut. Z takimi samochodami poradzą sobie nawet mniej wprawni mechanicy prywatnych warsztatów, i to przy wykorzystaniu tanich zamienników i części z odzysku. W innych przypadkach ASO nie warto porzucać. Wydane tam pieniądze to inwestycja w przyszłość auta i jego niezawodną eksploatację w kolejnych latach. Dariusz Dobosz ZOBACZ TAKŻE: Jedziemy na wakacje | Poradnik Sprawdź auto przed wyjazdem Suzuki - ogłoszenia

Więcej o:
Copyright © Agora SA