Klimatyzacja nie tylko latem

Zalety klimatyzacji doceniamy przez cały rok. Jesienią i zimą błyskawicznie usuwa parę z szyb, a latem pozwala na komfortową podróż bez otwierania szyb i przeciągów. Jak dbać o klimę, aby służyła długie lata?

Jeszcze parę lat temu wymagała słonej dopłaty i była zarezerwowana tylko dla aut klasy wyższej. Dzisiaj nawet miejskie samochody mają klimatyzację w standardzie. Przyzwyczajeni do wygody, wciskamy magiczny przycisk A/C pierwszego cieplejszego dnia wiosny i... Z kratek nawiewu wciąż wydobywa się ciepłe powietrze albo przykry zapach. Co robić? fot. Jerzy Nogal Klimatyzacja nie znosi bezczynności. Nawet sprawny, szczelny układ traci rocznie 10-15% czynnika chłodzącego. Wydajność klimatyzatora samochodowego spada do 25%, gdy w układzie krąży połowa wymaganej ilości czynnika chłodniczego. Mniej czynnika to także ryzyko uszkodzenia mechanizmów klimatyzacji, ponieważ jednocześnie smaruje on układ. Nawet gdy nie korzystamy z klimy, warto przynajmniej raz w tygodniu uruchomić ją na 10 minut (także zimą). Pamiętajmy, że jeśli czynnik całkowicie "uciekł", układ klimatyzacji w ogóle się nie uruchomi. Od tego i sprawdzenia elektryki warto zacząć ewentualną naprawę. Poza normalną utratą czynnika chłodzącego często dochodzi do ubytków wynikających z uszkodzeń mechanicznych instalacji. Należy ich unikać także ze względu na to, że wycieki zagrażają środowisku. Specjaliści twierdzą, że wypuszczenie do atmosfery 1 kilograma czynnika R134a powoduje jej ocieplenie w takim stopniu, co 1,3 tony dwutlenku węgla. Jeśli przez długi okres nie uruchamiamy klimatyzacji, z czynnika może wydzielić się składnik odpowiedzialny za smarowanie. Rozwarstwiona mieszanina nie zachowa swoich właściwości i w skrajnych przypadkach może doprowadzić do awarii sprężarki - najdroższego elementu układu. Inna przyczyna uszkodzeń to wieloletnia korozja. Podczas oględzin używanego samochodu z klimą sprawdźmy nie tylko skuteczność chłodzenia, ale i dźwięki dochodzące spod maski przy włączaniu i pracy układu klimatyzacji. Szum sprężarki często oznacza konieczność jej naprawy lub wymiany. Nie brakuje na rynku modeli, w których przycisk A/C służy jedynie do ozdoby deski rozdzielczej. Wystarczy rzut oka pod maskę, by zlokalizować aluminiowe przewody i dodatkową chłodnicę, której często nie wymienia się po wypadku. Przy okazji sprawdźmy, czy nie ma wycieków oleju ze sprężarki. Wewnątrz należy uruchomić po kolei wszystkie tryby i ustawienia nadmuchu, sprawdzając działanie sterowania. Co 2 lata należy udać się do specjalistycznego serwisu na przegląd układu klimatyzacji. Profesjonalny warsztat w ramach usługi powinien: wypompować i uzupełnić czynnik chłodniczy oraz olej, przedmuchać układ klimatyzacyjny, skontrolować wszystkie elementy, sprawdzić szczelność układu i w razie konieczności wymienić filtr osuszający oraz filtr powietrza. Nie wszystkie stacje autoryzowane dysponują odpowiednim sprzętem i doświadczeniem, ale nie ma problemów ze znalezieniem zakładów specjalizujących się tylko serwisowaniem klimatyzacji samochodowych. Lepiej omijać takie, których głównym zajęciem jest naprawa lodówek. Koszty? Nabicie czynnika i serwis to od 50 (w większych miastach od 120 zł) do 200 zł. Uwaga! W upały czas oczekiwania na serwis to nawet 2 tygodnie. Za przeróbkę układu klimatyzacji z czynnika R12 na bardziej ekologiczny R134a (stosowany od połowy lat 90.) zapłacimy ok. 250-500 zł. Dodatkowy wydatek to naprawy wszelkich nieszczelności, elektroniki sterującej rozdziałem nadmuchu oraz wymiana uszkodzonych podzespołów mechanicznych układu klimatyzacji. Jeśli wydaje nam się, że klimatyzacja działa prawidłowo, warto odwiedzić serwis profilaktycznie. Zaniedbany układ klimatyzacji to siedlisko szkodliwych mikroorganizmów, pleśni i grzybów. W sklepach bez trudu odnajdziemy preparaty do samodzielnej dezynfekcji klimy. Należy jednak pamiętać, że te wpuszczane rurkami do kratek nawiewów mogą doprowadzić np. do uszkodzenia elektroniki konsoli środkowej. Lepiej zastosować spray bezpośrednio na parownik lub kupić taki, który wystarczy postawić na dywaniku. Preparat uwalnia się stopniowo z puszki w ciągu kilkunastu minut. JN Klimatyzacja nie tylko służy do obniżania temperatury powietrza wewnątrz auta. Doskonale radzi sobie z osuszaniem zaparowanych szyb. Gdy po uruchomieniu układu nadal na szybach pozostaje wilgoć, to znak, że czas na serwis. Inną przyczyną zaparowania szyb mogą być zatkane kanały odpływowe wody z przedniego podszybia, brudne szyby od wewnątrz lub wilgoć na wykładzinie i tapicerce. Warto przyswoić kilka zasad używania klimatyzacji na co dzień. Starajmy się parkować samochód w cieniu, a przed podróżą przewietrzyć wnętrze. Przed dotarciem do celu należy podnieść temperaturę powietrza, by uniknąć szoku termicznego przy wysiadaniu z auta. Na samym początku podróży ustawmy maksymalny nadmuch i zamknięty obieg powietrza. Raz na kilkadziesiąt minut warto na chwilę uchylić okno lub szyberdach, by wpuścić świeże powietrze do wnętrza. Dbajmy też o stan paska klinowego. Pamiętajmy, że podróżowanie w upale powoduje szybsze zmęczenie, spadek zdolności koncentracji i wydłużenie czasu reakcji. Klimatyzacja pomaga się z tym uporać. Marcin Sobolewski Mniej zabitych na polskich drogach - ZOBACZ TUTAJ Nowy Jaguar XJ - WIDEO

Jak często używasz klimatyzacji?
Więcej o:
Copyright © Agora SA