Czapa na dachu surowo zakazana

Jak bezpiecznie jeździć samochodem w trudnych, zimowych warunkach, podpowiada aspirant Zbigniew Korytnicki, doświadczony kierowca, zastępca naczelnika wydziału ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku

Grzegorz Szaro: Spadło trochę śniegu i samochody się ślizgają. W ostatnich dniach wielu gdańszczan miało poważny problem z wyjechaniem z osiedlowego parkingu. Kodeks drogowy pozwala jeździć po śniegu bez "zimówek"?

Zbigniew Korytnicki: Nie ma w Polsce ustawowego obowiązku wymiany opon. Ale w takiej sytuacji, jaką mamy na drogach od kilku dni, "zimówki" są nieodzowne. Gdy jedziemy po lodzie, rodzaj opon nie ma wielkiego znaczenia, gdyż trudno mówić w takiej sytuacji o jakiejkolwiek przyczepności, ale gdy na drodze jest śnieg albo błoto pośniegowe, przyczepność kół z oponami zimowymi jest nieporównywalna. Myślę, że osobom, które nie wymieniły opon, na bezpieczeństwie swoim i innych specjalnie nie zależy. Takiego kierowcę można rozpoznać z daleka, po tym, jak rusza na światłach, jak podjeżdża pod górkę.

Możecie reagować?

- Jeśli policjant stwierdzi, że kierowca przyczynił się do zatamowania ruchu, bo jego samochód ma opony nieprzystosowane do jazdy po śniegu, ma pełne prawo ukarać takiego kierowcę mandatem.

(...) Można za jazdę z czapą dostać mandat?

- Jak najbardziej. To też utrudnianie ruchu. Kierowca, któremu przyjdzie jechać za zaśnieżonym autem, może zadzwonić i zgłosić nam taką sytuację i my zareagujemy. Zero tolerancji dla utrudniających życie innym.

Cały wywiad znajdziecie tutaj .

ZOBACZ TAKŻE:

Kierowco odśnież auto - ZOBACZ TUTAJ

Hu, hu, ha, nasza zima zła - ZOBACZ TUTAJ

Samochody: Mazda 6 - ogłoszenia

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.