Porsche Supercup | Drugie zwycięstwo Giermaziaka

Kuba Giermaziak w fantastycznym stylu zwyciężył na torze Red Bull Ring. Kierowca Verva Racing Team perfekcyjnie przejechał cały wyścig oraz bezbłędnie wykorzystał potknięcia rywali. Tym samym objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej kierowców prestiżowej serii

Porsche Sup ercup | Polski sukces w Monako

Polak już na starcie wyprzedził jednego z rywali i jechał na czwartej pozycji do momentu, w którym Phillipp Eng zjechał z toru z powodu awarii. Później nasz rodak idealnie obronił się przed naciskającymi przeciwnikami. Po błędzie Svena Mullera, Polak awansował o kolejną lokatę. W drugim wirażu, dzięki znakomitej jeździe, polski kierowca wyprzedził Jeffreya Schmidta i objął prowadzenie.

Ostatnie okrążenia były popisem w wykonaniu Kuby Giermaziaka, gdyż tempo kierowcyVerva Racing Team było nieosiągalne dla rywali. Dzięki dzisiejszej wygranej Kuba Giermaziak wskoczył na fotel lidera klasyfikacji generalnej Porsche Supercup. To oznacza, że cel na resztę sezonu może być tylko jeden - pozostać na nim do końca roku!

"Po wczorajszych kwalifikacjach nie spodziewałem się tak wspaniałego wyniku! Mieliśmy trochę szczęścia, ale takie są wyścigi. W zeszłym sezonie to nas trapił pech, tym razem było odwrotnie. Zaliczyłem dobry start. Potem wjechałem w wodę z chłodnicy Philippa Enga i prawie wypadłem z pierwszego zakrętu. Udało się jednak utrzymać na torze i przez pierwsze kilka kółek musiałem przetrwać, bo ustawienia miały nas premiować dopiero w dalszej części wyścigu.

Po błędzie Svena Mullera awansowałem o kolejną pozycję. Ostatecznie dogoniłem Jeffreya Schmidta, naciskałem na niego i wyprzedziłem w drugim wirażu. Niesamowicie się cieszę z dzisiejszego zwycięstwa. Jest ono zasługą całego zespołu VERVA Racing Team, któremu dziękuję za wykonaną pracę. Dzisiejsza wygrana dała mi prowadzenie w klasyfikacji generalnej, więc fajnie jechać na następny wyścig jako lider." - powiedział Kuba Giermaziak

ZOBACZ TAKŻE:

Audi i 24h Le Mans | Dominatorzy XXI wieku

Więcej o:
Copyright © Agora SA