Memoriał Kuliga i Bublewicza | Steinhof najszybszy w Subaru

Maciek Steinhof jadący z Bartkiem Bobą Subaru Imprezą zwyciężył w sobotnim Prologu VIII Memoriału im. Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza. Na odcinku specjalnym wytyczonym wokół wielickiego Rynku pokonał wielu rywali jadących mocniejszymi samochodami

Atlas Racing Team rozpoczyna sezon

Maciek startujący w pucharze VW Castrol Cup i jeżdżący w nim przednionapędowym VW Golfem, bez trudu odnalazł się w samochodzie czteronapędowym, czego dał dowód sobotnim wynikiem. Kierowca Atlas Racing Team zakończył niedzielną część imprezy na 10. miejscu, walcząc nie tylko z konkurencją, ale i ze zmiennymi warunkami pogodowymi.

Maciek Steinhof: Super, że udało nam się z Bartkiem zwyciężyć w sobotnim Prologu! Odcinek był wymagający i techniczny, tak więc cieszy mnie czysta jazda i uzyskany wynik. Uważam, że nie ma lepszego sposobu na uczczenie pamięci dwóch wielkich kierowców, niż dać z siebie wszystko na odcinku specjalnym. Także radość jest podwójna, bo zwyciężyliśmy wśród swoich kibiców, także tych przyjezdnych, a także dobrą jazdą wygraliśmy w sportowej rywalizacji. Podczas niedzielnych odcinków specjalnych panowały mocno zmienne warunki pogodowe, pierwszą pętlę pojechaliśmy po suchym, natomiast kilka minut przed naszym startem do drugiego przejazdu zaczęło mocno padać. Wiedziałem, że konkurencja dysponuje silniejszymi samochodami, niż nasze Subaru N15, w którym zamontowana była tylko większa zwężka. Czyli musieliśmy z Bartkiem Bobą gdzieś podjąć ryzyko - postawiliśmy wszystko na jedną kartę wyjeżdżając na drugą pętlę na miękkim slicku. No i spadł deszcz... Nie dohamowałem przy beczce, musiałem cofać i uciekł czas i miejsce. Ale cały weekend będę wspominał bardzo dobrze - start w takiej imprezie to dla mnie, jako kierowcy i sportowca, ważny punkt sezonu. Mam nadzieję być tutaj co roku!

Bartek Boba: Wspaniały weekend, a szczególnie sobotni wieczór. Wygrana wśród najbliższych przyjaciół, którzy przyszli trzymać kciuki za nas, smakuje doskonale! Ogólnie atmosfera była fantastyczna. Kibiców było tylu, że nie trzeba było elektrowni na masce, tak świecili fleszami :) W samochodzie dogadywaliśmy się świetnie, zrealizowaliśmy z Maćkiem wszystkie założenia, chyba w niedzielę po prostu zabrakło odrobiny szczęścia... Ale patrząc z prawej strony jak Maciek jedzie po odcinku, jak czyta drogę i co potrafi zrobić z samochodem rajdowym, mam nadzieję, że będzie częściej bywał na oesach. I będę go na to z całego serca namawiał!

W bieżącym sezonie Maciek Steinhof (Atlas Racing Team) będzie kontynuował z dotychczasowymi partnerami starty w pucharze VW Castrol Cup, który rozpocznie się już 25 kwietnia na torze Hungaroring.

Start Maćka Steinhofa i Bartka Boby w Memoriale im. Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza wsparła firma Atlas i Salony Hoff. Zapraszamy na stronę www.msteinhof.com

ZOBACZ TAKŻE:

Ford Fiesta R5 | Test | Jak na Monte Carlo

Więcej o:
Copyright © Agora SA