Nie płacisz za parkowanie w mieście? E-kontrola cię wyłapie!

Kierowcy nagminnie nie płacą za parkowanie w Strefach Płatnego Parkowania Niestrzeżonego (SPPN) w Warszawie. Ta plaga może się jednak skończyć. Wszystko za sprawą e-kontroli. Już w pierwszych dniach działania systemu wyłapano ok. 2500 kierowców, którzy nie uregulowali płatności.

Stolica Polski – Warszawa – liczy 2,070 mln mieszkańców w tygodniu i około 1,874 mln w weekendy. Tak wynika z badania przeprowadzonego przez Urząd m.st. Warszawy i firmę Orange w maju 2018 roku. Jak łatwo się domyślić wraz z zwiększającą się liczbą mieszkańców, zwiększa się również liczba pojazdów poruszających się po warszawskich drogach.

>>>>Zobacz krótkie wideo: Uprawnienia straży miejskiej względem kierowców

Zobacz wideo

Co ciekawe, w połowie 2018 roku określono, że w Warszawie jest trzy razy więcej pojazdów niż w Nowym Yorku, gdzie mieszka ponad 8 mln ludzi. Jak podaje GUS, w 2016 roku na tysiąc warszawiaków przypadło 681 samochodów osobowych. Z kolei Prezydent m.st. Warszawy na zeszłorocznej konferencji podał, że liczba ta wynosi 859 aut na 1000 mieszkańców (według WBR z 2015 roku).

W tym samym okresie, w Nowym Yorku na tysiąc mieszkańców przypadało 246 aut osobowych, w Berlinie było to 289 pojazdów, a w Kopenhadze odsetek ten wynosił 241 samochodów.

Warto też podkreślić, że w tym przypadku jest tylko mowa o autach rejestrowanych na terenie Warszawy. Do tego dochodzą jeszcze wszyscy przyjezdni. Według Urzędu m.st. Warszawy codziennie do stolicy wjeżdża 500 tys. pojazdów.

Samochody trzeba gdzieś pomieścić

To pokazuje jak duże zatłoczenie jest na ulicach stolicy Polski. Jednak choć ogrom pojazdów poruszających się po Warszawie może powodować lekki zawrót głowy, to nie da się pominąć kwestii związanej z parkowaniem tych pojazdów. W końcu liczba miejsc parkingowych jest ograniczona i nadal zmniejsza się ją na rzecz innych istotnych działań remontowo-renowacyjnych.

Efektem zbyt małej liczby miejsc parkingowych jest warszawski krajobraz. Otóż praktycznie w każdym wolnym miejscu – nie zawsze legalnym – można spotkać zaparkowany samochód. Brak jest też odpowiednich stref dla dostawców, co zresztą widać każdego poranka, jak auta dostawcze są pozostawiane na ulicy, aby można było dostarczyć produkty do sklepów.

Tym samym, można wprost powiedzieć, że liczba miejsc parkingowych nie jest zwiększana wystarczająco szybko w odniesieniu do przybywającej liczby samochodów z miesiąca na miesiąc.

Planowane zmiany dotyczące strefy płatnego parkowania

Kolejną kwestią są opłaty parkingowe. Na chwilę obecną Strefa Płatnego Parkowania Niestrzeżonego obejmuje szeroko pojęte centrum oraz niektóre arterie po prawej stronie Wisły. To jednak ma się zmienić.

W nawiązaniu do zapowiedzi Prezydenta m.st. Warszawy, Strefa Płatnego Parkowania Niestrzeżonego ma zostać rozszerzona i to znacznie. Będzie to wprowadzane sukcesywnie do 2023 roku. Na ten rok również planowane są zmiany. Jednak jak na razie prowadzone są konsultacje w tym zakresie.

To nie jedyne zmiany jakie mogą czekać kierowców. Już niedługo możemy spodziewać się podwyżek. Otóż opłata za pierwszą godzinę parkowania ma zostać zwiększona z 3 zł do 3,9 zł. Druga godzina będzie droższa o złotówkę (z 3,6 zł do 4,6 zł). Trzecia godzina postoju od lata 2020 będzie kosztować 5,5 zł (do tej pory wynosi ona 4,2 zł). Zmiana też będzie dotyczyła czwartej godziny postoju i każdej kolejnej rozpoczętej. Teraz kosztuje ona 3 zł, a będzie 3,9 zł.

Co więcej, planowane jest wprowadzenie Śródmiejskiej Strefy Płatnego Parkowania. Stawki za parkowanie w tym obszarze mają wynosić nie mniej niż 4,9 zł za pierwszą godzinę parkowania i 7 zł za trzecią godzinę parkowania. To nie koniec. Parkowanie w tej strefie będzie płatne również w weekendy.

Tak przechodzimy do kolejnej kwestii, czyli kar za niewniesienie stosownych opłat za parkowanie w wyznaczonych strefach. Obecnie mandat za takie wykroczenie wynosi 50 zł. Po zmianach ma to być już 250 zł. Jednak planowane są też zniżki. Kara zredukowana – jeżeli jest to pierwsza w roku – wynosić będzie 100 zł, a jeżeli ktoś zdecyduje się na opłatę takowej kary w przeciągu 7 dni to będzie musiał wydać 170 zł. Tak więc zaczyna to być spory wydatek, zwłaszcza, że ZDM wprowadził e-kontrolę.

Czym w rozumieniu ZDM jest e-kontrola?

E-kontrola to usługa polegająca na zdalnej, mobilnej kontroli Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego w Warszawie za pomocą pojazdów elektrycznych, wyposażonych w system kamer, odbiorniki GPS i oprogramowanie rozpoznające tablice rejestracyjne.

Usługa umożliwia pozycjonowanie miejsc parkingowych objętych obowiązkiem wniesienia opłaty za parkowanie. Wynikiem kontroli mają być informacje o pojazdach parkujących w Strefie Płatnego Parkowania Niestrzeżonego na wyznaczonych miejscach do parkowania.

Warszawa jako pierwsze miasto w Polsce i jedno z niewielu na świecie wprowadziła system e-kontroli. Prawdopodobnie najnowocześniejsze tego typu pojazdy, wyposażone w czujniki i kamery, automatycznie wykrywają kierowców, którzy nie zapłacili za parkowanie.

- powiedziała Karolina Gałecka, Zastępca Naczelnika Wydziału Komunikacji Społecznej Zarządu Dróg Miejskich w Warszawie i dodała:

E-kontrola ma na celu weryfikację, czy w Strefie Płatnego Parkowania Niestrzeżonego kierowca uiścił opłatę. Na system składają się dwa elektryczne samochody wyposażone w kamery i czujniki umieszczone na dachu pojazdu. Kamery zeskanują numery rejestracyjne pojazdów zaparkowanych w SPPN i przekażą te dane do bazy Zarządu Dróg Miejskich, który zweryfikuje wniesienie opłaty za dany pojazd.

Tego typu rozwiązanie jest nowym na terenie kraju, jak też innowacyjnym na terenie świata. Testy tego systemu potwierdziły jego wysoką skuteczność. Co więcej, wykorzystanie pojazdu z systemem kamer, pozycjonowania GPS oraz połączenia do bazy danych, zdecydowanie przyspieszy proces weryfikacyjny. Tym samym możliwe będzie sprawdzenie o wiele większego obszaru w krótszym czasie.

Podczas wykonywanych testów potwierdziliśmy wysoką skuteczność e-kontroli. W ciągu 10 minut skontrolowaliśmy blisko 260 samochodów, dla porównania kontroler potrzebuje średnio godziny na sprawdzenie takiej liczby pojazdów. Łącznie przy takim obszarze strefy człowiek jest w stanie skontrolować ok. 40 proc. miejsc dziennie. Od stycznia dzięki e-kontroli każde miejsce w strefie będzie skontrolowane przynajmniej raz dziennie.

– dodaje Karolina Gałecka.

Jak działa elektroniczny system kontroli parkowania?

E-kontrola jest dość zaawansowana. Otóż na wstępie trzeba zaznaczyć, że kamery zainstalowane na samochodzie rejestrują jedynie tablicę rejestracyjną kontrolowanego pojazdu. System automatycznie wymazuje wszystkie obrazy i wizerunki osób, które mogą pojawić się podczas robienia zdjęć.

Oczywiście w tego typu działaniach może dochodzić do pomyłek. Dlatego kontrola wykonywana jest dwukrotnie w krótkim odstępie czasu. Dzięki temu możliwość błędu jest ograniczona (przykładem jest np. wyeliminowanie pomyłki, kiedy kierowca właśnie idzie do parkomatu uiścić opłatę).

Informacja o zeskanowanych tablicach rejestracyjnych jest wysyłana przez system do bazy ZDM, gdzie następuje ponowna weryfikacja – porównanie odczytanego przez system numeru rejestracyjnego ze zdjęciem. Pozwoli to wyeliminować jakąkolwiek pomyłkę. Cały proces odbywa się w pełni automatycznie. System komputerowy podaje te numery pojazdów, których kierowcy nie wnieśli opłaty. Następnie w sposób automatyczny są generowane wezwania do uiszczenia opłaty dodatkowej. Rola człowieka to jedynie zaklejenie koperty i wysłanie wezwania do wniesienia opłaty dodatkowej. Pozostałe numery rejestracyjne pojazdów i zdjęcia, których kierowcy wnieśli opłaty są automatycznie kasowane.

– wyjaśnia Karolina Gałecka.

Jeżeli chodzi o procedurę weryfikacyjną to po całodniowej e-kontroli, zebrane informacje są przesyłane do systemu. Analiza odbywa się natomiast dnia kolejnego. Wynika to z faktu, że dane z parkomatów, czy systemów aplikacji mobilnych (m.in. SkyCash czy MobiParking) są w pełni dostępne na koniec dnia pracy. Tym samym wykonywanie sprawdzenia przez pracowników – kolejnego dnia – pozwala na uniknięcie błędów i bezpodstawne naliczenie opłaty dodatkowej.

Warto pamiętać

Wprowadzenie e-kontroli nie jest – przynajmniej na chwilę obecną – jednoznaczne z likwidacją pieszych kontroli. Na ulicach Warszawy cały czas strefa SPPN będzie kontrolowana przez 50 pracowników terenowych. Wynika to choćby z faktu, że są ulice, gdzie manewrowanie samochodem może być uciążliwe i w efekcie powodowałoby spowolnienie ruchu i mogłoby w skrajnych przypadkach doprowadzić do chwilowych zatorów.

Pomimo wprowadzenia automatycznej kontroli, nie rezygnujemy z pieszych patroli. Łącznie w SPPN mamy 50 pracowników, którzy w dalszym ciągu będą kontrolować strefę. Na placach, w miejscach mniej dostępnych, gdzie pojazd musiałby wykonywać manewry i powodować utrudnienia, w dalszym ciągu będą odbywały się patrole piesze. Uzupełnienie ich kontrolą automatyczną pozwoli zwiększyć częstotliwość kontroli w całej strefie.

– dodaje Karolina Gałecka.

Nie oznacza to jednak, że docelowo zapomnimy o typowych mandatach, które często są nieodczytywane przez kierowców. Zdarza się, że opłaty dodatkowe wystawiane są przez np. roztargnienie kierowców, którzy zapominają włożyć za szybę wydrukowanego kwitka, albo nie nakleili na szybę informacji, że rozliczają parkowanie w płatnej strefie za pośrednictwem aplikacji mobilnej. Tym samym dąży się do tego, aby wysyłane były wezwania do zapłaty tylko do tych, którzy nie uregulowali stosownych opłat – wysyłka pocztowa do właściciela auta.

Nieuczciwi mają pod górkę

Wszystkie działania, związane ze zwiększeniem kontroli stref płatnego parkowania, mają na celu wyłapywanie nieuczciwych kierowców, którzy z własnej nieprzymuszonej woli nie płacą za parowanie w mieście. Jest to bez wątpienia działanie na niekorzyść miasta. W końcu pieniądze z opłat parkingowych są przekazywane do budżetu.

Większa skuteczność kontroli jest w interesie wszystkich warszawiaków. Pieniądze zebrane w strefie trafiają do miejskiej kasy, z której remontowana, modernizowana i budowana jest m.in. infrastruktura drogowa. Dziennie ze Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego korzysta ok. 120 tys. samochodów.

– mówi Karolina Gałecka.

Po pierwszych dniach działania e-kontroli, efekty są zaskakujące. Dwa pojazdy skontrolowały łącznie 13 147 samochodów, a 4 481 tablic rejestracyjnych zostało sprawdzonych. Jakie są efekty? Otóż przy wykorzystaniu e-kontroli, w dniach 7–10 stycznia 2020 roku, wystawiono około 2500 opłat dodatkowych. To pokazuje jaka jest skuteczność samego systemu e-kontroli, jak też uwypukla jaki jest tak naprawdę problem z unikaniem opłat za parkowanie.

W pierwszym dniu funkcjonowania e- kontroli, system nie sprawił żadnych problemów. Jednak w związku z tym, że jest to nowa technologia, której wciąż się uczymy, zdecydowaliśmy, że przez pierwszy okres w samochodzie będzie dwóch pracowników. W sumie dwa pojazdy skontrolowały 13 147 samochodów. 4 481 tablic rejestracyjnych zostało sparowanych. Oznacza to, że pojazdy zostały sfotografowane minimum 2 razy. Pozostałe niesparowane zdjęcia zostały automatycznie usunięte. W dniach od 7 do 10 stycznia (pierwszy tydzień funkcjonowania systemu) system e-kontroli wystawił ok. 2500 tys. opłat dodatkowych.

– komentuje Karolina Gałecka.

Wprowadzenie nowego rozwiązania, poprawiającego kontrolę na terenie miasta, może przynieść wymierne korzyści dla budżetu Warszawy. Tym samym możliwe, że wraz ze zwiększonymi wpływami z parkowania, będzie zwiększenie inwestycji w modernizację dróg, a kto wie może i zwiększenia miejsc parkingowych. Bez wątpienia problem niepłacenia w SPPN jest i od razu nie zostanie naprawiony.

Jednak dzięki e-kontroli możliwa jest szczegółowa weryfikacja na zdecydowanie większym obszarze w ciągu jednego dnia. Dlatego może warto, aby kierowcy nie zapominali o płaceniu. W końcu każdy posiada smartfona, a zainstalowanie mobilnej aplikacji nie jest problemem. Wystarczy tylko chcieć.

Więcej o:
Copyright © Agora SA