Republika Czeska zmienia system poboru opłat od początku grudnia 2019 r. Wszystkie pojazdy o masie 3,5 tony muszą zostać ponownie zarejestrowane w nowym systemie poboru opłat. Kierowcy muszą także wymienić urządzenia pokładowe.
Jeżeli kierowcy zespołów pojazdów nie dopełnią formalności w terminie i nie zainstalują nowych jednostek pokładowych, istnieje ryzyko, że na drogach granicznych z Czechami na terenie Polski może dojść do utrudnień w ruchu.
Czesi przezornie uruchomili rejestrację pojazdów w nowym systemie już we wrześniu. Z 450 tys. pojazdów znajdujących się w czeskiej bazie danych, aż 118 tys. ciężarówek pochodzi z Polski. Nowy system opłat wejdzie w życie lada dzień, a według Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego do tej pory zarejestrowano zaledwie 15 tysięcy pojazdów. Może to oznaczać, że w najbliższych dniach pojawią się potężne utrudnienia na wjazdach na czeskie autostrady.
Wysokie mandaty
Przewoźnicy są zobowiązani do rejestracji w nowym czeskim elektronicznym systemie opłat drogowych i wyposażenia pojazdów w nową jednostkę pokładową najpóźniej w dniu uruchomienia systemu, czyli do 1 grudnia 2019 roku. Warunkiem wydania jednostki pokładowej jest wpłata zabezpieczenia w wysokości 2 468 CZK, czyli około 415 zł. Za brak nowego urządzenia do naliczania opłat drogowych przewoźnikowi grozi mandat w wysokości do około 16 tys. zł.
