GITD: Odcinkowy pomiar prędkości działa świetnie. NIK: Co drugie wykroczenie nie jest karane

Najwyższa Izba Kontroli z jednej strony chwali działanie odcinkowego pomiaru prędkości, ale z drugiej go krytykuje. Tymczasem GITD krytyki zdaje się nie dostrzegać.
Ponad trzy lata kontroli i pozytywne efekty wykorzystania odcinkowych pomiarów prędkości (opp) są widoczne. Liczba wypadków spadła o ponad połowę (57,1 proc.), ofiar śmiertelnych aż o 71,1 proc., a rannych o 56,3 proc. – te dane potwierdzają, że w miejscach objętych odcinkowymi pomiarami prędkości jest bezpieczniej. (...) Urządzenia miały zmienić zachowania kierowców i skłonić do przestrzegania prędkości na całej długości monitorowanego odcinka – z jakim rezultatem? Aż 83,8 proc. kierowców jeździ z dozwoloną prędkością. Zmianę zachowania kierowców potwierdza sama Najwyższa Izba Kontroli

- czytamy w komunikacie Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym, która podlega pod GITD.

To prawda. NIK informuje o skuteczności odcinkowego pomiaru prędkości, ale jednocześnie informuje o tym, że wiele rzeczy wciąż wymaga poprawy.

NIK o odcinkowym pomiarze prędkości

W swoim raporcie dotyczącym odcinkowego pomiaru prędkości NIK nadmienia, że strategia systematycznego zmniejszania wypadków co prawda jest realizowana, ale nie w taki sposób, w jaki zakładano.

Wypadki w PolsceWypadki w Polsce Fot. NIK

Odpowiedzią na niezadowalający poziom bezpieczeństwa na polskich drogach i liczbę ofiar śmiertelnych wypadków drogowych miał być projekt „Budowa systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym”. Według ustaleń NIK na etapie planowania tej inwestycji ani Ministerstwo Infrastruktury, ani Główny Inspektorat Transportu Drogowego nie dokonały kompleksowej analizy potrzeb w zakresie liczby urządzeń rejestrujących i ich lokalizacji.

Zakupione urządzenia rejestrujące do odcinkowych pomiarów prędkości sprawowały nadzór jedynie nad 77 km dróg krajowych, co stanowiło niespełna 1 proc. ogółu długości tych dróg w Polsce. W konsekwencji średnia długość opp wynosiła zaledwie 2,7 km zamiast planowanych 10 km. Przez tak niewielki zakres ich oddziaływania urządzenia do odcinkowego pomiaru prędkości nie mogły znacząco wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego, zakładaną w strategii bezpieczeństwa ruchu drogowego, której celem było znaczne zmniejszenie liczby wypadków i ich skutków, a w szczególności liczby ofiar śmiertelnych.

>>>Wyobraźnia piratów drogowych sprawia, że niektórych wypadków bardzo trudno uniknąć. Zobacz wideo z wyjątkowo zaskakujących sytuacji:

Zobacz wideo

Odcinkowy pomiar prędkości - lokalizacje

Odcinkowy pomiar prędkości - lokalizacjeOdcinkowy pomiar prędkości - lokalizacje Fot. NIK

Wybór lokalizacji 29 urządzeń do odcinkowych pomiarów prędkości trwał dwa i pół roku, jednak nie był pozbawiony wad. Odpowiedzialny za planowanie i realizację projektu Główny Inspektorat Transportu Drogowego właściwie rozmieścił 18 z nich, instalując je na odcinkach dróg krajowych charakteryzujących się wysoką wypadkowością i jej skutkami (ofiarami). Takich warunków nie spełniało osiem lokalizacji. Ponadto urządzenia do obsługi trzech kolejnych odcinkowych pomiarów prędkości zlokalizowano w bliskiej odległości od siebie. Odcinki te zastąpiły planowany wcześniej jeden dłuższy. Zdaniem NIK było to niecelowe i niegospodarne. Uniemożliwiło bowiem objęcie dwóch innych odcinków dróg krajowych nadzorem.

Odcinkowy pomiar prędkości już się zwrócił. Choć jest jedno "ale"

Funkcjonowanie odcinkowych pomiarów prędkości, w przeliczeniu na oszacowane koszty jednego wypadku oraz koszty ofiar śmiertelnych, przyniosło szacunkowy efekt korzyści społecznych w wysokości 120 mln zł, który ponad 12-krotnie przewyższył koszty zakupu i utrzymania tych urządzeń

- czytamy w raporcie NIK. Ale jest też druga strona medalu.

Spośród 204 tys. zarejestrowanych i zweryfikowanych wykroczeń popełnionych w latach 2015-2017 na odcinkach dróg objętych opp w Głównym Inspektoracie Transportu Drogowego dopuszczono do przedawnienia aż 115 tys. (57 proc.), o wartości kar wynoszącej ok. 26,3 mln zł. W przypadku całego systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym przedawniło się aż 1,6 mln wykroczeń, o wartości kar wynoszącej ok. 371 mln zł. Przyczyną tego były wadliwe regulacje prawne w zakresie możliwości ustalania i karania sprawców wykroczeń, a przede wszystkim niewystarczająca obsada kadrowa Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.

W związku z tymi problemami GITD znacząco ograniczał również rejestrację wykroczeń, poprzez programowanie urządzeń nawet o 30 km/h powyżej prędkości dozwolonej na danym odcinku drogi, czyli znacznie powyżej wartości określonej w Prawie o ruchu drogowym (kodeks dopuszcza 10 km/h). Tym samym kreował on nowe ograniczenia prędkości na odcinkach dróg objętych automatycznym nadzorem, co nie znajdowało podstawy prawnej i szacunkowo ośmiokrotnie zmniejszyło liczbę procedowanych spraw oraz uniemożliwiło nałożenie kar za przekroczenie prędkości, wynoszących w latach 2015-2018 co najmniej 2,8 mld zł, w tym 410 mln zł na odcinkowych pomiarach prędkości.

Jak działa odcinkowy pomiar prędkości

System opp oblicza czas, który upłynął od chwili minięcia pierwszej bramki, do momentu przejechania przez drugą bramkę. Na tej podstawie wylicza średnią prędkość przejazdu na monitorowanym odcinku. Jeśli będzie ona większa, niż pozwalają limity, kierowca otrzyma mandat. O ile większa? Zasada jest identyczna jak w przypadku fotoradarów. Przekroczenie prędkości o 10 km/h i mniej nie jest rejestrowane. Nikt nie sprawdza kierowców tzw. metodą na partyzanta - wszystkie miejsca kontroli są odpowiednio oznakowane.

Odcinkowy Pomiar PrędkościOdcinkowy Pomiar Prędkości Źródło: CANARD/GITD

Więcej o:
Copyright © Agora SA