W ubiegły piątek, drugiego dnia Rajdu Finlandii dwóch Polaków pojawiło się na linii startu w oklejonym Mitsubishi Lancerze X. Oprócz logotypów sponsorów na karoserii widniały numery startowe. Wybrana przez Polaków liczba 52 nie znajdowała się jednak na liście startowej. I właśnie to wzbudziło podejrzenia organizatorów.
Wezwana na miejsce policja przesłuchała ubranych w kombinezony i kaski Polaków. Przebadano ich też na obecność alkoholu i narkotyków. Rodacy tłumaczyli, że swoim wybrykiem chcieli promować rajdy samochodowe w Polsce. Obaj przyznali się do podszywania pod kierowców rajdowych.
Na razie nie wiadomo, jakie zarzuty zostaną postawione pomysłowym Polakom. Wszystko zależy od organizatora imprezy. Może on wnioskować o ukaranie "rajdowców" za naruszenie własności intelektualnej z tytułu bezprawnego wykorzystania logotypów WRC2 i Rajdu Finlandii.
Jak to być pilotem rajdowym? Odpowiada polska legenda - Maciej Wisławski