Nowe Audi SQ7 TDI - lifting usportowionej wersji. Pod maską potężny diesel V8

Pod koniec czerwca Audi zaprezentowało nowe Audi Q7. Teraz przyszedł czas na aktualizację topowej odmiany SQ7. Mamy tu oczywiście do czynienia z liftingiem, a nie zupełnie nową generacją.

Nowe Audi SQ7 napędzane jest tym samym potężnym dieslem, co wersja przed liftingiem. To czterolitrowe, podwójnie doładowane V8 o mocy 435 KM i 900 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Standardem jest napęd quattro oraz 8-stopniowy automat. Wersja S oznacza kompleksowe dopasowanie modelu do mocnego silnika - mamy tu sportowe zawieszenie, układ kierowniczy czy wyczynowe hamulce. Na liście opcji znajdziemy także system czterech kół skrętny. Usportowionego SUV-a rozpoznamy po agresywnym pakiecie stylistycznym.

Osiągi? Pierwsza setka na liczniku pojawia się po 4,8 sekundy, a wskazówka prędkościomierza zatrzyma się przy 250 km/h.

Zobacz wideo

Audi SQ7 TDI 2020Audi SQ7 TDI 2020 fot. Audi

Co zmieniło się w Audi Q7 przy okazji liftingu?

Wersję sprzed i po lifcie rozpoznamy od razu. Wystarczy jedno spojrzenie na przód Q7 z nowym, dużym grillem i charakterystycznymi reflektorami (dostępne będą HD Matrix LED), a będziemy wiedzieli, że mamy do czynienia z autem po aktualizacji. Również tył zmienił się bardzo wyraźnie - tam także znajdziemy nowe LED-y i odświeżone linie. Stylistycznie Q7 nawiązuje do najnowszych samochodów z Ingolstadt, przede wszystkim modelu Q8.

Zupełnie nowe jest wnętrze, które również garściami czerpie z najnowszych modeli producenta. Aktualne Q7 zdążyło się już zestarzeć, Audi musiało więc unowocześnić kabinę. W końcu Q7 to jeden z najdroższych i najbardziej prestiżowych samochodów w gamie bawarskiej marki. Duży SUV otrzymał więc dwuekranowy system multimedialny MMI, najnowsze wirtualne zegary (podobno mają być standardem) oraz wyświetlacz przezierny. Do tego wydłużono i tak obszerną listę opcji z zakresu komfortu i luksusu,a nad kierowcą Q7 czuwać będą nowe systemy bezpieczeństwa i wsparcia.

Audi SQ7 TDI 2020Audi SQ7 TDI 2020 fot. Audi

Więcej o:
Copyright © Agora SA