Nowy Passat - Volkswagen zdecydował się na delikatną modernizację zamiast nowego modelu

Po pięciu latach od wprowadzenia do sprzedaży VW Passata ósmej generacji, decyzja o liftingu może dziwić. Do tej pory w Wolfsburgu po zbliżonym okresie sprzedaży przedstawiano nowy model. Jest jednak kilka argumentów świadczących o tym, że to dobry ruch.

Aktualny model Volkswagen Passata sprzedaje się bardzo dobrze. Jeśli podsumować statystyki od premiery w 2014 r. do końca 2018 r., okazuje się, że jest najpopularniejszym samochodem tej klasy w Europie (kombi) albo drugim w kolejności, po Mercedesie klasy C (sedan). Nie zmienia się wygrywającego konia. Nawiasem mówiąc w Europie kombi się sprzedaje o wiele lepiej od limuzyny. W Polsce proporcje wyglądają mniej więcej 1:1.

Poprzednie wymiany modelowe wywoływały pewne kontrowersje. Nie bez słuszności niektórzy uważają generacje B6 i B7, za poważne modernizacje poprzedników. Tutaj sprawa jest jasna. Poza tym aktualny model Pasata wciąż jest konkurencyjny, a przez ostatnie lata został dopracowany tak bardzo, że trudno znaleźć w nim jakiekolwiek wady.

Zobacz wideo

Nowy Volkswagen Passat - modernizacja jest bardzo skromna

Mała liczba zmian poczynionych w czasie liftingu jest zaskakująca. Wygląd niemal się nie zmienił, delikatnie odświeżono przednią i tylną część nadwozia, dodano możliwość wyposażenia w matrycowe światła LED IQ.Light, nowe bardzo ładne kolory lakieru i wzory obręczy. Naprawdę niewiele, co nie znaczy że VW klasy średniej wygląda źle. Jego sylwetka o teutońskich kształtach ma swój urok, ale najnowsi konkurenci w porównaniu z nim nieco urośli.

Nowy Volkswagen PassatNowy Volkswagen Passat fot. Łukasz Kifer

W kabinie wciąż jest sporo miejsca, czwórka pasażerów może w nim wygodnie podróżować na każdym dystansie. Nieustannie mi imponuje szeroki zakres regulacji miejsca pracy kierowcy. Niezależnie od wzrostu i przyzwyczajeń, trudno na cokolwiek narzekać, a przednie fotele z certyfikatem AGR są bardzo wygodne.

Ergonomia wnętrza jest bliska ideału. Ważniejsze funkcje wciąż obsługuje się przy użyciu przycisków, ale centralny dotykowy ekran, będący elementem nowego systemu multimedialnego MIB3, też jest bardzo wygodny w użytkowaniu.

Również nowe cyfrowe wskaźniki za kołem kierownicy są czytelne i proste w konfiguracji. Nowa kierownica jest wyposażona w pojemnościowe czujniki dotyku, dzięki czemu nie da się oszukać systemów pokładowych. Ręce na kierownicę! Ubocznym efektem tej modyfikacji jest bardziej precyzyjne sterowanie systemem start-stop. Teraz silnik włącza się ponownie po położeniu rąk na kierownicy.

Nowy Volkswagen Passat (2019)Nowy Volkswagen Passat (2019) fot. VW

Volkswagen zapewnia imponujący komfort i znakomite prowadzenie

VW Passat świetnie łączy komfort podróżowania z bardzo dobrymi własnościami jezdnymi. To pierwsze jest oczywiste, wygoda to wizytówka VW. We wnętrzu panuje niski poziom hałasu i wibracji, komfort resorowania jest bardzo wysoki, a wspomniane cechy, takie jak idealna pozycja za kierownicą, czy wygodna obsługa systemów pokładowych tworzą przyjazne do jazdy środowisku.

Nawet silników TDI o przeciętnej kulturze pracy wewnątrz prawie nie słychać. Szkoda, że wyświetlacz przezierny HUD jest prezentowany na wysuwanej przezroczystej płytce, a nie przedniej szybie. Niestety jej kąt jest nieodpowiedni, bo projekt Passata ósmej generacji tego nie uwzględnił.

Wygoda podróży nie została osiągnięta kosztem prowadzenia. Jeśli ktoś ma w głowie obraz samochodu, który nie lubi zakrętów, w Passacie będzie bardzo zdziwiony. Tak było przed modernizacją i nic się nie zmieniło, a jeśli to na lepsze. Odświeżony Passat ma zaskakująco precyzyjny układ kierowniczy i bardzo zgrabnie prześlizguje się przez wiraże. Im bardziej kręta droga, tym mocniej zachęca do szybkiej jazdy.

Dotyczy to zwłaszcza najmocniejszych wersji napędowych: 2.0 TSI 272 KM i 2.0 TDI BiTurbo 240 KM, połączonych z napędem wszystkich kół 4MOTION i bardzo sprawnie pracującą 7-stopniową skrzynią biegów DSG. Obie odmiany są też bardzo dynamiczne.

Niestety w czasie jazd testowych nie były dostępne nowe wersje napędowe. W VW Passacie pojawią się dwa nowe silniki z rodziny Evo - benzynowy 1.5 TSI i 2-litrowy turbodiesel. Każdy z nich osiąga moc maksymalną 150 KM i ma się charakteryzować niską emisją szkodliwych substancji, ale oba w tej chwili są w trakcie homologacji. Uzupełnią gamę jednostek napędowych nowego Passata, kiedy samochód trafi do salonów sprzedaży.

Zmiany w Passacie są pod znakiem automatyki i multimediów

Pozostałe nowinki w VW klasy średniej dotyczą elektroniki. To pierwszy model tej marki o tak wysokiej automatyce jazdy. W pewnych warunkach i pod kontrolą kierowcy jest możliwa, aż do prędkości 210 km/h.

Nad bezpieczeństwem aktywnym czuwa wiele systemów skupionych pod nazwą IQ.Drive. Dzięki nim VW Passat samodzielnie przyspiesza, hamuje, zatrzymuje się i skręca, utrzymując się w pasie ruchu. Systemy działają bardzo dobrze na drogach szybkiego ruchu i znacznie gorzej na jednopasmowych, ale nie takie jest ich przeznaczenie.

Co więcej, aktywny tempomat sam zwalnia przed zakrętami i rondami, nawet jeśli nie ma ograniczeń prędkości. Układ ma stałe łącze internetowe, które jest kolejną nowością.

Wśród podzespołów nowego VW znalazło się miejsce na moduł GSM z kartą SIM, która pozwala także na sprawniejsze działanie nawigacji, korzystanie z internetowych serwerów muzycznych, takich jak Apple Music i Deezer (ale nie Spotify) oraz uruchomienie innych usług.

Wszystkie zostały nazwane We Connect i dzięki nim teoretycznie będzie można na przykład zapłacić za miejsce do parkowania (We Park - ma działać w Warszawie) albo zdalnie otworzyć bagażnik, po to aby kurier mógł zostawić w nim paczkę (We Deliver). Przestrzeń bagażowa jest duża (650 l w kombi) i wyposażona w takie udogodnienia jak przesuwana część podłogi albo pokrywa zamykająca się automatycznie, ale dopiero po odejściu kierowcy.

Ceny nowego modelu są zaskakująco wysokie

Nowy VW Passat wciąż będzie oferowany w wersjach Alltrack i GTE. Pierwsza ma powiększony o 20 mm prześwit i lekko terenowy wygląd. Passat GTE jest hybrydą typu plug-in, która pozwala na przejechanie 56 km korzystając wyłącznie z silnika elektrycznego (zgodnie z metodą pomiaru WLTP, wg. NEDC dystans wynosi aż 70 km). Dodatkowo na początku sprzedaży będzie oferowana ekskluzywny model R-Line ze w szarym kolorze lakieru z czarnym akcentami. Wygląda bardzo atrakcyjnie i jest dobrze wyposażony, ale też drogi, a będzie wyprodukowany w lcizbie tylko 2000 szt.

Nowy Volkswagen Passat (2019)Nowy Volkswagen Passat (2019) fot. VW

Ceny nowego Passata w momencie premiery to kłopotliwy temat, bo na razie można zamawiać tylko najdroższe odmiany. Zaczynają się od ponad 134 tys. zł za wersję 2.0 TSI 190 KM DSG, a kończą na prawie 188 tys. zł za model 2.0 TDI 240 KM 4MOTION DSG.

Drogo, zwłaszcza, że nie chodzi o klasę premium. Cennik skromniejszych wersji z nowymi jednostkami napędowymi zostanie ujawniony bliżej momentu wprowadzenia Passata do salonów sprzedaży, a to nastąpi we wrześniu 2019 r.

Więcej o:
Copyright © Agora SA