Opinie Moto.pl: Jeep Cherokee 2.2 MultiJet II - SUV, który jest jakiś

Filip Trusz
Nowy Jeep Cherokee, zwłaszcza z silnikiem 2.2., to samochód drogi. I patrząc tylko pod kątem ceny jego obecność na polskim rynku może się wydawać bezsensowna. Ale wcale tak nie jest. Cherokee jest jakiś. Ma swój niepowtarzalny styl i charakter. Choć nie każdemu się spodoba.

Wysoka cena może odstraszać - Jeep kosztuje więcej niż Audi i BMW

Nowy Jeep Cherokee z silnikiem wysokoprężnym 2.2 MultiJet II o mocy 195 KM w testowanej przez nas wersji Limited kosztuje 211 900 zł. W cenniku znajdziemy jeszcze Overland za 229 700 zł. To bardzo dużo, bo rozmiarowo Cherokee gra w podobnej lidze, co RAV4 czy CR-V, auta znacznie tańsze. Wyjściowo tańsze są też auta pokroju Q5 40 TDI quatrro (198 800 zł) i X3 20d xDrive (199 900 zł), z którymi Jeepa powinniśmy porównywać.

Wydaje się, że to może Jeepa skreślać, ale to nieprawda.

Jeep CherokeeJeep Cherokee fot. Filip Trusz

Mniejszy brat Grand Cherokee

W segmencie bardzo podobnych do siebie samochodów ma swój własny charakter. Zdradza to już muskularna sylwetka. Po liftingu Cherokee znacznie wyładniał i nie budzi już kontrowersji dziwnym grillem i przymrużonymi reflektorami. Wygląda jak mniejszy brat Grand Cherokee, co uważam za dużą pochwałę. Patrząc na Jeepa Cherokee, człowiek nie ma wrażenia, że auto cokolwiek udaje i jest tylko sztucznie napompowane.

To SUV z prawdziwego zdarzenia.

Jeep CherokeeJeep Cherokee fot. Filip Trusz

Jedyne takie wnętrze w klasie

Również wnętrze niczego udaje. To charakterystyczny dla dużych Jeepów projekt, który tylko na pierwszy rzut oka może wydawać się tanio wykonany. Jeżeli w autach szukacie miękkich i przyjemnych w dotyku materiałów, to Jeep bardzo się wam spodoba. W kilku miejscach znajdziemy twarde plastiki, ale producent starał się je ukryć w mniej strategicznych miejscach.

Warto tu też wspomnieć o dużym ekranie dotykowym najnowszej wersji systemu UConnect - to liftingowe dodatki, które znacznie unowocześniły Cherokee.

Jeep CherokeeJeep Cherokee fot. Jeep

Bagażnik pomieści 437-552 l, a jego pojemność zależy od ustawienia tylnej kanapy - fotele można przesuwać i regulować ich nachylenie.

Z tyłu wygodnie usiądą dwie osoby. Jak przystało na SUV-a o długości ponad 4,6 m nie ma co narzekać na praktyczność i przestronność - w tych autach to po prostu obowiązek, a Cherokee w niczym nie odstaje od konkurentów.

Jeep CherokeeJeep Cherokee fot. Jeep

Po amerykańsku - SUV nastawiony na komfort

Już krótka przejażdżka po utwardzonych szlakach pokazuje bardzo komfortowe oblicze amerykańskiego SUV-a. Auto skutecznie filtruje większość nierówności, a zaprojektowany z naciskiem na komfort układ jezdny nie zachęca do pokonywania zakrętów na granicy przyczepności, podobnie jak układ kierowniczy. Swoje robią też niesamowicie wygodne, miękkie i opatulające - w komfortowy, nie sportowy sposób - fotele. Mają też funkcję ogrzewania i wentylacji. Ale to nie oznacza, że Cherokee nie odnajduje się w ostrzejszych zakrętach. Kierowca ma sporo informacji o nawierzchni drogi, co pozwala czuć się pewnie za kierownicą. W łukach nadwozie nie przechyla się, a przy wysokich prędkościach w kabinie panuje przyjemna cisza.

Komfort jazdy to także zasługa absolutnie znakomitego audio. W Cherokee można się przyłapać na siedzeniu parę minut po dojechaniu do celu i słuchaniu do końca ulubionej płyty.

Jeep CherokeeJeep Cherokee fot. Jeep

Komfortowo przed siebie. Z przerwami na tankowanie

Choć Cherokee potrafi być szybki, to w ogóle do tego nie zachęca. To jeden z tych samochodów, do których się wsiada, zapada w wygodnym fotelu i można bez żadnego zmęczenia jechać na drugi koniec Europy, robiąc tylko przerwy na tankowanie.

A te trzeba będzie zaplanować często, bo 2.2-litrowy diesel ma dość spory apetyt na paliwo. Cherokee ma masywną sylwetkę i waży ponad 1800 kg. I to widać na wyświetlaczu pomiędzy zegarami. 7 l w spokojnej trasie to najniższa wartość, jaką wskazał komputer pokładowy. W mieście należy się z liczyć z konsumpcją na poziomie 10-12 l. Niemniej, dynamika auta znajduje się na zadowalającym poziomie. Pierwsza setka pojawia się na liczniku po 8,8 s, a wskazówka prędkościomierza kończy bieg na 202 km/h.

Jeep CherokeeJeep Cherokee fot. Filip Trusz

Born to be Jeep - Cherokee nie boi się trudniejszego terenu

To, co wyróżnia każdy model Jeepa, to przewyższające konkurencję możliwości terenowe. Cherokee potrafi brodzić w wodzie o głębokości pół metra i pozostaje niewzruszony podczas pokonywania kolein wypełnionych błotem. Pomaga w tym prześwit na poziomie 201 mm, a także zaawansowany napęd na cztery koła. Auto można doposażyć w reduktor. Standardem jest natomiast selektor dopasowujący ustawienia kontroli trakcji do podłoża.

Zabierając go w trochę trudniejszy teren, nie mamy poczucia, że zaraz coś nam odpadnie. A wbrew pozorom, w nowych SUV-ach to nie jest oczywistość.

Jeep Cherokee 2.2 MultiJet II - podsumowanie

Z pewnością nie jest to najlepszy SUV tych rozmiarów, jakim jeździłem i ma swoje wady, ale chyba żadnego innego tak bardzo nie polubiłem. Jeep Cherokee to SUV, który jest jakiś. Niekoniecznie musi trafić akurat do was, ale ma charakter. Jest wyjątkowo wygodny i świetnie czuje się nie tylko na asfalcie, chętnie przejedzie się także w trudniejszym terenie. Ma swój niepowtarzalny wygląd i projekt wnętrza, zupełnie inny od konkurentów z Europy.

Szkoda tylko, że jest tak wysoko wyceniony. Z niższą ceną widok Cherokee na ulicy byłby częstszy. Tak to pozostanie ciekawostką.

Jeep CherokeeJeep Cherokee fot. Filip Trusz

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.