Czym jeżdżą Polacy? Co drugie auto jeżdżące po polskich drogach powinno trafić do warsztatu

Piotr Kozłowski
Jedyne, o co w swoich samochodach dba połowa polskich kierowców, to poziom paliwa. Sześć na dziesięć aut wymaga wymiany płynu hamulcowego, a co trzeci ma niewłaściwy poziom ciśnienia w oponach.

Choć kierowcy deklarują, że zwracają uwagę na ogólny stan techniczny swoich samochodów, rzeczywistość nieco temu przeczy. W ramach akcji PitStop przeprowadzonej przez ProfiAuto mechanicy sprawdzili stan techniczny 6,5 tys. samochodów w Polsce. Wyniki tych dobrowolnych kontroli nie są optymistyczne.

  • W 6 samochodach na 10 konieczna była wymiana płynu hamulcowego.
  • W 4 na 10 konieczne było ładowanie lub wymiana akumulatora.
  • W 3 na 10 wykryto niewłaściwy poziom ciśnienia w oponach.
  • W 2 na 10 stwierdzono źle ustawione światła.
  • W 2 na 10 opony nadawały się do wymiany.
  • W 2 na 10 stwierdzono złe ustawienie świateł.
To, że ktoś nie wyczuł drobnych luzów na kierownicy czy nie przejął się stukami pod maską, nie jest niczym zaskakującym. Kierowcy często nie są w stanie sami zdiagnozować takich rzeczy i dowiadują się o nich zwykle podczas wizyty w warsztacie. Jednak ustawienie świateł, stan opon czy poziom ich ciśnienia to elementy, które każdy może samodzielnie zweryfikować w swoim samochodzie. Wykryte usterki były w większości efektem zaniedbań standardowych czynności.

- Skomentował wyniki badania Michał Tochowicz, dyrektor ds. strategii i rozwoju marki ProfiAuto.

Polacy jeżdżą jednymi z najstarszych aut w Europie

Średni wiek samochodów w Polsce wynosi 13 lat. To jeden z najgorszych wyników w Europie. Pod względem udziału aut 10-letnich i starszych w ogólnej liczbie samochodów wyprzedza nas tylko Litwa. To nie tylko kwestia prestiżu, ale przede wszystkim bezpieczeństwa.

Co stanie się, gdy czołowo zderzą się auta z 1998 i 2015 roku? Kilka lat temu sprawdził to nowozelandzki oddział ANCAP, który bada poziom bezpieczeństwa nowych samochodów, przeprowadzając ich testy zderzeniowe (odpowiednik europejskiego Euro NCAP). Do testu wybrano najpopularniejsze auto na świecie, czyli Toyotę Corollę.

 

Co każdy kierowca powinien robić regularnie

  • Co dwa tygodnie lub minimum raz w miesiącu (i zawsze przed dłuższą podróżą) należy sprawdzić ciśnienie w oponach. Dystrybutory stoją na zdecydowanej większości stacji benzynowych. Opony można napompować za darmo, a o pomoc - jeśli zajdzie taka potrzeba - można poprosić pracownika stacji. Jaka jest prawidłowa wartość ciśnienia? Często znajdziemy ją po wewnętrznej stronie klapki wlewu paliwa. Jeśli jej tam nie ma, trzeba zajrzeć do instrukcji samochodu.
  • Przed rozpoczęciem sezonu zimowego i letniego warto sprawdzić stan opon. Minimalna dopuszczona przepisami głębokość bieżnika to 1,6 mm, ale nie należy doprowadzać opon do takiego stanu. By opony letnie spełniały swoje parametry, głębokość bieżnika nie powinna być mniejsza niż 3 mm, a w przypadku opon zimowych - 3,5-4 mm.
  • Regularnie przeprowadzać badanie ustawienia i natężenia świateł drogowych i świateł mijania. W Stacjach Kontroli Pojazdów kosztuje to kilkanaście złotych.
  • Przed zimą warto sprawdzić w serwisie stan naładowania akumulatora i jego moc rozruchową. Istotne jest też sprawdzenie alternatora.
  • Nie warto ograniczać się do obowiązkowych, okresowych badań technicznych. Regularne sprawdzanie samochodu u mechanika często pozwala uniknąć kosztownych napraw. 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.