Opinie Moto.pl: Nowy Renault Kadjar - zmiany na lepsze

Średni SUV Renault doczekał się faceliftingu. Choć na pierwszy rzut oka się niewiele zmieniło to jest to tylko pozorne. Pojawiły się m.in. nowe jednostki napędowe.

Słabsze ostatnimi czasy wyniki sprzedaży sprawiły, że producent postanowił przeprowadzić facelifting Kadjara. Tym samym auto zostało dopasowane do stylistyki innych modeli Renault.

Z przodu pojawił się nowy pas przedni. Zderzak został przeprojektowany, atrapa chłodnicy nawiązuje do tej z Koleosa. Pojawiły się też chromowane wstawki nie tylko w grillu, ale również w okolicach świateł przeciwmgłowych, które pełnią również funkcję reflektorów doświetlających podczas jazdy w zakręcie lub skręcania.

Z tyłu zmienił się tylny zderzak. Dorzucono do niego światła przeciwmgłowe oraz światła wsteczne. Poza tym są też chromowane wstawki w miejscach imitujących układy wydechowe czy nieco przeprojektowane zostały tylne reflektory.

Nowe Renault KadjarNowe Renault Kadjar fot. Maciej Gis

Nowy Renault Kadjar - wnętrze

We wnętrzu wprowadzono nowy panel klimatyzacji, który nawiązuje wyglądem do tego z Dustera oraz nowy wyświetlacz centralnego systemu multimedialnego. W tym drugim przypadku w końcu pojawiła się opcja CarPlay oraz Android Auto. Sterowanie i oprogramowanie zostało takie jak było wcześniej. Jednak to nie jest wada w tym przypadku, ponieważ jest ono intuicyjne i dość proste w obsłudze.

Dodano też elementy imitujące chrom. Widać to między innymi w obudowie nawiewów, tunelu środkowym (w niektórych odmianach), czy w boczkach drzwi. Są też zmienione fotele, które otrzymały możliwość regulacji długości siedziska (duży plus za tą zmianę). Warto też wspomnieć, że siedzenia są, jak przystało na Renault, bardzo wygodne.

Niestety choć niektóre materiały wykończeniowe zostały poprawione to niektóre z nich cały czas nie są najlepsze. Biorąc pod uwagę, że jest to auto z segmentu C, można by oczekiwać nieco staranniejszego wykończenia detali.

Kolejną kwestią jest schowek przed drążkiem zmiany biegów, gdzie są również dwa złącza USB. Jest ono w idealnym miejscu, ale inżynierowie albo raczej projektanci postanowili umieścić tam złącze 12V, przez które nie mieści się tam na płask telefon (wielkości iPhone X).

Karolina Pilarczyk: "Na zawodach muszę z prędkością 160 km/h dojechać na milimetry do ściany, ocieram się o drzwi przeciwnika. To walka gladiatorów."

Nowy Renault Kadjar - nowe silniki

Do napędu poliftingowego Kadjara posłużą nowe silniki. Klienci będą mogli wybrać pomiędzy benzynowym TCe o objętości skokowej 1332 cm3, opracowanym we współpracy z Mercedesem, o mocach 140 KM (240 Nm) i 160 KM (270 Nm), albo odmianami wysokoprężnymi Blue dCi 115 KM (1,5-litra) albo Blue dCi 150 KM (1,7-litra).

Ten drugi jako jedyny z oferty będzie dostepny z napędem na obie osie z możliwością blokady rozdziału momentu obrotowego 50:50. W pozostałych wersjach do wyboru będzie układ Extended Grip System (taki jak oferuje Peugeot) z trzema trybami do wyboru.

Podczas pierwszych jazd testowych mogłem sprawdzić dwie odmiany benzynowe. Zarówno wersja 160 KM, jak i 140 KM są wystarczające do sprawnego przemieszczania się. Dużą pracę w obu przypadkach wykonuje turbosprężarka.

Dzięki dostosowaniu charakterystyk silników, gdzie maksymalnym moment obrotowy dostępny jest już ok 1600 obr/min i utrzymuje się na stały poziomie do 3500 obr/min, można bez większych problemów przyspieszać i nie przejmować się małą objętością skokową.

Nowe Renault KadjarNowe Renault Kadjar fot. Maciej Gis

Co ważne, w mocniejszej odmianie dostępna jest automatyczna skrzynia biegów EDC o 7-przełożeniach i dwóch sprzęgłach. Niestety jak przystało na tą skrzynkę jest ona dość wolna.

Da się to zauważyć zwłaszcza podczas jazdy po górzystym terenie, gdzie komputer sterujący dość długo zastanawia się nad redukcją biegu, aby sprawniej przyspieszać. W tym przypadku również można zrezygnować z opcji zmiany manualnej. Wtedy zmiana przełożenia trwa jeszcze dłużej, przynajmniej takie ma się wrażenie.

Z kolei mocną stroną nowych jednostek benzynowych jest ekonomia. W obu przypadkach w warunkach pozamiejskich można zejść poniżej 7 l/100 km (w wersji 140-konnej z 6-biegowym "manualem" udało się nam osiągnąć 6,2 l/100 km).

Przeczytaj także: Cennik Renault Kadjar

Nowy Renault Kadjar - Diesel z 4WD

Podczas prezentacji mogłem również sprawdzić, jak sprawuje się napęd 4x4 w odmianie z 150-konnym dieslem pod maską. Na specjalnie przygotowanym torze miałem szanse przejechać się Kadjarem w terenie, gdzie były takie przeszkody jak: błoto, nierówności, przeszkody wodne, jazda po zboczu czy podjazdy i zjazdy.

Można powiedzieć, że napęd znany choćby z przedlifotwej wersji czy corssoverów Nissana, dobrze sprawdza się w tego typu warunkach. Dla osób zamieszkujących tereny górskie, gdzie o wiele częściej pada śnieg czy konieczne jest pokonywanie bocznych dróg, z pewnością ta wersja Kadjara zda egzamin.

Dla pozostałych, którzy na co dzień nie potrzebują takiego udogodnienia, francuski producent przewidział system Extended Grip, który w zależności od włączonego trybu (do wyboru jeden z trzech) inaczej zarządza układem ESP. Pozwala to w gorszych warunkach na wyjechanie albo przejechanie bez obawy o utknięcie.

Nowy Renault Kadjar - Ceny


78 900 zł, tyle trzeba zapłacić za wersję z silnikiem 1,3-litra o mocy 140 KM w odmianie wyposażenia Play. Do mocniejszego silnika trzeba nieco dopłacić. Renault wyceniło taki zestaw na 88 400 zł (jest to kolejna wersja wyposażenia). Z kolei do opcji z automatyczną skrzynią biegów trzeba dopłacić kolejne 7000 zł. Najsłabszy diesel, czyli 1.5 Blue dCi został wyceniony na 95 000 zł. W przypadku mocniejszej odmiany jeszcze nie znamy cennika. Auto w wersji po fceliftingu trafi do sprzedaży w marcu przyszłego roku.

Opinia redaktora

Nowy Kadjar to dobry samochód dla osób, które poszukują crossovera albo średnich rozmiarów SUVa. Oferuje wysoki komfort podróżowania i wyposażenie wystarczające do cwygodnej odziennej eksploatacji.

W polifitingowej odmianie również lepiej wygląda i ma ciekawsze silniki.

Więcej o:
Copyright © Agora SA