Toyota rozpoczęła w Polsce produkcję przekładni do napędu hybrydowego. Do tej pory produkcja tego typu komponentów odbywała się wyłącznie w Azji

W fabryce Toyota Motor Manufacturing Poland (TMMP) w Wałbrzychu, rozpoczęła się produkcja przekładni do napędu hybrydowego czwartej generacji. Jest to nie lada wydarzenie, ponieważ do tej pory komponenty do układów hybrydowych były produkowane wyłączne w Azji.

We wtorek tj. 30.10.2018 roku w fabryce Toyota Motor Manufacturing Poland (TMMP) w Wałbrzychu uruchomiona została nowa linia produkcyjna. Są na niej produkowane przekładnie hybrydowe czwartej generacji, które będą montowane w nowej Corolli Hybrid i Toyocie C-HR Hybrid. Jest to pierwszy etap kilkuletniego programu wprowadzania zaawansowanej technologii hybrydowej i architektury TNGA (Toyota New Global Architecture) do polskich fabryk.

Otworzenie nowej linii produkcyjnej jest dla Polski dużym wyróżnieniem. Jest to pierwsza poza Azją i druga poza Japonią fabryka, w której wytwarzane są zaawansowane technologicznie przekładnie hybrydowe koordynujące współdziałania silnika elektrycznego i jednostki spalinowej.

– W 2000 roku, wraz z premierą pierwszego modelu hybrydowego, postawiliśmy pierwszy krok na drodze do elektryfikacji samochodów w Europie. Obecnie prawie co drugi samochód opuszczający nasze salony to auto hybrydowe, a sprzedaż hybryd nieustannie rośnie. Technologia hybrydowa to nasz główny wyróżnik. To element naszej ambitnej globalnej strategii elektromobilności, która zakłada, że do 2030 roku osiągniemy roczną sprzedaż na świecie ponad 5,5 miliona zelektryfikowanych samochodów, w tym milion aut bezemisyjnych. Stały wzrost sprzedaży hybryd w Europie pozwala nam zwiększyć lokalną produkcję komponentów do napędów hybrydowych – powiedział dr Johan van Zyl, prezydent i CEO Toyota Motor Europe.

Podczas tego wydarzenia mogliśmy dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy. Również o strategii Toyoty, która zakłada produkcję jak najbliżej siebie. Dlatego dwa lata temu obie fabryki Toyoty w Polsce, w Wałbrzychu i w Jelczu-Laskowicach, połączyły się w jedno przedsiębiorstwo, aby wzmocnić możliwości produkcyjne i zwiększyć konkurencyjność TMMP.

Podczas konferencji prasowej zadano pytanie „na jakim etapie rozwoju są obie fabryki Toyoty w Polsce?”. Odpowiedzi udzielił Prezes TMMP w Polsce Pan Eiji Takeichi. Podkreślił, że założenia produkcyjne są na razie mniejsze niż maksymalne możliwości produkcyjne. Na tę chwilę jest tylko jedna linia produkcyjna. W przyszłości mogą powstać kolejne. Istotną kwestią są też części z których przekładnie są składane. Obecnie są one importowane z Japonii. Prezes zaznaczył, że w przyszłości zakłada się ich wytwarzanie na miejscu.

Warto też wspomnieć, że fabryka w Wałbrzychu oprócz dopiero co otworzonej linii do produkcji przekładni do napędów hybrydowych, produkuje również 1-litrowe silniki benzynowe oraz manualne i półautomatyczne skrzynie biegów. Jej roczne możliwości sięgają 371 tysięcy silników i 720 tysięcy skrzyń biegów do samochodów z napędem konwencjonalnym. Zaś nowa linia produkcyjna może wytwarzać 180 tysięcy przekładni w ciągu roku.

Linie produkcyjna w fabryce Toyoty w WałbrzychuLinie produkcyjna w fabryce Toyoty w Wałbrzychu Jacek Zych / FORUM

Z kolei zakład w Jelczu-Laskowicach produkuje silniki benzynowe o pojemności 1,5 litra, a także jednostki wysokoprężne o objętościach skokowych 1,4 l oraz 2,2 l. Jego roczne zdolności produkcyjne wynoszą 180 tys. jednostek napędowych. Po uruchomieniu linii produkcyjnych nowych silników 2,0 l i 1,5 l zaprojektowanych w technologii TNGA, możliwości fabryki wzrosną do 309 tysięcy jednostek.

W tym miejscu trzeba też wspomnieć, że podczas konferencji prasowej dr Johan van Zyl, prezydent i CEO Toyota Motor Europe, potwierdził decyzję marki o zaprzestaniu produkcji silników Diesla do samochodów osobowych.

Przeczytaj także: Koniec Toyoty Auris, niech żyje Corolla

Uruchomienie nowej linii produkcyjnej kosztowało 288 milionów złotych. Po wdrożeniu tego oraz kolejnych, zaplanowanych na najbliższe lata projektów całkowity poziom inwestycji w polskie fabryki Toyoty wyniesie ponad 4,5 miliarda zł.

Do 2020 roku poziom zatrudnienia w zakładach TMMP wzrośnie o prawie 600 osób do łącznej liczby ponad 2 500 pracowników.

Fabryki TMMP zaopatrują montownie samochodów Toyoty zlokalizowane w Europie: Czechach, Wielkiej Brytanii, Francji, Turcji i Rosji oraz poza Europą: w Republice Południowej Afryki i Japonii.

W ceremonii otwarcia nowej linii produkcyjnej uczestniczył Marcin Ociepa, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Przedsiębiorczości i Technologii. Oprócz gratulacji oraz podkreślenia wagi tego przedsięwzięcia oraz korzyści dla rozwoju tego rejonu, odczytał on również list od Premiera Morawieckiego. Zaznaczone w nim zostało, że produkowane i promowane pojazdy hybrydowe wpisują się w politykę zero-emisyjności.

Przy okazji konferencji prasowej zapytano Podsekretarza Stanu, dlaczego napędy hybrydowe nie zostały uwzględnione w ustawie o elektromobilności? Marcin Ociepa zaznaczył, że:

„Jeżeli powstało gdzieś wrażenie, że hybrydy są wyłączone z wizji elektromobliności to jest to błędne wrażenie … Jeżeli mówimy o redukcji emisji to hybrydy tak samo się przyczyniają, jak inne napędy, o których mowa w kontekście elektromobilności”.

Podsekretarz dodał również, że będzie rozwijana wizja wsparcia dla tego typu napędów.

Z pewnością wtorkowe wydarzenie jest niezwykle ważne nie tylko dla Toyoty, ale też Polski. To w końcu w naszym kraju są wytwarzane przekładnie do napędów hybrydowych, a nie w innych państwach. Pozwoliło to stworzyć nowe miejsca pracy. To ważne, gdyż jest to wsparcie gospodarcze.

Nie ma co ukrywać, że pojazdy hybrydowe mają duży potencjał. Przede wszystkim mniej obciążają środowisko niż pojazdy o napędzie konwencjonalnym. Są też mniej awaryjne przez wyeliminowanie wielu podzespołów znanych z silników montowanych klasycznych autach. Z pewnością wykorzystywanie aut hybrydowych jest istotnym elementem przyszłości motoryzacji. Ich pozytywne oddziaływanie na zanieczyszczeni środowiska skłania do rozważenia ich zakupu zwłaszcza, że stają się coraz tańsze.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.