Mini Hatch 5d Cooper S - opinie Moto.pl. Nastolatek na imprezie nudziarzy

Filip Trusz
Miejskie auta dojrzewają ostatnio w przyspieszonym tempie, a ich twórcy opowiadają nam tylko o przestronności, praktyczności i systemach bezpieczeństwa. Mini jednak nie zapomina, za co pokochali je kierowcy na całym świecie. To beztroska zabawa, frajda z jazdy i niepowtarzalny styl.

Mini to samochód jedyny w swoim rodzaju. Na drodze wyróżnia się wyjątkową stylistyką, w której nowoczesność miesza się z brytyjskim retro stylem, a na nawiązania do legendarnego pierwowzoru natkniemy się na każdym kroku. Chyba tylko Fiat 500 potrafi w równie lekki i udany sposób grać na nostalgii.

Mini Cooper S zdecydowanie najlepiej prezentuje się w jaskrawych kolorach. Nasz egzemplarz to ciekawa mieszanka nowego lakieru Solaris Orange, czarnych pasków i czarnego dachu. Mini zwraca na siebie uwagę także mnóstwem ciekawych szczegółów - wraz z liftem pojawiło się odświeżone logo marki, nowe okrągłe reflektory i piękne tylne LED-y, które układają się we flagę Wielkiej Brytanii.

Mini Hatch Cooper SMini Hatch Cooper S fot. Mini

Union Jack to, obok wszechobecnych okręgów, zdecydowanie motyw przewodni Mini Coopera. Brytyjską flagę znajdziemy także na fotelach, zagłówkach, kierownicy i podświetlanym panelu na desce rozdzielczej, który może zmieniać kolory.

Jeżeli lubicie takie stylistyczne smaczki, to kabina Mini was zachwyci. Ekran systemu multimedialnego (możemy nim sterować i dotykiem, i pokrętłem) wpisano w połyskujący różnymi kolorami okrąg, okrągłe są także nawiewy, klamki, kierownica (nie ma mowy tu o "sportowym" spłaszczeniu) i retro zegary przed oczami kierowcy. Klimatu wnętrzu dodają także przełączniki, żywcem wyciągnięte z myśliwców.

Kiedyś Mini zarzucano słabą jakość wykonania, ale to już przeszłość. Nasze dłonie przez większość czasu mają kontakt z przyjemnymi w dotyku materiałami, a spasowaniu elementów należy się wysoka ocena. Twardy plastik, którego jest sporo, to, niestety, przypadłość wszystkich samochodów segmentu B. Nawet tych bardzo drogich.

Mini Hatch Cooper SMini Hatch Cooper S fot. Mini

Choć w ofercie Mini znajdziemy jeszcze jedną wyższą i mocniejszą propozycję (JCW), to Coopera S spokojnie można nazwać hot-hatchem. Pod maską mamy tu dwulitrowy silnik R4 o mocy 192 KM (przy 5 000 obr./min) i 280 Nm maksymalnego momentu obrotowego.

  • Przyspieszenie 0-100 km/h: 6,8 s
  • Prędkość maksymalna: 230 km/h
  • Deklarowane średnie zużycie paliwa: 5,4 l/100 km
  • Średnie zużycie podczas testu: od 5,8 l/100 km przy spokojnej jeździe w trybie Green do ok. 10,0 l/100 km przy ostrzejszym traktowaniu gazu

Hasło promocyjne Mini brzmi "Gokartowa frajda z jazdy". I trzeba przyznać, że jest wyjątkowo trafne. 192-konne Mini przesycone jest emocjami i dostarcza ich znacznie więcej od konkurentów z segmentu.

Mini Hatch Cooper SMini Hatch Cooper S fot. Mini

Wrażenia z jazdy można porównać do wyglądu modelu - to po prostu auto zwariowane. Automatyczna skrzynia nie ociąga się z redukowaniem biegów, a po mocniejszym wciśnięciu gazu Mini żwawo wyrywa do przodu, czemu towarzyszy agresywny warkot wydechu i głośne strzały. Wydech Mini strzela nawet przy przyspieszaniu w trybie Normal. Cooper S z pewnością nie jest kulturalny, nawet przez chwilę nie waha się przed szarpnięciem i wytrzęsieniem kierowcy i pasażera, a twarde zawieszenie wynajduje dziury w nawierzchni. Ten ostry charakter docenimy nie tylko przy przyspieszaniach, ale też w zakrętach, które Mini wprost uwielbia i trzyma się asfaltu niczym przyklejone.

Zaskakująca przyczepność, zrywność, brzmienie wydechu i precyzja układu kierowniczego sprawiają, że jazda Mini to czysta przyjemność, a na naszej twarzy cały czas gości szeroki uśmiech.

Z pewnością nie jest to poważne miejskie auto ani praktyczny hatchback z mocniejszym silnikiem. Mini Cooper S to zabawka, stworzona, żeby sprawiać radość z każdej przejażdżki.

Mini Hatch Cooper SMini Hatch Cooper S fot. Mini

Wady? O twardym zawieszeniu, które może się dawać we znaki, już wspomniałem. Na tylnej kanapie nie ma też zbyt wiele miejsca, mam 180 cm wzrostu, a jeżeli miałbym usiąść sam za sobą, to po kilkunastu kilometrach kolana błagałyby o przerwę. Bagażnik pomieści 278 l, co nie jest złym wynikiem, ale przy 350 l Polo wypada dość słabo.

Prezentacja modelu Skody w wersji L&K

Odradzałbym też kupowanie tak dużych felg. To w końcu miejskie auto, a osiemnastki nie najlepiej sprawdzają się w walce z krawężnikami. Obręcze były mocno poobijane, sam też łapałem się na tym, że omijałem jakieś miejsce parkingowe, żeby nie porysować ich jeszcze bardziej.

Przy prędkościach autostradowych Mini staje się dość nerwowe i głośne w środku, co jest przypadłością wielu mieszczuchów. W mieście tego nie odczujecie.

Mini Hatch Cooper SMini Hatch Cooper S fot. Mini

Mini Hatch 5d Cooper S - opinie Moto.pl. Podsumowanie

Mini Cooper S to auto-zabawka. I to naprawdę wspaniała zabawka. Dawno żaden samochód, a z tego segmentu to chyba żaden nigdy, nie dostarczył mi tyle frajdy z jazdy i pozytywnych emocji. Ostre i zadziorne Mini sprawia, że nawet przejażdżka wieczorem do sklepu wywołuje szeroki uśmiech. Cooper S wyróżnia się na tle bardziej dojrzałych i praktycznych konkurentów - ma swój wyjątkowy styl i nie stara się nikogo udawać. Z pewnością nie jest to propozycja dla każdego, ale mnie Mini kupiło w całości.

Niestety, wyjątkowa jest także cena. Cooper S w tej wersji wyjściowo kosztuje ponad 120 tysięcy zł, aż o 30 tysięcy więcej niż mające takie same osiągi Polo GTI!

Więcej o:
Copyright © Agora SA