Wygląd niemieckiego coupe pozostaje niezmienny od dwóch dekad – łagodnie opadająca linia dachu, szeroko rozstawione tylne lampy, gałka dźwigni zmiany biegów w kształcie piłki czy unikalny wlew paliwa to tylko niektóre z charakterystycznych elementów.
W odświeżonej wersji nie zabrakło charakterystycznego, trójwymiarowego grilla Singleframe i dużych wlotów powietrza w zderzaku. Przednie reflektory wykonano w technologii diodowej, a za dopłatą można zamówić lampy Matrix. Wraz z nimi występują dynamiczne kierunkowskazy.
Audi TT Coupe mierzy 4,19 m długości, a rozstaw osi to 2,51 m. Nowa wersja jest dostępna w standardzie już na 17-calowych felgach, ale za dopłatą można zamówić felgi w rozmiarze 18, 19 i 20-cali. W odświeżonej wersji do palety kolorów nadwozia dochodzą trzy nowe warianty: niebieski cosmos, pomarańczowy pulse i niebieski turbo (dostępny tylko w TTS i S Line).
Audi TT 2018 fot. Audi
Pod maskę trafiły silniki benzynowe z bezpośrednim wtryskiem. Bazowa jednostka 40 TFSI oferuje 197 KM mocy, natomiast trochę mocniejsze 45 TFSI generuje 245 KM. W ofercie jest jeszcze motor 2.0 TFSI o mocy 306 KM – dostępny w wersji TTS. Z takim silnikiem pod maską auto rozpędza się od 0 do 100 km/h w 4,5 sekundy. Wszystkie jednostki są wyposażone w filtr cząstek stałych. Audi oferuje 6-biegową, ręczną skrzynię lub 7-biegową, dwusprzęgłową. W modelu TTS jest dostępna przekładnia S Tronic.
Wersja 45 TFSI może być wyposażona w napęd quattro, a za dopłatą do każdej wersji można zamówić system Audi drive Select, który pozwala wybrać kierowcy tryb prowadzenia. Przy zakupie pakietu S Line sport lub Audi Magnetic Ride – zawieszenie jest o 10 mm niższe.
Audi TT 2018 fot. Audi
We wnętrzu zainstalowano sportowe fotele ze zintegrowanymi zagłówkami. Z kolei sportowe fotele S z regulowanymi siedziskami i oparciami są dostępne opcjonalnie. Pojemność bagażnika w przypadku tego modelu 305 litrów. Analogowe zegary zastąpiono cyfrowym kokpitem wyświetlanym na 12,3-calowym wyświetlaczu. System Audi Connect dostarcza na pokład szereg usług online, a o rozrywkę zadba m.in. system dźwięku od Bang & Olufsen.
