Samochód na abonament, czyli jakie auto można mieć za kilkaset złotych miesięcznie. Prześwietliliśmy rynek

Piotr Kozłowski
Samochód można mieć dziś w abonamencie. Jak telefon. Nie trzeba martwić się o serwis, wymianę opon, a czasem nawet o ubezpieczenie i parkowanie. Sprawdziliśmy, ile to kosztuje.

Załóżmy, że nasz budżet wynosi do tysiąca złotych miesięcznie plus koszty paliwa, nie mamy wielkich funduszy na wpłatę własną, a autem jeździmy głównie na trasie dom-praca-dom i na zakupy. Nie chcemy kupować samochodu używanego, bo nie chcemy martwić się o nieprzewidywalne koszty serwisowania, nie mamy firmy. Jaki samochód możemy mieć za takie pieniądze?

Carsharing - porównanie ofert

Firm oferujących carsharing w Polsce wciąż przybywa. Są obecne we wszystkich dużych miastach w Polsce i wciąż rozszerzają swoją ofertę. Dla osób korzystających z samochodu sporadycznie to doskonałe rozwiązanie, ale trzeba pamiętać o pewnych ograniczeniach.

Po pierwsze, mimo rosnącej liczby samochodów na minuty w naszej okolicy nie zawsze znajduje się wolny samochód. Po drugie, strefy nie zawsze obejmują całe miasta - są dzielnice, w których nie można kończyć podróży. Niektóre firmy pozwalają pozostawiać auta w dowolnym miejscu w Polsce, ale jeśli wykracza ono poza wyznaczone strefy, odebranie auta przez przedstawiciela firmy jest drogie i zwyczajnie nieopłacalne. Plusy? Nie płacimy za parkowanie w płatnych strefach, nie martwimy się tankowaniem, serwisowaniem, wymianą opon i ubezpieczeniem. Oto najwięksi gracze na carsharingowej scenie w Polsce.

  • Traficar działa w Krakowie, Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu, Trójmieście i na Śląsku. Ceny? 80 gr za km i 50 gr za min. Przejechanie przykładowej trasy z Dworca Centralnego w Warszawie do zagłębia biurowego na ul. Domaniewskiej (7 km) według kalkulatora Traficar kosztuje około 12,50 zł. Trzeba jednak pamiętać, że szacunkowy czas, na którego podstawie wyliczana jest cena, to optymistyczny wariant. Realnie trasę tę w godzinach szczytu pokonuje się w 40, a nie w 14 min., co zwiększa cenę do około 25 zł. We flocie Traficar jeżdżą miejskie Renault Clio i Ople Corsy oraz dostawcze Renault Kangoo.

Samochód TraficarSamochód Traficar materiały prasowe

  • 4Mobility to firma wypożyczająca auta na minuty w Warszawie i Poznaniu. Oferuje dwa rodzaje carsharingu: bazowy i otwarty. Bazowy kierowany jest do osób planujących - samochód odbierany i oddawany jest w konkretnym miejscu, tzw. bazie. Plus? Można zarezerwować auto nawet z 10-dniowym wyprzedzeniem. Minus? Trzeba je odebrać i oddać w konkretnym miejscu (10 stacji bazowych w Warszawie i 4 w Poznaniu). Model otwarty działa dokładnie tak jak u konkurencji - szukamy wolnego samochodu, otwieramy go smartfonem i oddajemy w dowolnym miejscu w wyznaczonej strefie. 4Mobility oferuje cztery auta do wyboru i uzależnia od nich stawki. Najtańsza oferta obejmuje kompaktowego Hyundaia i30 (do wyboru są jeszcze BMW serii 1 i 3 oraz MINI One). Ile trzeba zapłacić za najtańsze auto?
    Za minutę w modelu otwartym zapłacimy 48 gr, a za każdy km - 80 gr. To prawie identyczne opłaty jak w Traficarze, ale flota pojazdów jest mniejsza.
    Za minutę w modelu bazowym zapłacimy 33 gr, a za każdy km - 80 gr. 4Mobility oferuje też opłaty za godzinę z góry (za 19,8 zł w przypadku Hyundaia i30) oraz za dobę (120 zł).
  • Panek działa tylko w Warszawie. W jego flocie jeździ 300 hybrydowych Yarisów. Panek pobiera 50 gr za minutę i 65 gr za km. To mniej niż konkurencja, ale w miejskich, zakorkowanych realiach to stawka za czas, a nie odległość jest najważniejsza. Przejechanie wspomnianej trasy kosztuje w godzinach szczytu około 24 zł. To tylko złotówka oszczędności. Ceny mogą jednak jeszcze spaść, bo Panek jako jedyny złożył ofertę na zorganizowany w Warszawie konkurs na miejski carsharing. Jeśli podpisze umowę z miastem, cena za km wyniesie 50 gr (stawka za minutę pozostanie bez zmian). W miejskim carsharingu mają być też dostępne Volkswageny Transportery i Fiaty Ducato (80 gr za minutę i za każdy kilometr lub 48 zł za godzinę i 150 zł za dobę). Miejski carsharing jako pierwszy w Polsce uruchomił Wrocław, w którym można wynająć Nissany Leafy za 90 gr za minutę. Oferująca elektryczne samochody Vozilla nie pobiera opłat za kilometr.
Przed skorzystaniem z auta konkretnej firmy warto zapoznać się z warunkami ubezpieczenia - zapisy różnią się w zależności od usługodawcy.

Korzystając z aut na minuty, za tysiąc zł miesięcznie wspomnianą trasę z Dworca Centralnego w Warszawie do zagłębia biurowego na ul. Domaniewskiej w godzinach szczytu można pokonać 40 razy, czyli w każdy dzień roboczy w obie strony przez cały miesiąc. Trzeba jednak mieć szczęście, by każdego dnia w naszej okolicy znajdowało się wolne auto.

Samochód na abonament - porównanie ofert

Oferty aut w abonamencie, czyli najmu długoterminowego mają już wszyscy, ale nie każda marka dedykuje je osobom bez działalności gospodarczej. A nas interesują tylko takie. Pod uwagę braliśmy popularne samochody miejskie. Jeśli była taka możliwość, zmienialiśmy okresy finansowania i limity kilometrów, by pokazać jak najszerszy wachlarz możliwości.

  • Firma Master1 sprzedaje i wypożycza samochody poleasingowe, czyli używane, ale serwisowane w autoryzowanych stacjach. Renault Clio 1.5 DCI z 2015 roku i przebiegiem 60 tys. km kosztuje 823 zł miesięcznie (612 zł abonamentu plus 211 zł obligatoryjnej składki ubezpieczeniowo-serwisowej). W cenę wliczone są pakiet serwisowy Basic (cena kompletnego pakietu serwisowo-ubezpieczeniowego Comfort to 526 zł miesięcznie), ubezpieczenie OC+AC+NNW i wymiana opon. Nie ma wpłaty własnej, a roczny limit kilometrów wyznaczyliśmy na 30 tys. km (przy 20 tys. km nie ma możliwości wyboru pakietu serwisowego Basic).
  • Program EasyDrive Volkswagena daje mnóstwo możliwości personalizacji. Możemy zmieniać wartość wpłaty własnej (od 0 do 30 proc.), okres kredytowy (od 2 do 4 lat), roczny limit kilometrów (w przypadku miejskiego Polo od 20 tys. do 40 tys. km rocznie) oraz to, czy chcemy wykupić samochód po okresie abonamentowym, czy może zdecydować się na nowe auto. Najtańsza, bazowa wersja Volkswagena Polo Start z silnikiem 1.0 65 KM kosztuje 812 zł miesięcznie (limit 20 tys. km rocznie, bez wpłaty własnej). Przez pierwszy rok ubezpieczenie jest wliczone w ratę, w drugim i trzecim roku należy doliczyć do niej 1468 zł rocznie. Warto też pamiętać o przeglądach i oponach, za które trzeba dodatkowo zapłacić.

Volkswagen Polo 2017Volkswagen Polo 2017 fot. VW

  • Kredyt Niskich Rat w Skodzie działa na tej samej zasadzie co Easy Drive w Volkswagenie. Tutaj również mamy możliwość wyboru limitu kilometrów, wysokości wpłaty własnej czy okresu finansowania. Kierowcy, którym zależy na jak najmniejszej racie miesięcznej, mogą wybrać nową Skodę Fabię z silnikiem 1.0 TSI o mocy 95 KM (nie jest to bazowy silnik w tym modelu) za 495 zł miesięcznie. Muszą jednak zwiększyć okres abonamentu na 4 lata, limit kilometrów ograniczyć do 20 tys. km rocznie i wybrać opcję 25-procentowej wpłaty własnej (12 380 zł).

Skoda Fabia 2018Skoda Fabia 2018 fot. Maciej Gis

  • Operatorem Abonamentu Hyundai jest firma Masterlease. W jego ramach kierowca otrzymuje miejski model i20 z silnikiem 1.2 MPI (84 KM) z limitem 20 tys. km. Okres abonamentowy? Rok. Wpłata własna? Brak. W cenie oferowany jest pełny pakiet serwisowy, opony wraz z wymianą oraz ubezpieczenie OC, AC i NNW. Wszystko to za 899 zł, a po roku można zdecydować się na nowe auto bez ponoszenia żadnych kosztów.

Hyundai i20Hyundai i20 fot. Hyundai

  • Najtańszym abonamentem w naszym zestawieniu jest Fiat Abonament dla Fiata 500. Samochód ten z benzynowym silnikiem 1.2 8V (69 KM) można mieć już za 599 zł miesięcznie. Umowa podpisywana jest na rok, nie ma wpłaty własnej. Limit kilometrów jest jednak niewielki - wynosi 12 tys. km, czyli średnio niecałe 33 km dziennie. W cenie są pełna obsługa serwisowa i ubezpieczenie OC, AC, NW. Fiat Tipo Sedan na tych samych warunkach kosztuje 899 zł miesięcznie.

Fiat 500 TwinAir TurboFiat 500 TwinAir Turbo fot. Michał Dek

Decydując się na samochód w abonamencie, trzeba wczytać się w warunki ubezpieczenia i zakres pakietu serwisowego - nie każda marka oferuje ubezpieczenie w cenie przez cały okres abonamentowy, a usługi serwisowe bywają ograniczone. Warto też pamiętać, że przekroczenie limitu kilometrów wiąże się z konkretnymi opłatami (około 80 gr za każdy km).

Dla osób chcących wykupić auto po kilku latach użytkowania, znacznie korzystniejszy będzie klasyczny kredyt - oferty abonamentowe tworzone są dla tych, którzy chcą co rok lub kilka lat wymieniać samochód na nowy. Jest jednak w czym wybierać.

Maciej Panek: Byłem na dnie, gdy otworzyłem firmę posiadającą obecnie 3 tys. samochodów [NEXT TIME]

Czy twoim zdaniem samochód na abonament to dobra alternatywa dla klasycznego kredytu?
Więcej o:
Copyright © Agora SA