-
-
-
-
Artykuł sensownie przedstawił inną możliwość motoryzacji w przyszłości, na co dowodem może być to że taki pionier jak toyota planuje rok w rok zwiększać ilość wyprodukowanych Mirai. Nie mówiąc o tym, że ma to większą szansę powodzenia w Polsce ze względu na to że jesteśmy producentem tego gazu na poziomie światowym.
-
Odwiedzając w ubiegłym miesiącu stację benzynową Shella w Aachen (Akwizgranie) ze zdumieniem stwiedziłem pojawienie się nowego sprzętu przy dystrybutorze nr 3; końcówka szlaucha do napełniania wodorem. Do wyboru były dwa różne ciśnienia, cena czterokrotnie niższa od benzyny. Nie wiem tylko, jak ta cena przekłada się na zasięg.
Kwoli ścisłości, na wspomnianej stacji nie ma stanowiska do ładowania pojazdów elektrycznych.
Wniosek: Niemcy nie tylko wiedzą wcześniej, ale już stosują wodór! -
Wodorem to my się zajmiemy za 200 lat, jak wyczerpywać się będą nasze złoża węgla.Tymczasem nasza zdolność energetyczna nie jest zagrożona. Sposób na zanieczyszczenie powietrza też jest już opracowany - podniesie się normy zawartości pyłów tysiąckrotnie, a jak trzeba to i więcej, i po kłopocie. Zanim powietrze stanie się ciałem stałym, to jeszcze długo, zdążymy przejść na wodór...
-
-
-
-
Podobno faktycznie jest tak, że przy współczesnej technice wodór mógłby się stać paliwem powszechnym, ale! gdyby to nastąpiło co świat zrobiłby z rejonem arabskim, który oparty jest wyłącznie na produkcji ropy naftowej!? Czy to prawda, że skala biedy jaka ogarnęłaby te tereny, zmusiłaby ludzi do emigracji i dlatego ..... Podobno całe to zagadnienie przypomina wydarzenia z ubiegłego wieku dotyczące fotografii cyfrowej. Wynaleziona w latach 80-tych, nie weszła w życie, bo nie zgodził się na to koncern Kodaka, którego interesy najbardziej by ucierpiały. Dopiero po latach....
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Ten wodór to każdy se będzie musiał złapać sam na własna rękę, ponieważ redaktor nie uważał na lekcjach chemii i fizyki i po takich publikacjach politycy wprowadzą obowiązek natychmiastowej zmiany pojazdów na wyposażone w ogniwa wodorowe wyprodukowane bez udziału emisji CO2 tak jak pozostałe elektryki. jeszcze trochę brakuje nam wiedzy i opanowania jak na razie dość kosztownych i nie ekologicznych technologii, ale przyszłość przed nami.
-
-
-
Tak dla przypomnienia p. redaktorowi. Słońce i Ziemia pisze się z wielkiej litery gdy wspomina sie o nich jako ciałach kosmicznych. A wodór w Polsce w procesie reformingu metanu powstaje jako produkt uboczny. Metan przetwarza się w dłuższe węglowodory, które zawierają mniej wodoru (procentowo) niz metan. Jako ewentualny sposób napędzania pojazdów wodór jest nieekonomiczny. Czysty sposób spalania wodoru w samochodzie, ale w miejscu wytwarzania wodoru zostaje cały brud.
-
-
-
-
Co za stek bzdur pisanych pod dyktando Toyota, żeby uzyskać ten wodór dla samochodów osobowych trzeba więcej prądu niż do naładowania ich baterii, wodór może mieć swoje zastosowanie w dużo cięższych zadaniach, statki, samoloty itp ale i tak wszystko w Polsce można rozbić o kant dupy bo w jednym i drugim przypadku potrzeba prądu a my elektrownie próbujemy zbudować od pół wieku i nic z tego nie wychodzi
-
Bardzo ważne jest bezpieczeństwo stosowania "czystych" paliw gazowych, zresztą ktoś we wcześniejszym komentarzu przypomniał katastrofę Hindenburga.
Gdyby ten problem został rozwiązany (i ryzyko dobrze skalkulowane), to samochody przyszłości powinny być spalinowe na gaz wysokometanowy lub elektryczne z ogniwami paliwowymi. Elektryki na akumulatory to ślepy zaułek. -
-
-
-
-
Pomarzyć dobra rzecz ... myślę, że puki z ropy będą gigantyczne zyski to nie mamy co marzyć od tanim paliwie. Znacie historię auta elektrycznego Toyoty w latach 80'-90' ? Nie pamiętam nazwy ale wtedy auto było w stanie przejechać ponad 200 km i ładować się w godzinę... jest teoria spiskowa, że ktoś ze świata ropnych szejków wykupił patent i nakazał zniszczyć wszystkie auta... Ale z innej dziedziny, pamiętacie jak wynaleziono Telewizor OLED parę lat temu? Wtedy mówiono o wielkim przełomie bo produkcja OLED miała być kilka razy tańsza od LCD. I co? Teraz jest dwa razy droższa :) Całkiem niedawno Niemiecki Instytut Samochodowy rekomendował CO2 do układu klimatyzacji zamaist R134a, bo mniej szkodliwy dla środowiska, śmiesznie tani no i nie palny. I co? Jakiś tam koncern wymyślił HFO-1234yf który jest 5x droższy od poprzednika a w razie pożaru bardzo niebezpieczny...
To nie technologia mówi nam o postępie, nie naukowcy i badacze... to pieniądz rządzi, a chciwość człowieka nie ma dna... -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Aby ocenić zaloguj się lub zarejestrujX
radon13
Oceniono 3 razy 3
Wodór w praktyce nie wystepuje w przyrodzie w stanie niezwiązanym . W Polsce pozyskuje sie go z metanu emitując ponad 10 kg CO2 na 1 l wodoru. To zupelnie nie jest ekologiczne ! Jedyna skuteczna metoda ekologiczna to hydroliza wody przy uzyciu zielonej energii (wiatr, woda, światło). Na razie raczej ślepa uliczka.