Salon Genewa 2018 | Stoisko Lamborghini - Urus, czyli SUV jedyny w swoim rodzaju

Lamborghini obiecywało, że ich SUV będzie wyjątkowy. I dokładnie taki jest. Obok Urusa nie sposób przejść obojętnie.

Lamborghini Urus to największa tegoroczna premiera Włochów.

Lamborghini Urus, luksusowy i superszybki SUV z bykiem na masce, to naprawdę spore auto. Urus mierzy bowiem 5112 mm długości, 2016 mm szerokości i 1638 mm wysokości. Lamborghini postawiło na ostrą i agresywną stylistykę - SUV godnie prezentuje się przy Huracanie i Aventadorze.

Za napędzanie Lamborghini Urusa odpowiada czterolitrowa, podwójnie doładowana V-ósemka. To wiedzieliśmy już wcześniej, ale teraz Lamborghini potwierdziło jej moc - to niemal okrągłe 650 KM i 850 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Potężny silnik współpracuje z 8-biegowym automatem. Osiągi Lamborghini Urusa robią wrażenie. Wskazówka prędkościomierza mija pierwszą setkę po zaledwie 3,6 s, druga setka to kwestia 12,8 s, a Urus przestanie się rozpędzać dopiero przy 305 km/h.

Stoisko Lamborghini w Genewie 2018Stoisko Lamborghini w Genewie 2018 fot. Filip Trusz

Moc przekazywana jest na koła obydwu osi w proporcjach: 40 proc. na przód i 60 proc. na tył. To standardowe liczby Urusa. W razie potrzeby inteligentny system może przerzucić 70 proc. momentu na przód lub nawet 87 proc. na tył. Ciekawym elementem, zaczerpniętym prosto z Aventadora S, jest system tylnych kół skrętnych, który ma znacząco poprawić prowadzenie i stabilność SUV-a.

Więcej dowiesz się tutaj: Nareszcie jest. Proszę państwa, oto Lamborghini Urus oficjalnie!

Oprócz Urusa Lamborghini przywiozło do Genewy także ekstremalnego Huracana w wersji bez dachu.

Stoisko Lamborghini w Genewie 2018Stoisko Lamborghini w Genewie 2018 fot. Lamborghini

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.