Za przyjęciem ustawy w obecnej formule było 61 senatorów, 27 zgłosiło sprzeciw, a tylko 2 wstrzymało się od głosu. Dokument trafi teraz do podpisu przez głowę państwa. Prace nad nową ustawą o elektromobilności i paliwach alternatywnych są bardzo szybkie.
Pierwszy projekt powstał 28 grudnia i został zaakceptowany przez rząd. Już 4 stycznia 2018 roku trafił do Sejmu, który przyjął ustawę 11 stycznia. Dzień później trafił do Senatu. Powód pośpiechu jest prosty – projekt wdraża unijną dyrektywę z 2014 roku dotyczącą rozwoju infrastruktury paliw alternatywnych. Czas na wdrożenie przepisów minął w 2016 roku, a od 1 lutego grożą wysokie kary za opóźnienie procesu legislacyjnego.
Zobacz także: Ciemna strona samochodów elektrycznych. Czy auta, na które stawia nasz rząd, na pewno są ekologiczne?
Nowa ustawa pozwoli uregulować funkcjonowanie rynku paliw alternatywnych w transporcie. Szczególnie chodzi o kwestie energii elektrycznej i gazu ziemnego. Oprócz tego w dokumencie znajdą się regulacje dotyczące publicznej infrastruktury ładowania pojazdów, stref niskoemisyjnych, odpisów amortyzacyjnych dla pojazdów z napędem elektrycznym oraz wprowadzenia samochodów o napędzie elektrycznym do floty organów administracji centralnej.