Wypadek lub kolizja - co robić? Krok po kroku podpowiadamy, jak się zachować

W razie wypadku postępuje się inaczej niż w przypadku kolizji. Czym różnią się te zdarzenia? Co robić w razie wypadku i kolizji? Opisujemy to krok po kroku.

Jeśli w zdarzeniu drogowym ucierpiały jedynie pojazdy, przydarzyła się nam kolizja drogowa. Jeżeli jednak poszkodowani zostali ludzie, wtedy uczestniczymy w wypadku drogowym. Jak w poszczególnych przypadkach powinni zareagować uczestnicy i świadkowie?

Kolizja drogowa

Po stłuczce przede wszystkim należy usunąć samochody z drogi, pozbierać szkło lub inne części auta i spróbować porozumieć się z drugim kierowcą. Jeśli uczestnicy kolizji drogowej dojdą do porozumienia co do winy, powinni spisać i podpisać oświadczenie. Musi ono zawierać:
- Dane sprawcy kolizji drogowej,
- kategorię i numer prawa jazdy oraz nazwę wystawcy dokumentu,
- nazwę firmy ubezpieczeniowej, numer polisy, czas trwania ubezpieczenia,
- opis okoliczności kolizji drogowej (w tym data, godzina, miejsce, przyczyna kolizji i jednoznaczne określenie winowajcy).

Bez tych danych sprawca może w przyszłości podważyć oświadczenie i z odszkodowania nici. Najlepiej mieć zawsze przy sobie gotowy formularz (można go pobrać stąd: oświadczenie o zdarzeniu drogowym). Dogadanie się co do winy ma jedną podstawową zaletę - pozwala uniknąć mandatu i punktów karnych. Bardzo przydatna, szczególnie dla ustalenia winnych wypadku i późniejszego procesu likwidacji szkody, jest dokumentacja fotograficzna. Jeśli mamy więc taką możliwość, zróbmy zdjęcia z miejsca kolizji drogowej.

ZOBACZ TEŻ: Kolizja z obcokrajowcem - co robić?

Jeśli kierowcy nie będą w stanie ustalić, kto spowodował kolizję, wówczas trzeba wezwać policję. To ona ustali winę, spisze protokół przydatny w dalszym postępowaniu przed sądem albo w firmie ubezpieczeniowej, a na sprawcę nałoży mandat.

Miałeś wypadek samochodowy? Nie uciekaj z miejsca zdarzenia

Wypadek drogowy

Jeśli jednak zdarzył się wypadek drogowy, czyli poszkodowani zostali ludzie, wówczas zostawiamy pojazdy i ich części tam, gdzie są i czekamy na przyjazd policji. W pierwszej kolejności powinniśmy sprawdzić stan osób poszkodowanych i zabezpieczyć miejsce zdarzenia. Wypadek samochodowy wymaga od świadka zdecydowanego i szybkiego działania. Pierwsze minuty mogą zdecydować o szansach przeżycia lub wyzdrowienia osób rannych. W niedotlenionym mózgu osoby nieprzytomnej już po 4 minutach dochodzi do nieodwracalnych zmian.

Przede wszystkim, działamy zgodnie z zasadą „zatrzymaj się, pomyśl i działaj”. Zaczynamy od oceny sytuacji i zabezpieczenia miejsca wypadku drogowego.

1. Włączamy światła awaryjne w swoim aucie, zaciągamy hamulec ręczny i wyjmujemy kluczyki ze stacyjki.

2. Stawiamy trójkąt awaryjny (w obszarze zabudowanym tuż przy miejscu zdarzenia, na drodze zwykłej 60 metrów dalej, na autostradzie i drodze ekspresowej 100-150 m).

3. Wyłączamy silnik i wyjmujemy kluczyk ze stacyjki w innych samochodach biorących udział w wypadku drogowym (jeżeli ich kierowcy nie są w stanie zrobić tego sami). Kluczyki zostawiamy pod przednią szybą.

4. Oceniamy stan poszkodowanych - czy są przytomni, ranni, czy są wśród nich dzieci, czy nie grożą zapaleniem się, czy stoją stabilnie. Te informacje będą przydatne podczas wzywania pomocy.

5. Wzywamy pomoc dzwoniąc pod numer alarmowy 112 (europejski numer alarmowy).

6. Udzielamy pomocy ludziom w miarę naszych umiejętności ratowniczych. Priorytetem jest zatamowane krwotoków oraz przywrócenie oddychania i krążenia, jeśli potrafimy to zrobić. Pamiętaj, by zawsze mieć przy sobie kompletną apteczkę, kamizelkę odblaskową i trójkąt ostrzegawczy. Nie czekaj, aż wydarzy się wypadek.

ZOBACZ TEŻ: Kolizja za granicą - co robić?

Nasze działanie będzie skuteczniejsze, jeżeli pomogą nam inni świadkowie zdarzenia lub sprawni uczestnicy wypadku samochodowego. Warto prosić o pomoc wszystkich w pobliżu. Ktoś może telefonować w czasie, gdy inni oznaczają miejsce wypadku własnymi trójkątami awaryjnymi. Współpraca pozwoli szybciej zająć się rannymi i nieprzytomnymi. Pamiętajmy, że świadkowie wypadku drogowego, czyli kierowcy i pasażerowie przejeżdżających obok samochodów, mają prawny obowiązek udzielenia pomocy ofiarom. Kara za nieudzielenie pomocy może wynieść nawet 3 lata pozbawienia wolności.

Czy uczestniczyłeś kiedyś w wypadku drogowym?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.