Skoda Octavia 1.4 TSI vs. Honda Civic 1.5 Turbo - czeska funkcjonalność kontra japońska egzotyka

Nadwozie typu liftback to wymierający gatunek w segmencie kompaktów. Niemniej, wciąż na nie stawia Skoda. Wysoki poziom praktyczności w połączeniu z dynamicznymi silnikami turbodoładowanymi może skusić niejednego ojca. Czy zaprezentowana niedawno nowa generacja japońskiego sedana jest w stanie nawiązać rywalizację z wyjadaczem z Czech?

Skoda na stałe wpisała się w krajobraz polskich dróg. Jeżdżą nią seniorzy, przedstawiciele wielu firm, a także rodziny ceniące komfort. Octavia po liftingu zyskała nowy przód z podzielonymi reflektorami i inaczej ułożonymi światłami do jazdy dziennej. W lampy opcjonalnie można wkomponować diodowe, wydajne oświetlenie (3600 zł), a w nadkola felgi w rozmiarze 18 cali (1500 zł). Czeski liftback ma 467 centymetrów długości, 181 szerokości i 146 wysokości.

Honda na tle europejskiego rywala prezentuje się po prostu egzotycznie. Azjaci zadbali, by sedan wyróżniał się na ulicy. Auto poskładano z bardziej wyrazistych elementów składających się na zgrabną całość. Mamy więc 17-calowe aluminiowe obręcze, delikatnie przyciemnione szyby boczne i sporych rozmiarów tylne lampy zachodzące na pokrywę bagażnika. W pełni diodowe oświetlenie dostępne jest tylko w najwyższej specyfikacji Executive. Widoczną na zdjęciach odmianę Elegance wyposażono w LED-y do jazdy dziennej i halogenowe reflektory. Karoseria ma 465 centymetrów długości, 180 szerokości i 142 wysokości.

Skoda Octavia 1.4 TSI vs. Honda Civic 1.5 TurboSkoda Octavia 1.4 TSI vs. Honda Civic 1.5 Turbo fot. Jan Zomer

Uporządkowany kokpit

Wnętrze Octavii nie zmienia się od lat. Z każdym liftingiem zyskuje natomiast aktualizację systemów multimedialnych i elektronicznych dodatków. Przekonuje logicznym rozmieszczeniem przełączników, co przekłada się na wzorową ergonomię. Producent przewidział wiele dodatkowych gadżetów, więc od kieszeni klienta zależy, co znajdzie się na czeskim pokładzie. Auto można doposażyć w dwustrefową, automatyczną klimatyzację, aktywny tempomat, podgrzewane fotele, sterowane elektrycznie okno dachowe, a także nowy, 9,2-calowy wyświetlacz. System multimedialny łączy się z internetem, analizuje przepustowość dróg oraz współpracuje z kamerą cofania, zewnętrznymi nośnikami pamięci i niezłym zestawem audio. Dotykowy ekran ma wysoką rozdzielczość i błyskawicznie reaguje na polecenia wydawane palcem kierowcy. Mankament stanowi jedynie brak pokręteł zawiadujących głośnością i przeskakiwaniem między poszczególnymi stacjami radiowymi lub utworami na wbudowanym dysku twardym.

Jakość materiałów wykończeniowych to kolejny, mocny punkt czeskiego programu. Znaczna część tworzyw jest miękka i solidnie spasowana. Jedynie w dolnej partii kokpitu zamontowano twarde i nieprzyjemne w dotyku plastiki. Miejsca w dwóch rzędach wystarczy dla czterech rosłych osób. Bagażnik zmieści w standardowej konfiguracji aż 590 litrów. Jeśli potrzeba więcej, wystarczy złożyć asymetryczne oparcie, by uzyskać aż 1580 litrów. Dodatkowo, w kufrze umieszczono rozkładane haczyk na torby i siatkę mocującą bagaż.

Skoda Octavia 1.4 TSI vs. Honda Civic 1.5 TurboSkoda Octavia 1.4 TSI vs. Honda Civic 1.5 Turbo fot. Skoda

Japończycy stawiają na oryginalność

Wewnątrz Civica dzieje się zdecydowanie więcej. Japończycy podeszli to tematu wystroju z większą odwagą, więc na nudę nikt nie powinien narzekać. Mimo kulejącej miejscami ergonomii, do projektu kokpitu można się przyzwyczaić. Obsługa niektórych funkcji zajmie trochę czasu, ale finalnie okazuje się dość intuicyjna. Uwagę zwraca podzielony na trzy części zestaw cyfrowych wskaźników. Pośrodku umieszczono prędkościomierz z obrotomierzem przypominające formą motocyklowe zegary. Po bokach kierowca ma do dyspozycji temperaturę cieczy chłodzącej i stan paliwa w baku. Centralny ekran systemu multimedialnego działa wolniej od tego w Skodzie i oferuje mniej funkcji. Przegrywa też w kategorii rozdzielczości i przejrzystości menu. Na domiar złego, by wejść w niektóre katalogi, należy zatrzymać samochód. Równie zawiła jest obsługa komputera pokładowego. Aklimatyzacja na pokładzie Hondy zajmie sporo czasu.

Japoński sedan bardzo dobrze prezentuje się natomiast w kwestii wygody podróżowania i dostępnej przestrzeni. Z tyłu jest nieco więcej miejsca niż w Skodzie, a przednie siedziska umieszczono odrobinę niżej, co daje poczucie lepszego „zjednoczenia" z autem. Skromniej przedstawia się natomiast bagażnik, co akurat zrozumiałe w przypadku sedana. Zmieści 519 litrów. Ma mniejszy otwór załadunkowy i gorszą ustawność. Więcej przydatnych schowków Honda oferuje za to w przedziale pasażerskim. Warto jeszcze wspomnieć o materiałach wykończeniowych. To mieszanina dobrej i niezłej jakości tworzyw. Przeciętnie wypadają te na boczkach drzwiowych i w dolnej części kokpitu. Reszta bez zastrzeżeń.

Skoda Octavia 1.4 TSI vs. Honda Civic 1.5 TurboSkoda Octavia 1.4 TSI vs. Honda Civic 1.5 Turbo fot. Jan Zomer

Stary, dobry znajomy

Pod maską Octavii pracuje sprawdzona w większości modeli koncernu jednostka 1.4 TSI. Rozwija 150 koni mechanicznych i 250 Nm dostępnych w przedziale 1500-3500 obr./min. Sprzęgnięto ją z 7-stopniowym automatem dwusprzęgłowym. 1300-kilogramowe auto rozpędza się do setki w 8,2 sekundy, a wskazówka prędkościomierza kończy bieg na 219 km/h. To wystarcza, by na co dzień Skoda była dynamiczna i jednocześnie stosunkowo oszczędna. Nie brakuje jej tchu aż do 160-170 km/h. Silnik nieźle wyciszono, dzięki czemu do kabiny przedostaje się jedynie szmer opływającego karoserię powietrza. Automatyczna skrzynia szybko żongluje przełożeniami, ale przy wciśnięciu pedału gazu do podłogi, potrzebuje chwili na zbicie dwóch, trzech biegów w dół.

Czeskiego liftbacka warto wyposażyć w adaptacyjne zawieszenie z kilkoma trybami jazdy do wyboru. W sportowym, auto się usztywnia, a układ kierowniczy traci na sile wspomagania. Lepsza jest też reakcja na operowanie gazem, a automat zmienia biegi w wyższym zakresie obrotów. W zakrętach samochód zachowuje się przewidywalnie i posłusznie jedzie w kierunku, który obrał kierowca. Charakter Octavii zmienia się po kliknięciu ikonki Comfort. Wówczas, Skoda łagodnieje i wyraźnie się rozleniwia. Poprawia się komfort wybierania nierówności i obniża zużycie paliwa. Jazda miejska z wykorzystaniem systemu Start&Stop owocuje konsumpcją na poziomie 7,5-8,5 litra. Podobne wartości wskazuje komputer na autostradzie. Nieco lepiej jest w spokojnej trasie, gdzie zużycie nie przekracza 6 litrów.

Skoda Octavia 1.4 TSI vs. Honda Civic 1.5 TurboSkoda Octavia 1.4 TSI vs. Honda Civic 1.5 Turbo fot. Jan Zomer

Downsizing po japońsku

Civic pożegnał wolnossące silniki. W ich miejsce pojawiła się nowa konstrukcja wykorzystująca turbodoładowanie. Wyszło to na dobre, bowiem mniejsza pojemność pozwoliła przyhamować apetyt na paliwo i poprawić osiągi. Pod maską japońskiego sedana pracuje 1.5-litrowy motor o mocy 182 KM i 220 Nm dostępnych w przedziale 1900-5000 obr./min. Współdziała z manualną, 6-stopniową skrzynią biegów przenoszącą niutonometry na przednią oś. W tym modelu nie ma żadnej alternatywy. W krótszym liftbacku można zamówić 129-konne 1.0 VTEC. Brak wyboru sprawia, że klient jest skazany na dobrą dynamikę. Honda przyspiesza do setki w 8,5 sekundy i rozpędza się do 210 km/h. Mimo większej mocy względem Octavii i masy własnej na zbliżonym poziomie, dopiero powyżej 150 km/h Civic gwarantuje lepszą dynamikę. Zadyszki dostaje w okolicach 180 km/h. Zarówno w mieście, w trasie, jak i na autostradzie, zużywa około pół litra paliwa mniej.

Przy prędkościach autostradowych daje się we znaki trochę gorsze wyciszenie względem Octavii. Na nierównościach głośniej pracuje zawieszenie mające spore problemy z poprzecznymi przeszkodami. Lepiej za to funkcjonuje układ kierowniczy. Jest bezpośredni i wiernie przekazuje kierowcy informację na temat aktualnego położenia kół. W zakrętach auto zachowuje się pewnie i nie ma problemów z podążaniem w kierunku wybranym przez kierowcę. Manualna skrzynia biegów pracuje z przyjemnym, wyczuwalnym oporem, a lewarek ma krótką drogę między poszczególnymi przełożeniami.

Skoda Octavia 1.4 TSI vs. Honda Civic 1.5 TurboSkoda Octavia 1.4 TSI vs. Honda Civic 1.5 Turbo fot. Jan Zomer

Rozsądek bierze górę

Octavia oferuje więcej elektronicznych gadżetów, spore możliwości personalizacji i dojrzałość, której brakuje Civicowi. Właściwie w każdej kategorii przedstawia się bez zarzutu. Jedyne niedociągnięcie stanowi wyższe zużycie paliwa i mniej precyzyjny układ kierowniczy. Japoński sedan z manualną skrzynią i niżej osadzonymi fotelami gwarantuje trochę więcej sportowych wrażeń za kierownicą. Ma jednak wyraźnie gorsze multimedia i trudniejszą obsługę komputera pokładowego. Bogate wyposażenie dostępne jest w Hondzie w standardzie, a wybór dodatkowych opcji ogranicza się jedynie do metalizowanego lakieru i bezstopniowej przekładni automatycznej.

Za Octavię w najbogatszej wersji Style trzeba zapłacić 88 500 zł (9 tysięcy złotych upustu na koniec roku). Po dołożeniu kilku elektronicznych gadżetów i adaptacyjnego zawieszenia, jej cena wzrośnie do 110-115 tysięcy. W Hondzie rabat jest mniejszy i wynosi 3 tysiące. Widoczna na zdjęciach odmiana Elegance została wyceniona na 96 200 złotych. Za dodatkowe 10 tysięcy można zdecydować się na specyfikacje Executive z szyberdachem, w pełni diodowym oświetleniem, bezprzewodową ładowarką do telefonu i bardziej wydajnym systemem audio.

Gaz (Skoda)

Szeroka możliwość personalizacji, niezłe osiągi, przyzwoite właściwości jezdne, duży wybór silników, dobrej jakości materiały wykończeniowe, ogromny bagażnik, sprawna skrzynia automatyczna

Hamulec (Skoda)

Wysoka cena dobrze wyposażonego egzemplarza, mniej niż w Civicu przestrzeni na nogi w drugim rzędzie

Gaz (Honda)

Stosunkowo oszczędny i mocny silnik benzynowy, przestronna i funkcjonalna kabina, niezłej jakości tworzywa w kabinie, bogate wyposażenie w standardzie, precyzyjna skrzynia manualna

Hamulec (Honda)

Mały otwór załadunkowy bagażnika, tylko jeden silnik w ofercie, głośne na poprzecznych przeszkodach zawieszenie, ograniczona do minimum możliwość personalizacji

Skoda Octavia 1.4 TSI | Kompendium

Nadwozie: liftback, 5d
Moc: 150 KM przy 5000 obr./min
Moment obr.: 250 Nm w przedziale 1500-3500 obr./min
Skrzynia biegów: automatyczna, 7-biegowa
Napęd: na przednie koła
Wymiary: 4670/1814/1461 mm
Rozstaw osi: 2686 mm
Poj. bagażnika: 590/1580 l
0-100 km/h: 8,2 s
Śr. zużycie paliwa: 7 l/100 km (dane testowe)
Prędkość maksymalna: 219 km/h
Cena: od 83 820 zł (za wersję 1.4 TSI DSG)

Honda Civic 4d 1.5 Turbo VTEC | Kompendium

Nadwozie: liftback, 5d
Moc: 182 KM przy 5500 obr./min
Moment obr.: 240 Nm w przedziale 1900-5000 obr./min
Skrzynia biegów: manualna, 6-biegowa
Napęd: na przednie koła
Wymiary: 4648/1799/1416 mm
Rozstaw osi: 2698 mm
Poj. bagażnika: 519 l
0-100 km/h: 8,5 s
Śr. zużycie paliwa: 6,5 l/100 km (dane testowe)
Prędkość maksymalna: 210 km/h
Cena: od 87 400 zł (za wersję 1.5 Turbo)

Który samochód z tych dwóch jest Twoim zdaniem lepszy?
Więcej o:
Copyright © Agora SA