Volkswagen Golf R na sterydach - 400 KM mocy

Specjaliści od tuningu z ABT postanowili wziąć na warsztat najmocniejszą odmianę Golfa. Okazuje się, że niemiecki hot-hatch z literka R skrywa pod maską spory zapas mocy.

Inżynierowie ABT Sportsline na początek zajrzeli pod maskę. Seryjna moc 310 KM robi wrażenie. Szczególnie, że pod maską pracuje 2-litrowa jednostka z turbodoładowaniem. Po zmianie komputera sterującego silnikiem udało się poprawić maksymalną moc do 400 KM, a szczytowy moment obrotowy wynosi teraz prawie 500 Nm. Całość trafia na wszystkie koła, ale układ przeniesienia napędu pozostał niezmieniony.

Większa moc wymagała za to zmian w obrębie zawieszenia – zamieniono stabilizatory i sprężyny przez co prześwit spadło 20 mm z przodu i 25 mm z tyłu. Regulowane zawieszenie pozwala na maksymalne obniżenie nawet o 45 mm, co z pewnością zadowoli wszystkich fanów tuningu. Pod wielkimi, 20-calowymi kołami DR lub ER-C ukryto 6-tłoczkowy układ hamulcowy.

Zobacz także: Volkswagen oficjalnym partnerem Euro 2020

Na koniec przyprawiono trochę wygląd Golfa R od ABT. Zmieniono przedni zderzak, a z tyłu zamontowano większe, poczwórne końcówki wydechu. Nadwozie pomalowane na czarno wygląda dostojnie, a do tego mrocznie. Niestety, firma tuningowa nie zdradziła, ile będzie kosztować przerobienie Golfa R.

Czy Twoim zdaniem Volkswagen powinien zdecydować się na 400-konnego Golfa R?
Więcej o:
Copyright © Agora SA