Koncept o nazwie e-Survivor przypomina na pierwszy rzut oka klasyczne, terenowe Suzuki sprzed lat. Jednak tym razem pod maską najdziemy silnik elektryczny. Cała konstrukcja pojazdu jest bardzo lekka, a do tego zabrakło klasycznych błotników, a drzwi są prześwitujące.
Napęd umieszczono przy każdym z kół, dzięki czemu zaoszczędzono miejsce w innych częściach nadwozia. Wnętrze jest bardzo minimalistyczne i składa się z dużych ekranów dotykowych, które służą jako deska rozdzielcza oraz układ nawigacji. Zamiast klasycznych lusterek zamontowano w nim kamery.
Japoński producent przedstawia model e-Survivor jako kompaktowego SUV-a „nowej ery”. W 2020 roku Suzuki obchodzi setne urodziny. Taki samochód mógłby podkreślić kolejny, przełomowy etap w rozwoju marki. Jeżeli projekt otrzyma zielone światło, za trzy lata będziemy mogli zobaczyć wersję produkcyjną.
Oprócz tego na salonie w Tokio pojawią się modele takie jak Spacia Concept, XBEE, Carry Open-Air Market oraz motocykl SV650X stylizowany w stylu neo-retro.
