Nowa broń w rękach londyńskiej policji. Wodorowe skutery!

Tego jeszcze na motoryzacyjnym rynku nie było. Londyńska policja otrzymała właśnie skutery napędzane wodorem. Do służby wcielono 7 pojazdów, a testy potrwają 18 miesięcy.

Suzuki Burgman Fuel Cell otrzymał homologację europejską już w 2011 roku. Dopiero teraz zdecydowano się komercyjną próbę zawojowania rynku. Skuter powstał we współpracy z firmą Intelligent Energy. To angielski producent ogniw paliwowych. Przedsiębiorstwo od wielu lat blisko kooperuje z japońskim koncernem.

7 skuterów na londyńskich ulicach

Tyle sztuk przekazano londyńskim stróżom prawa. Skutery będą pełnić służbę przez 18 miesięcy. W tym czasie mają udowodnić swoją przydatność i uniwersalność. Tym samym, Japończycy chcą udowodnić, że taki rodzaj napędu może mieć zastosowanie nie tylko w samochodach. Burgmana po raz pierwszy pokazano w 2009 roku na salonie motoryzacyjnym w Tokio. Na Stary Kontynent trafił dwa lata później i dość szybko uzyskał niezbędne pozwolenia na wdrożenie do sprzedaży. Tym samym, może trafić na wszystkie rynki Unii Europejskiej. Póki co, ma zostać poddany trudnym testom na ulicach wielkiej aglomeracji.

Nawet 350 kilometrów zasięgu

Burgmana wyposażono w chłodzone powietrzem, kompaktowe ogniwo paliwowe. Nowoczesne i wytrzymałe zbiorniki na gromadzony pod wysokim ciśnieniem wodór zamontowano pod podłogą. Szczegółową dokumentację techniczną Brytyjczycy utrzymują w tajemnicy. Wiemy jednak, że podczas intensywnego użytkowania, skuter jest w stanie pokonać szybkim tempem około 120 kilometrów. Zasięg znacznie się wydłuża przy spokojnej i płynnej jeździe. Wówczas, na pełnym baku da się przejechać nawet 350 km. Osiągi są porównywalne z klasyczną, spalinową odmianą z silnikiem o pojemności 125 ccm i mocy przekraczającej 10 koni mechanicznych. Tym samym, prędkość maksymalna wynosi około 110-115 km/h.

Co ważne, Suzuki nie emituje szkodliwych substancji do atmosfery, co idealnie wpisuje się w ekologiczną politykę nie tylko Londynu, ale wszystkich stolic UE. Policyjne egzemplarze są w pełni funkcjonalne. Mają spory schowek pod dwuosobowym siedziskiem, dodatkowy kufer, dużą szybę chroniącą przed wiatrem i odpowiednie naklejki informujące o przynależności do służb mundurowych.

Czy Twoim zdaniem polska policja także powinna się przesiadać na bezemisyjne pojazdy?
Więcej o:
Copyright © Agora SA