To błąd człowieka jest przyczyną 90 proc. wypadków. Już w 2020 r. ma się to zmienić

Rocznie na całym świecie na drogach ginie 1,2 mln ludzi, a 90 proc. tych wypadków to wynik błędów człowieka. Odpowiedzią na to mają być samochody autonomiczne. Na torze testowym Boscha mogliśmy sprawdzić prototypy, które wyjadą na drogi w 2020 i w 2025 r.

Producenci zapowiadają, że wprowadzą samochody autonomiczne na drogi już w 2020 lub 2025 r. Zdecydowanie najgłośniej w ostatnich latach było o projekcie Google'a oraz Autopilocie Tesli, który - choć wciąż w fazie beta - montowany jest już w Modelu S oraz Modelu X. Wprowadzenie swojego autopilota za 3 lata zapowiedziało także Volvo, Audi na torach testowych bije rekordy autonomicznymi RS7, a Ford wraz z Uberem w kolejnych amerykańskich miastach wypuszcza na drogi prototypy. A to wcale nie wszystkie marki, które stawiają na autonomiczne auta. Nie ma już wątpliwości, że to kierunek, w jakim podąża motoryzacja XXI wieku.

W Boxbergu zorganizowano konferencję Bosch Mobility Experience 2017. Bosch sam nie produkuje samochodów, ale dostarcza potrzebną technologię większości koncernów. Niemiecka firma zainwestowała w rozwój swoich systemów autonomicznej jazdy już 300 mln euro. Nad sztuczną inteligencją pracuje ok. 3000 inżynierów.

Bosch Mobility Experience 2017Bosch Mobility Experience 2017 fot. Filip Trusz

Samochody autonomiczne, czyli bezpieczeństwo

Przytoczone we wstępie dane o wypadkach przerażają, ale eksperci Boscha przekonują, że samochody autonomiczne znacznie poprawią bezpieczeństwo na drogach. Sztuczna inteligencja ma wyeliminować najczęstszą przyczynę wypadków (90 proc.), czyli błąd ludzki. Zespół sensorów i radarów, w który wyposażony będzie każde autonomiczne auto, jest w stanie dostrzec znacznie więcej niż ludzkie oko. Co więcej, autopilot nigdy nie będzie łamał przepisów. Zaprogramowany jest też tak, aby zawsze zachować jak największą ostrożność. Na korzyść autopilota działa też czas reakcji. Z testów Boscha wynika, że w sytuacji awaryjnej system hamuje o sekundę wcześniej niż kierowca.

Liderem pod względem zaawansowania prac na autopilotami są Amerykanie, zwłaszcza Google. Samochody technologicznego giganta wyjechały m.in. na drogi stolicy Teksasu, miasta Austin, gdzie mieszka 800 tysięcy mieszkańców. O stłuczkach i wypadkach aut Google było głośno już kilkukrotnie. Ale, jak dotąd, wszystkie spowodowane były przez innych uczestników ruchu.

Z kolei Szwedzi są tak pewni swojego autopilota (ma zadebiutować za 3 lata) i nowoczesnych systemów bezpieczeństwa, że zapowiedziało, że od 2020 r. już nikt nie zginie w samochodach Volvo.

Autonomiczna Tesla Model S w ośrodku testowym BoschaAutonomiczna Tesla Model S w ośrodku testowym Boscha fot. Filip Trusz

Warsztaty z nowoczesnymi systemami

Bosch Mobility Experience 2017 to nie tylko konferencja, ale także cały cykl warsztatów na torze. Największym wzięciem cieszyła się 15-minutowa przejażdżka autonomiczną Teslą. Żeby zapisać się na test Modelu S, trzeba było stanąć w długiej kolejce.Do Boxbergu przyjechało ponad 100 dziennikarzy z kilkudziesięciu krajów.

Trasa obejmowała jedno okrążenie krótkiej nitki toru, którą Tesla pokonywała samodzielnie. Przy okazji Bosch zaprezentował nam swój system awaryjnego hamowania - Model S wykrywał zbliżający się motocykl i zaczynał hamować zanim w ogóle zorientowaliśmy się, że jednoślad znajduje się na kolizyjnym kursie. Prototyp - dzięki kamerze przy zegarach - rozpoznawał też kierowcę i dostosowywał wszystkie parametry pod jego preferencje. Ta sama kamera śledzi też wzrok kierowcy i jeżeli zbyt długo - w trybie klasycznej jazdy - wpatruje się w ekran, upomina go o konieczności zachowania skupienia na drodze.

Autonomiczna Tesla Model S na torze BoschaAutonomiczna Tesla Model S na torze Boscha fot. Filip Trusz

Na pozostałych stacjach czekały na nas inne samochody. Wyposażone były w systemy bezpieczeństwa i asystentów kierowcy, które już znamy z produkcyjnych samochodów. Bosch cały czas je dopracowuje. Ciekawym doświadczeniem była jazda BMW serii 5 Touring po okolicznym miasteczku. Na zamontowanych w zagłówkach tabletach mogliśmy zobaczyć, jak autonomiczny samochód widzi otaczający go świat. Przykładowo, system Bosch AI oznacza drogi na fioletowo, krawężniki na różowo, drzewa i krzaki na żółto, pieszych na pomarańczowo, a inne samochody na granatowo.

Po niemieckich miastach jeździ sporo testowych samochodów Boscha. Stworzony we współpracy z Nvidią system cały czas się uczy, a żeby adaptować się do nowych warunków, potrzebuje ogromu informacji. Jak dowiedzieliśmy się podczas konferencji, do chmury trafia nawet 30 trylionów informacji operacyjnych na sekundę! Przedstawiciel Boscha, który prowadził BMW, przyznał, że podczas normalnych warunków system Bosch AI jest już w 100 proc. sprawny. Wyzwaniem wciąż pozostają wydarzenia ekstremalne jak ulewny deszcz albo śnieżyca. Jednak do 2020 r. sztuczna inteligencja Niemców ma być w pełni gotowa do montowania w produkcyjnych autach.

Tak widzi świat autonomiczny samochódTak widzi świat autonomiczny samochód fot. Filip Trusz

Czy jesteśmy gotowi na autonomiczną rewolucję?

Po wizycie w Boxbergu nie mam wątpliwości, że producenci będą gotowi do wprowadzenia autonomicznych samochodów na drogi już w 2020 r. Technologia jest praktycznie gotowa. Widać to zresztą po już aktualnie produkowanych samochodach. Nie trzeba mieć Tesli Model S czy nowego Mercedesa klasy E, żeby samemu doświadczyć przyszłości motoryzacji. Coraz więcej aut wyposażanych jest w inteligentnych asystentów kierowcy. Adaptacyjny tempomat, asystent jazdy w korku, asystent parkowania czy radary monitorujące otoczenie pojazdy nie są już zarezerwowane dla prototypów. Takie wyposażenie może zaznaczyć Kowalski, idąc do salonu Volkswagena czy Forda.

W kwestii wprowadzenia na rynek w pełni autonomicznych samochodów piłeczka jest teraz po stronie prawodawców i rządzących. Bo to właśnie kwestie prawne, odpowiedzialności za wypadki (właściciel auta czy producent?) czy dokładnych wymagań technicznych, jakie będą musiały spełniać samochody, należy rozwiązać. "My będziemy gotowi na pewno. Ale czy prawo? To już nie zależy od nas" - odpowiadali przedstawiciele Boscha na pytanie, czy wizja autonomicznych auta już w 2020 r. jest realna. Między wierszami dało się wyczytać, że na rewolucję przyjdzie nam poczekać trochę dłużej.

A czy Waszym zdaniem Polska i Europa są już gotowe na w pełni autonomiczne samochody? Dajcie nam znać w komentarzach i sondażu poniżej.

Czy Twoim zdaniem autonomiczne samochody wyjadą na drogi już w 2020 roku?
Więcej o:
Copyright © Agora SA