Kia Stinger GT, czyli piękna sportowa maszyna z Korei

Koreański producent poczynił w ostatnich latach poważny progres, a teraz próbuje podbić rynek sportowych sedanów. Kia Stinger GT to najszybszy model w historii marki. W sieci pojawiły się nowe zdjęcia tej maszyny.

Kia udowodniła, że potrafi robić samochody, które bez większego trudu mogą zagrażać europejskiej czołówce. W gamie modelowej brakowało modelu, który postawiłby kropkę nad "i". Właśnie takie zadanie stoi przed modelem Stinger GT, który ma być najdroższą i najszybszą Kią w historii.

Nadwozie najmocniejszej odmiany wygląda bardzo zadziornie. Łączy w sobie cechy sedana i coupe, a rozmiarami plasuje się gdzieś pomiędzy BMW Serii 4 Gran Coupe a Serią 6 Gran Coupe. Technicznie auto bazuje na modelu Genesis G80 - wykorzystuję tylnonapędową platformę z kolumnami McPhersona (przód) i wielowahaczowym zawieszeniem (tył). Pod maską pracuje podwójnie doładowany silnik o pojemności 3,3 litra i mocy 365 KM. Maksymalny moment obrotowy tego zestawu wynosi 510 Nm. Napęd trafia na tylną oś przy pomocy 8-biegowej skrzyni automatycznej, ale opcjonalnie można zamówić napęd na cztery koła. W takim wydaniu Kia Stinger GT potrzebuje 5,1 sekundy żeby rozpędzić się od 0 do 100 km/h. Prędkość maksymalna to 244 km/h.

Wnętrze wykończono bardzo dobrymi materiałami, na poziomie samochodów klasy wyższej. Oprócz skórzanej tapicerki, czterostrefowej klimatyzacji i systemu audio Harman/Kardon nie brakuje tam nowoczesnych rozwiązań wspomagających bezpieczeństwo, takich jak: asystent pasa ruchu, autonomiczne hamowanie, Night Vision, HUD.

Czy Twoim zdaniem Kia Stinger odniesie sukces na rynku?
Więcej o:
Copyright © Agora SA