Polskie samochody najtańsze w Europie - "Raj dla Niemca"

Według najnowszego raportu przygotowanego przez instytut SAMAR, samochody osobowe w Polsce należą do najtańszych w Europie. Dlatego nie powinniśmy się dziwić, że klienci z zachodu bardzo chętnie kupują u nas auta.

Instytut SAMAR przygotował porównanie pięciu najpopularniejszych aut kompaktowych na polskim rynku, w konfiguracjach możliwie zbliżonych do ich niemieckich odpowiedników. Oczywiście musimy wziąć pod uwagę, że w przypadku niektórych samochodów standard wyposażenia może się znacząco różnic. Pod uwagę brano ceny po obu stronach bez uwzględnienia aktualnie obowiązujących promocji, a przelicznik za 1 euro wynosił 4,22 PLN.

Na pierwszy ogień poszła Skoda Octavia, która w Polsce ciszy się niesłabnącą popularnością, ale okazuje, że Niemcy również doceniają czeski model. W przypadku wersji kombi w wyposażeniu Ambition z silnikiem 1.0 115 KM różnica w cenie wynosi 12 396 zł. Podstawowa wersja Active z tym samym silnikiem jest tańsza o 8 161 zł. Jednak dużo bardziej opłaca się zakup bogatszych wersji, takich jak Laurin & Klement. Najdroższe odmiany z silnikami 1.8 TSI 180 KM i 2.0 TDI 184 KM z napędem 4x4 i DSG są tańsze w Polsce o ok. 22 tys. zł. Statystyczny Polak zarabiający ponad 3100 zł "na rękę" musi odkładać na Octavię od 24 do 43 pensji, a Niemiec zarabiający ok. 9,9 tys. zł średniej pensji potrzebuje na to zaledwie 9 miesięcy.

Kolejnym przykładem jest Opel Astra hatchback. Bazowa wersja Essentia (w Niemczech nazywa się Selection) z silnikami 1.0 105 KM i 1.6 CDTI 110 KM są tańsze odpowiednio o ponad 10 i 15 tys. zł. Z kolei droższa odmiana Dynamic z topowymi jednostkami 1.6 200 KM oraz 1.6 CDTI 160 KM jest u nas tańsza o ponad 21 tys. zł.

Jeden z liderów polskiego rynku, czyli Volkswagen Golf, prezentuje podobne różnice w cenach jak przedstawiona wyżej Octavia. Tym razem SAMAR ponownie porównał ceny la wersji kombi, która ma podobną ofertę silników. Golf w podstawowej wersji Trendline z silnikiem 1.0 110 KM jest tańszy o ponad 13 tys. zł, natomiast wersja 1.6 TDI 115 KM – o blisko 15 tys. zł. Egzemplarze z mocniejszymi silnikami w wersji Highline – 1.5 TSI 150 KM oraz 2.0 TDI 150 KM – są tańsze o ponad 21 i 18 tys. zł. Po raz kolejny egzemplarze wyposażone w silniki benzynowe wyróżniają się większą różnicą w cenie niż warianty wyposażone w silniki Diesla.

Okazuje się, że wyjątkiem jest Toyota Auris, która bez względu na wersję silnikową i wyposażenie kosztuje w Polsce o ponad 20 tys. zł mniej. Jednak największa różnica tkwi w czasie potrzebnym do zarobienia na taki samochód. Za najtańszą wersję hybrydowa Niemiec przeznaczy zaledwie 11 wynagrodzeń, a Polak będzie musiał przeznaczyć aż 27 pensji.

Piątkę najpopularniejszych aut kompaktowych nad Wisłą zamyka Ford Focus. Za bazową wersję Trend z silnikiem 1.0 o mocy 100 KM zapłacimy w Polsce o blisko 16 tys. zł mniej niż w Niemczech. W przypadku diesla 1.5 o mocy 95 KM różnica wynosi 18 tys. zł. Najdroższy wariant Titanium z mocniejszymi silnikami (1.5 150 KM oraz 1.5 TDCI 120 KM) jest tańszy o około 20 tys. zł.

Więcej o:
Copyright © Agora SA