Amerykańscy naukowcy zbadali: Legalna marihuana = więcej wypadków

Instytut HLDA (Highway Loss Data Institute) postanowił zbadać, czy legalizacja marihuany może mieć wpływ na liczbę wypadków. Wyniki są zaskakujące. Okazało się, że na terenie wybranych stanów dochodziło do większej liczby zdarzeń drogowych.

Organizacja wchodząca w skład Insurance Institute for Highway Safety zbadała sytuację w stanach Colorado, Washington i Oregon, które jako pierwsze zalegalizowały marihuanę do celów rekreacyjnych. Przy okazji sprawdzono sąsiednie stany, takie jak Nebraska, Idaho, Utah, Wyoming, Nevada i Montana, w których obowiązuje dużo bardziej restrykcyjne prawo.

Z porównania wynika, że średnia liczba wypadków jest o 3 proc. większa w miejscach, gdzie zalegalizowano marihuanę. W bezpośrednim porównaniu wychodzą jeszcze większe wyniki. W stanie Oregon liczba wypadków jest o 4,5 proc. wyższa niż w Nevadzie, Montanie czy Idaho. Na terenie stanu Waszyngton doszło do 6,5 proc. więcej wypadków niż w Idaho czy Montanie. Z kolei w Colorado miało miejsce aż o 13,9 proc. więcej zdarzeń niż w stanach Nebraska, Utah czy Wyoming.

Warto zaznaczyć, że jest to na razie bardzo wstępnie studium obejmujące kilka miejsc. Organizacja podkreśla, że dostęp do danych, które pozwolą połączyć wypadki z narkotykami jest bardzo trudny. Przy okazji przypomina, że ostatnie badania udowodniły, że stosowanie THC znajdującego się w marihuanie wpływa negatywnie na czas reakcji oraz zdolności prowadzenia samochodu.

Dlatego Amerykanie podkreślają, że do marihuany powinniśmy podchodzić tak samo jak do alkoholu. Nawet w miejscach, gdzie jest legalna – nie wsiadać za kółko pod wpływem tego środka.

Więcej o:
Copyright © Agora SA