Opel Karl 1.0 | Test | Najrozsądniejszy w rodzinie

Samochody miejskie to jeden z najważniejszych segmentów na europejskim rynku. Opel ma do zaoferowania aż trzy auta. Testujemy najtańszego i najmniejszego malucha z Russelsheim

Najbardziej znane miejskie auto Opla to oczywiście bardzo popularna nad Wisłą Corsa. Ma ona około 4 metrów długości, reprezentuje więc segment B. GM ostatnio wprowadziło do sprzedaży dwa mniejsze auta. Opel Adam to modny i stylowy mieszczuch, który celuje przede wszystkim w Fiata 500. Z kolei Opel Karl to znacznie tańsza propozycja. Wyjściowo kosztuje 35 900 zł. W Polsce mniej zapłacimy tylko za Toyotę Aygo (35 400 zł) i Kię Picanto (33 200 zł). Za to droższe są Skoda, Volkswagen, Citroen czy Hyundai. Fiat 500 i bratni Adam to już wydatek rzędu 43 tysięcy.

Ze względu na cenę Karl balansuje pomiędzy nowoczesnością a cięciami kosztów. Tani Opel z założenia ma być prosty, praktyczny i przystępny cenowo. Przykładowo, do wyboru mamy tylko jeden silnik. To benzynowa, trzycylindrowa jednostka o pojemności 1 litra. Jednak zaprojektowano ją według starej szkoły. Zapomnijcie o turbodoładowaniu, to klasyczny wolnossący motor. Dostarcza kierowcy rozsądne 75 KM i 95 Nm. Pierwsza setka pojawia się na liczniku po niecałych 14 sekundach. Taki wynik w dzisiejszych czasach nie powala, ale czego chcieć więcej w aucie stworzonym do jazdy po mieście? W korkach i na drogach, gdzie nie przekracza się 100 km/h Karl spisuje się bez zarzutu. Do tego silnik jest bardzo oszczędny. Producent podaje, że średnio zużywa 4,5 l/100 km. W teście wyszło o 0,8 l więcej. Więcej o spalaniu przeczytacie: Opel Karl 1.0 | Test spalania.

W naszym testowym egzemplarzu silnik współpracował z porządną, 5-biegową ręczną skrzynią. To kolejny znak, że mamy do czynienia z typowo miejskim autem. W trasie odczujemy brak 6 biegu - podskoczy spalanie, a w kabinie zrobi się głośno. W Karlu dostępny jest jeszcze automat o 5 przełożeniach.

Opel Karl 1.0Opel Karl 1.0 fot. Michał Dek

Wnętrze, jak na auto o niewielkich rozmiarach, jest bardzo przestronne i wygodne. Cztery osoby spokojnie się w nim zmieszczą, a dzięki wysokiej linii dachu nikomu nie zabraknie miejsca nad głową. Jednak przewożenie z tyłu dorosłych wchodzi w grę tylko w sytuacjach awaryjnych - w dłuższej trasie odczujemy brak miejsca na nogi. Nie oszukujmy się, Karl to auto raczej dwuosobowe, nawet nie ma ambicji do nazywania siebie "rodzinnym". Bagażnik pomieści rozsądne 206 l. Jak już jesteśmy przy wnętrzu, to trzeba pochwalić cały jego projekt. Jest schludnie i elegancko, a wszystkie przełączniki i instrumenty rozmieszczono z głową. Ergonomia w nowych Oplach zasługuje na wysoką ocenę i nie inaczej jest w Karlu. Najsłabszym punktem kabiny jest nieco za niska jakość niektórych materiałów. Dotyczy się to głównie bardzo twardych plastików, których użyto w dużych ilościach.

Za to mocną stroną Karla jest bogate wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa i komfortu. Poza standardowym elektronicznym programem stabilizacji z kontrolą trakcji, systemem ABS z elektronicznym rozkładem siły hamowania oraz systemem Hill Start Assist, ułatwiającym ruszanie na wzniesieniu, Karl może także zostać wyposażony w system ostrzegania przed niesygnalizowaną zmianą pasa ruchu. Na liście wyposażenia znajdziemy też zmienne wspomaganie kierownicy (tryb City), asystenta parkowania, tempomat z ogranicznikiem prędkości, światła przeciwmgielne z funkcją doświetlania zakrętów, a także system multimedialny IntelliLink z obsługą Apple CarPlay.

Opel Karl 1.0Opel Karl 1.0 fot. Michał Dek

Stylistycznie Karl nie zaskakuje. Odnajdziemy w nim wiele elementów wspólnych z innymi modelami z Russelsheim. Pudełkowata sylwetka podyktowana jest względami praktycznymi. Jak przystało na miejskie auto, Opel oferuje duże możliwości personalizacji. Do wyboru mamy 10 kolorów lakieru (w tym parę naprawdę krzykliwych) i 4 rodzaje felg (od 14 do 16 cali).

Summa Summarum

Opel Karl jest dokładnie taki jaki ma być. Nie zachwyci Cię jakością wykonania, nie porwie stylistyką, nie podniesie ciśnienia frajdą z jazdy ani nie oczaruje osiągami. To nie jego zadanie. Karl jest samochodem prostym, praktycznym i - przede wszystkim - świetnie wycenionym. Już za 35 tysiące możemy mieć praktyczne miejskie auto, które ma oszczędny, 75-konny silnik, jest poprawnie wykonane, przyjemnie jeździ i oferuje przestronne, jak na ten segment, wnętrze. Czy jest nudny? Zdecydowanie tak. Ale od zabawy w segmencie A Opel ma przecież Adama. Karl to ten najrozsądniejszy w rodzinie.

Gaz

Niska cena, oszczędny silnik, praktyczne jak na mały samochód wnętrze, możliwości personalizacji

Hamulec

Nuda..., skrzyni zdarza się haczyć, miejscami jakość wykonania

Opel Karl 1.0 | Kompendium

Silnik: Benzyna, R3, wolnossący, 999 cm3
Moc: 75 KM przy 6500 obr./min
Moment obrotowy: 95 Nm od 4500 obr./min
Skrzynia biegów: ręczna, 5 biegów
Napęd: na przód
Wymiary: 3675x1604x1476 mm
Rozstaw osi: 2385 mm
Masa własna: 938 kg
Poj. bagażnika: 206-1013 l
0-100 km/h: 13,9 sek.
Prędkość maksymalna: 195 km/h
Średnie zużycie paliwa: 4,5 l/100 km | 5,3 l/100 km (podawane przez producenta | testowe)
Cena: od 35 900 zł

Opel ma w swojej ofercie trzy miejskie auta. Które byłoby Twoim wyborem?
Więcej o:
Copyright © Agora SA