Holden | Po raz ostatni z Australii

Wraz z końcem tego roku koncern GM zaprzestanie po 70 latach produkcji samochodów marki Holden w Australii i Nowej Zelandii. Modele wprowadzone na 2017 rok mają zatem szczególną wartość

Marka Holden nie jest zbyt dobrze znana w Europie, ponieważ jej zasięg ogranicza się tylko do Antypodów. To jeden z powodów decyzji, która wejdzie w życie wraz z końcem tego roku. Mieszkańcy Australii i Nowej Zelandii mogą właśnie zamawiać ostatnie egzemplarze produkowane w tamtej części świata. Od przyszłego roku w ofercie Holdena pojawią się samochody znane w innych krajach pod marką Chevrolet, a zatem skończy się epoka mocnych i bezkompromisowych modeli tej marki.

W gamie modelu Commodore na 2017 rok zabraknie wersji SS-V oraz Calais Sportwagon. Poza tymi dwoma pojawią się takie warianty jak  Evoke, Calais, Calais V, SV6, SS, SS-V Redline oraz Caprice V. Każdy z tych modeli ma teraz bogatsze wyposażenie.

Holden Commodore UteHolden Commodore Ute fot. Holden

Na liście wyposażenia pokładowego pojawiły się m.in. nowy system nawigacji satelitarnej i wyświetlacz head-up . Wersja sedan z silnikiem V8 oraz pickup (ute) będą dostępne z sześciobiegową skrzynią mechaniczną, a do palety kolorów dołączyły trzy nowe barwy: Spitfire Green, Light My Fire oraz Son of a Gun Grey.

Jednak najwięcej emocji wzbudzają wersje oznaczone jako "Motorsport". Powstanie zaledwie 1200 egzemplarzy tego modelu, a każdy z nich będzie skrywał pod maską silnik LS3 V8 o pojemności 6,2 litra. To jednostka z modelu Commodore SS-V. Auto już z daleka wyróżnia się agresywnym wyglądem, a nadwozie stoi na 20-calowych kołach pod którymi ukrywają się potężne tarcze układu hamulcowego stworzonego przez Brembo.

Czy chciałbyś zobaczyć na europejskich drogach typowo australijskiego Commodore'a Ute?
Więcej o:
Copyright © Agora SA