Nissan Qashqai | Operacja plastyczna

Druga generacja Nissana Qashqai jest dostępna na rynku od czterech lat, a więc najwyższy czas na zmiany. Sądząc po ostatnich zdjęciach zamaskowanego egzemplarza, producent przygotował niespodziankę

Od kilku tygodni po europejskich drogach jeżdżą zamaskowane prototypy nowego Nissana Qashqai. Mocny kamuflaż przedniej i tylnej części nadwozia sugeruje, że zmiany będę poważne. Co ciekawe, osłonięto również obudowy lusterek. Producent nie zdradza szczegółów, ale wskazówką w kwestii wyglądu nowej wersji może być koncept Qashqai Premium Concept. Auto zadebiutowało podczas zeszłorocznych targów motoryzacyjnych w Genewie.

Kierowca przyłapanego Qashqaia nie jechał sam. Na miejscu pasażera i tylnej kanapie siedziały manekiny, na których przeprowadzano testy antropomorficzne, symulujące obciążenie prawdziwymi pasażeami. Szpiegowskie zdjęcia nie ujawniają wyglądu wnętrza, ale japońska marka przygotowuje spore zmiany. Podobnie jak w wersji koncepcyjnej mogą się pojawić nowe materiały, m.in. skóra Nappa. Na liście wyposażenia znajdziemy większe felgi, nowe lakiery oraz wiele nowości zarezerwowanych dla najwyższych wariantów wyposażenia.

Więcej informacji na temat popularnego crossovera pojawi się przed targami w Genewie, które startują na początku marca. Odświeżony Qashqai pojawi się jeszcze w tym roku i będzie rywalizował z takimi modelami jak Skoda Yeti, Ford Kuga, Honda CR-V czy Mazda CX-5. Aktualna wersja kosztuje od 78 200 zł.

*Na zdjęciach Nissan Qashqai Black Edition

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.