Przez przypadek odkrył cmentarzysko samochodów

Pewien belgijski fotograf-amator odkrył przypadkiem tunel, w którym przez ostatnie dziesięciolecia skrywały się ukryte samochody. Wśród nich nie brakuje prawdziwych rarytasów

 Vincent Michel jest z zawodu nauczycielem "wuefu", ale po godzinach zajmuje się "Urban Exploration", czyli odkrywaniem i fotografowaniem miejsc, które zostały dawno temu opuszczone. Są to ruiny fabryk, bunkry, tunele oraz podobne obiekty. Zapalony "Urbexer" dokonał ostatnimi czasy największego odkrycia w swojej karierze, które uwiecznił w internecie.

Podczas eksploracji jednego z tunelów w centralnej Francji trafił na prawdziwe cmentarzysko oldtimerów. Znalazło się tam trzydzieści samochodów, które przez ostatnie siedemdziesiąt lat ukrywały się w podziemiu, bez dostępu do światła. Niestety wilgoć sprawiła, że są mocno skorodowane. Najwięcej modeli to produkcja francuska, ale znalazły się również auta niemieckie.

Nikt nie wie, w jaki sposób samochody trafiły pod ziemię, ale odkrywca podejrzewa, że stało się to w momencie ataku Niemiec na Francję. Obywatele postanowili ukryć wszystkie kosztowności przed żołnierzami Wehrmachtu, ale niewiadomo jakie były dalsze losy właścicieli tych aut, ponieważ zostały przez następne lata pod ziemią. Teorię podważa obecność takich modeli jak Opel Kapitan czy Citroen H, ponieważ produkcja ruszyła dopiero po wojnie.

Więcej o:
Copyright © Agora SA