Prototypy | Chevrolet Corvette ZR1 w śniegu

Kilka dni temu w mroźnym klimacie Kanady pojawił się zamaskowany samochód z wielką lotką zamontowaną z tyłu. To najostrzejsza odmiana Corvette. Model ZR1 miał się pojawić w Detroit, ale jak widać - prace jeszcze trwają

Na pierwszy rzut oka wygląda jak egzemplarz złożony z kilku, ale mocny kamuflaż przedniej części nadwozia i wielki spojler z tyłu zdradzają, że mamy do czynienia z wyjątkową wersją. Pod osłonami skrywają się ważne detale, które pozwolą odróżnić model ZR1 od zwykłego Corvette.

Przednia część nadwozia otrzyma powiększone wloty powietrza, które będą dostarczać powietrza do chłodzenia tego, co pracuje pod wybrzuszeniem maski. Według opublikowanych wcześniej dokumentów, wersja ZR1 ma być zasilana silnikiem V8 6.2 "LT5". Już dotychczasowe rozwinięcie tego silnika wspomagane przez kompresor oferuje 650 KM maksymalnej mocy. Po najmocniejszej wersji można się spodziewać przełamania bariery co najmniej 700 KM.

Mocniejszy silnik będzie wymagał zmian nie tylko w obrębie aerodynamiki. Na zdjęciach widać, że samochód stoi na potężnych felgach, które skrywają powiększone tarcze hamulcowe z niebieskimi zaciskami.

Chevrolet Corvette ZR1 miał zadebiutować już za kilka dni podczas targów w Detroit. Aktualna wersja zakłada, że premiera nastąpi dopiero za kilka miesięcy. W kolejce czeka już kolejna generacja Corvette C8, która będzie wyposażona w centralnie montowany silnik. Jednak ciężko w tej chwili powiedzieć, kiedy zadebiutuje ten model. Niewykluczone, że ZR1 będzie wariantem przygotowanym z myślą o pożegnaniu aktualnej generacji.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.