Salon Detroit 2016 | Mercedes GLA | Czas na zmiany

Mercedes przywiezie do Detroit nowe GLA. Nie będzie to jednak zupełnie nowy model, a facelifting obecnej generacji

Nowego Mercedesa GLA zobaczymy w Detroit już 9 stycznia. Niemcy właśnie opublikowali pierwsze zdjęcie modelu. Oczywiście to tylko tzw. teaser, na którym większość auta jest niewidoczna. Na razie Mercedes ujawnił odmieniony przód crossovera.

Od jakiegoś czasu informujemy o testach prototypów zupełnie nowej klasy A. Kompakt ma być zbudowany na nowej platformie MFA2, być znacznie lżejszy, przestronniejszy i zaoferować cyfrową deskę rozdzielczą (coś na wzór wirtualnego kokpitu z Audi). Z wnętrza prawdopodobnie zniknie charakterystyczny tablet (zastąpiony ekranem wbudowanym w konsolę centralną), a pod maską pojawi się nowa generacja silników. GLA, które bazuje na klasie A, czekają te same zmiany. Niestety, jeszcze nie w tym roku.

W Detroit zobaczymy aktualne, zbudowane na platformie MFA GLA po faceliftingu. Na pewno odświeżony zostanie wygląd, na co wskazuje teaser. Jednak zmiany nie powinny być rewolucyjne - GLA wciąż prezentuje się bardzo dobrze. Stawiamy więc na klasykę faceliftingów: nowe światła, nowe wzory felg, nowe lakiery, ostrzejszy grill i przemodelowane zderzaki. Odświeżenie będzie dotyczyć również wnętrza. Tutaj możemy się spodziewać lekkich porządków, usunięcia zbędnych przycisków, najnowszej wersji systemu multimedialnego oraz nowych wzorów tapicerek.

W Detroit Mercedes skupi się przede wszystkim na rynku amerykańskim. Europejska premiera została zaplanowana na marzec i Salon Samochodowy w Genewie. Producent ma nie zwlekać z wypuszczeniem odświeżonego modelu na rynek, a rynkowa premiera będzie miała miejsce chwilę po prezentacjach targowych.

Mercedes GLA to najmniejszy crossover w ofercie producenta. Czy Mercedes powinien stworzyć jeszcze mniejsze auto, które byłoby odpowiedzią na mierzące 4,2 m długości Audi Q2?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.