Skoda Kodiaq | Pierwsza jazda | Podręcznikowa Skoda

Przed podróżą Kodiaqiem wróżyłem mu rynkowy sukces. Czy po jazdach testowych nie zmieniłem zdania?

Po podaniu cennika Kodiaqa wróżyłem mu sukces. I w tej opinii nie byłem osamotniony - koledzy po fachu mieli podobne zdanie. Tekst o cenach zatytułowałem nawet "SUV skazany na sukces". Redaktor naczelny moto.pl poszedł o krok dalej - w niedawnym odcinku "Dwóch zdań" typował, że czeski SUV zdobędzie tytuł Samochodu Roku. Już wiemy, że się mylił, ale rynkowy sukces Kodiaqa to wciąż kwestia otwarta.

Podręcznikowa Skoda

Założeniem Skody jest tworzenie samochodów przystępnych cenowo, praktycznych i do bólu poprawnych. Z tego ostatniego Czesi powoli się wycofują, bo Skody zaczynają wyrastać na klasowych prymusów nie tylko pod względem ergonomii, ale też wykończenia. Kodiaq nie jest pod tym względem wyjątkiem.

Do czeskiego SUV-a wsiadłem na lotnisku w Palmie. Przejechałem nim w sumie około 90 km. Kręta droga przecinała malownicze tereny Majorki, co kilkaset metrów wznosząc się znacząco nad poziom morza, by po chwili nagle opaść, po drodze zaskakując zacieśniającym się łukiem. To wymagające warunki dla hamulców silnika oraz wymarzone miejsce do sprawdzenia układu kierowniczego. 

Kodiaq to doskonały kompan podczas długich podróży. Dobrze spasowane plastiki nie wydają z siebie żadnych zgrzytów podczas jazdy po dziurawych drogach, widoczność we wszystkich kierunkach jest bardziej niż zadowalająca, a przestrzeni jest pod dostatkiem w obu rzędach siedzeń. W opcjonalnym trzecim na ciasnotę nie będą narzekać jedynie dzieci.

Skoda KodiaqSkoda Kodiaq Fot. Piotr Kozłowski

Skoda zastosowała w Kodiaqu szereg praktycznych rozwiązań wpisujących się w slogan "Simply Clever". To m.in. boczne zagłówki w tylnych siedzeniach, przydające się podczas drzemek, ogrom schowków, przesuwne kanapy, ustawny i pojemny bagażnik (720 l bez trzeciego rzędu siedzeń i 2065 l po złożeniu drugiego rzędu). O komfort dbają też bardzo dobrze wyważone zawieszenie i kulturalna praca 2-litrowego benzyniaka, który na biegu jałowym jest wręcz niesłyszalny. Pojęcie turbodziury jest mu obce - maksymalny moment obrotowy (320 Nm) osiągany jest w zakresie 1400-3940 obr./min., a maksymalna moc (180 KM) przy 3900 obr./min. Silnika nie można nazwać ospałym, ale są momenty, w których ważący ponad 1600 kg SUV aż prosi, by pod jego maską zamontować diesla. Otwierające cennik 1.4 TSI (125 KM) można zatem traktować jak typowy wabik cenowy.

Układ kierowniczy Kodiaqa to dobry kompromis między miejskim komfortem a precyzją w trasie. Jednak połączenie ostrych łuków z silnym nachyleniem drogi nieco przerasta możliwości czeskiego SUV-a. I choć Porsche (kolejny przedstawiciel grupy Volkswagena) nauczyło się już naginać prawa fizyki, to o Skodzie nie można powiedzieć tego samego. Na krętych drogach czuć, że siedzi się za kółkiem SUV-a - układ kierowniczy jest nieco zbyt miękki, a hamulce dwoją się i troją, by przed zakrętem zredukować prędkość Kodiaqa. Pomocny staje się automatyczny napęd 4x4 rozdzielający napęd tak, by zapobiec pod- i nadsterowności. Czeski SUV nie sprawdza się podczas dynamicznej jazdy, ale nie ma rzeczy, do której można by się przyczepić podczas codziennych czy wakacyjnych podróży. Skoda nie ma w swojej gamie auta, które lepiej niż Kodiaq reprezentowałoby wartości wyznawane przez czeską markę. Jest pojemne, praktyczne, ergonomiczne i przystępne cenowo.

Mój typ? Skoda Kodiaq w wersji Ambition z napędem 4x4, skrzynią DSG i 2-litrowym TDI o mocy 150 KM. Taka konfiguracja to wydatek nieco ponad 130 tys. zł. Co czuję po jazdach testowych? Dokładnie to, czego się spodziewałem - Kodiaq jest dokładnie taki, jak go sobie wyobrażałem. Czy wciąż twierdzę, że odniesie rynkowy sukces? Tak.

Summa summarum

Kodiaq niczym mnie nie zaskoczył i niczym nie rozczarował. To bardzo dobrze przygotowany i wyceniony produkt, którego wad przeciętny kierowca nie będzie miał okazji dostrzec, bo mało kto zabiera 1,6-tonowego SUV-a na górskie serpentyny i prowadzi go na granicy obowiązujących przepisów. Kodiaq to wzorowa Skoda. Konkurencja ma twardy orzech do zgryzienia.

Gaz

Praktyczne i pojemne wnętrze, wzorowa ergonomia, komfortowe zawieszenie, niewygórowana cena

Hamulec

Niedomagające podczas bardzo dynamicznej jazdy układ kierowniczy i hamulcowy

Skoda Kodiaq 2.0 TSI DSG 180 KM Style | Kompendium

Silnik: benzynowy, R4, 1984 cm3
Moc: 180 KM przy 3900 obr./min
Moment obr.: 320 Nm przy 1400-3940 obr./min
Skrzynia biegów: automatyczna, 7 biegów
Wymiary (dł./szer./wys.): 4697/1882/1676 mm
Masa własna: 1632 kg
Rozstaw osi: 2791 mm
Pojemność bagażnika: 720/2065 l
0-100 km/h: 7,8 s
Prędkość maksymalna: 206 km/h
Zużycie paliwa: 7,3 l/100 km (dane producenta)
Cena: 138 700 zł (bez dodatków)

Więcej o:
Copyright © Agora SA