Tak przynajmniej zrozumieliśmy słowa szefa designu hiszpańskiej marki. Alejandro Mesonero powiedział w jednym z wywiadów, że Seat nie potrzebuje już klasycznego vana w swojej gamie. Zamiast tego pojawi się samochód, który pomieści siedem osób, ale będzie miał atrakcyjniejszą, jednobryłową sylwetkę.
Można po tym wnioskować, że aktualna generacja Alhambry będzie ostatnią w tym wydaniu. Nie wiadomo, czy następca zachowa nazwę, ale jeśli tak się stanie, to zadebiutuje na rynku już jako crossover.
Prawdopodobny scenariusz jest taki, że nowy model będzie po prostu iberyjskim odpowiednikiem Skody Kodiaq. Nowy model mógłby wypełnić lukę w segmencie pełnowymiarowych SUV-ów, tuż nad modelem Ateca. Podpowiedzi w kwestii wyglądu możemy szukać w modelu, który zadebiutował w zeszłym roku w Genewie - model 20V20 Concept.
Niewykluczone, że po wykonaniu takiego zwrotu przez Seata, w podobnym kierunku ruszy Volkswagen. Na pewno niemiecki producent będzie chciał kontynuować współpracę z inną marką, żeby skutecznie obniżyć koszty produkcji.
