Audi A3 Limousine 2.0 TDI quattro | Test miesiąca cz. 2 | Właściwości jezdne

Druga część "Testu miesiąca". Sprawdzamy jak jeździ nowe Audi A3

W tej części przyjrzymy się układowy napędowemu i jezdnemu oraz prowadzeniu auta. Co dokładnie sprawdzamy? Wszystkie próby „Testu miesiąca” wykonywane będą na Torze Łódź. Mierzymy nie tylko czas przejazdu na 1,5 km torze, ale i przyspieszenie od 0 do 100 km, hamowanie ze 100 km/h, które dla sprawdzenia odporności hamulców na zmęczenie cieplne powtarzamy 10-krotnie. Poza tym sprawdzamy zachowanie auta przy nagłej zamianie pasa ruchu i reakcje na pod i nadsterowność na płycie poślizgowej. Na specjalnie wybranej trasie składającej się z ruchu miejskiego, autostrady i drogi pozamiejskiej mierzymy realne, średnie zużycie paliwa.

Jeden z czterech

Nowe Audi A3 ma do wyboru dwie jednostki benzynowe (1,0 TFSI 116 KM, 1,4 TFSI 150 KM) oraz dwa diesle (1,6 TDI 110 KM, 2.0 TDI 150 KM). Wszystkie silniki mogą współpracować z manualną, 6-biegową przekładnią lub skrzynią automatyczną S-Tronic. Obydwa silniki Diesla mogą być skonfigurowane z napędem quattro, ale tylko kiedy wybierzemy ręczną skrzynię biegów. Ze przekładnią S-Tronic współpracować może tylko przedni napęd. Testowy egzemplarz wyposażony jest w 150 konnego diesla o mocy 150 KM, ręczną skrzynię biegów i napęd quattro.

Dwulitrowy diesel o mocy 150 KM występuje nie tylko w nowym A3. To jedna z najczęściej wykorzystywanych jednostek napędowych przez Audi. Znajdziemy ją w modelach A4, A5, Q3 i Q5. Silnik ma dokładnie 1968 cm3 pojemności, osiąga wspomnianą moc 150 KM pomiędzy 3500 a 4000 obr./min. Maksymalny moment obrotowy wynosi 340 Nm i jest uzyskiwany pomiędzy 1750 a 3000 obr/min. To bardzo dobry wynik. Przykładowo mocniejszy diesel Mercedesa (177 KM) uzyskuje tylko 10 Nm więcej, chociaż w nieco większym zakresie obrotowym (1400-3400 obr./min). Silnik jest cichy. Słychać, że to diesel jednak jego brzmienie jest bardziej basowe, wręcz lekko sportowe. Mocy nie brakuje, ale... No właśnie jest jedno „ale”. Połączenie mocnego diesla z ręczną skrzynią biegów niemal zawsze wymusza na kierowcy sporo pracy. Wąski zakres obrotów użytkowych wiąże się z częstymi zmianami biegów. Szczególnie w mieście lub przy dynamicznej jeździe. Ruszasz, jedynka i niemal od razu trzeba wbijać dwójkę, kilka sekund później trójkę. Od czwórki jest już spokojniej. Przekładnia pracuje wzorowo, chociaż dla kobiecej ręki z nieco za ciężko (o tym więcej w ostatnim odcinku). Częste zmiany w połączeniu z precyzyjnym sprzęgłem, które wymaga użycia siły mogą stać się nieco męczące. Problematyczne może być też szybkie ruszenie spod świateł. Nawet wprawnemu kierowcy przy zestawie – quattro, manualna skrzynia biegów, silnik Diesla – nie zawsze wychodzi idealny, szybki start. Jednym słowem nie jest łatwo osiągnąć podane przez producenta przyspieszenie do 100 km/h w czasie 8,3 sekundy. Przy naszych próbach czasy wahały się pomiędzy 8,7 a 8,9 sekundy.

Audi A3 Limousine 2.0 TDI quattroAudi A3 Limousine 2.0 TDI quattro Fot. Michał Dek

Również z wytracaniem prędkości nie ma najmniejszego problemu. Hamulce tarczowe (przednie wentylowane) pozwalają zatrzymać samochód rozpędzony ze 100 km/h na odcinku 36,5 metra. Zrobiliśmy dziesięć prób awaryjnego hamowania i śmiało można stwierdzić, że tarcze układ hamulcowy jest odporny na zmęczenie cieplne. Droga hamowania wydłużyła się o 0,5 metra.

Pochwały należą się za przemyślane wbudowanie w komorę silnika takich elementów jak: sprawdzanie poziomu oleju czy dolewanie wody do spryskiwaczy. Nie ma tu zagadek. Wszystko można bez problemu znaleźć, a i dolewanie płynu czy oleju jak i jego sprawdzanie nie sprawia najmniejszych trudności.

Prawie jak dane producenta

Dużo lepiej wygląda temat zużycia paliwa. Dla tego modelu Audi podaje średnie zużycie na poziomie 5,0 l/100 km (w mieście 5,9 l/100km, poza miastem 4,4 l/100 km). Przy normalnej eksploatacji aż tak dobrze nie jest, ale uzyskane przez nas średnie spalanie 5,6 l/100 km jest wynikiem bardziej dobrym. Tym bardziej przy świadomości, że jeśli pojedziemy spokojnie i z regułami ekodrivingu możemy je zmniejszyć nawet o litr na 100 km. Na spokojnej, poza miejskiej trasie wynik na poziomie 4,5 / 4,6 l/100 km jest realny do osiągnięcia. Przy 55 litrowym baku zasięg w realnej eksploatacji wynosi 800 do 900 km.

Mimo oznaczenia quattro A3 nie posiada typowego napędu na cztery koła. Taki w Audi montowany jest od modelu A4. Moc w A3  przenoszona przez sprzęgło wielopłytkowe trafia głównie na przednią oś. Dopiero w odpowiednich warunkach i potrzebie elektronika przenosi część mocy na tylną oś. Działa to bardzo sprawnie. Ani razu nie odnotowaliśmy straty przyczepności. Nawet przy przyspieszaniu na płycie poślizgowej napęd A3 zdaje egzamin.

Po prostu pewnie

Dużą zaletą małej limuzyny Audi jest jej prowadzenie. Na pętli „Toru Łódź” Audi A3 Limousine 2,0 TDI quattro wykręciło czas 1:16:67 sekundy (sucho, 23 stopnie Celsjusza). Póki co ten wynik mówi nam niewiele, ale przy kolejnych testach miesiąca lista będzie się powiększać. Audi na torze zachowuje się bardzo neutralnie. Właściwie nie pojawiają się sytuacje, które mogłyby wybić limuzynę z fasonu. W ciasnych i szybkich zakrętach co najwyżej zamelduje się lekka i łatwa do skorygowania podsterowność. Układ kierowniczy pracuje precyzyjnie i pewnie. Przechyły karoserii w łukach są minimalne. Aż by się chciało pojechać bardziej sportowo. Za kierownicą A3 powstaje takie poczucie pewności i panowania nad wszystkim. Tym bardziej, że nad zbyt wieloma elementami nie musimy się skupiać. Wystarczy odpowiednio kręcić kierownicą. W dużej mierze to zasługa tylnego zawieszenia. Kiedy w podstawowym modelu A3 montowana jest belka skrętna w wersjach mocniejszych, jak w naszej testówce wbudowane jest zawieszenie wielowahaczowe. Do tego dochodzi opcjonalny pakiet S-line, w którego skład wchodzi obniżone o 2,5 cm zawieszenie i 19 calowe felgi. To też ma spory wpływ na bardzo pewne zachowanie tego auta na drodze. Niestety okupowane jest to pogorszeniem komfortu jazdy. Szczególnie na poprzecznych nierównościach odczuć twarde zawieszenie. Jednak nie jest aż tak źle. Jeśli da się przejechać najbardziej pofałdowaną nawierzchnię w Warszawie (odcinek Traktu Lubelskiego) bez przeklinania, a jedynie z grymasem na twarzy to oznacza mocne 7 w 10 stopniowej skali. Jeśli trafiłby się ktoś kto chciałby pojeździć Audi A3 z dieslem i ręczną skrzynią biegów po krętej drodze na pewno nie będzie z tego duetu zadowolony. Przy jeździe po torze sprawdza się w tym aucie wszystko poza tymi dwoma elementami. Albo masz za niski lub za wysoki bieg, albo zbyt niskie lub już za wysokie obroty. Audi z S-tronikiem byłby znacznie szybsze na Torze Łódź. Na szczęście tą „wadę” odkryje tylko ułamek kierowców. W normalnej, codziennej eksploatacji i poza ruchem miejskim ręczna skrzynia z dieslem dogaduje się znakomicie.

SUMMA SUMMARUM

Lubię coraz rzadziej występujące manualne skrzynie biegów. Mimo to w tym wypadku byłbym skłonny zrezygnować z napędu quattro na rzecz S-tronika, który lepiej pasuje do natury diesla. Trochę szkoda, że Audi każe tak wybierać i nie ma możliwości połączenia diesla, quattro i automatycznej skrzyni biegów. To jedyny mały minus jaki można wytknąć tej wersji A3. Reszta jest znakomita. Zaczynając od spalania, poprzez bardzo pewne prowadzenie aż do całkiem niezłego (jak na sportowe zawieszenie i 19 calowe koła) komfortu jazdy.

Partnerem Testu Miesiąca jest Tor Łódź :

Tor ŁódźTor Łódź Tor Łódź

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.