Opinie Moto.pl: Skoda Superb iV - Flagowy liftback Skody teraz z napędem hybrydowym

Elektryfikacja pojazdów to nie tylko tworzenie odmian w pełni elektrycznych. W to pojęcie wpisuje się również hybrydyzacja. Właśnie taką wersję otrzymała popularna Skoda Superb. Powstaje jednak pytanie, czy to chwyt marketingowy, czy może opcja napędowa, którą warto rozważyć?

Nie ma co ukrywać Skoda Superb jest jednym z bardziej pożądanych samochodów, nie tylko wśród przedstawicieli firm, ale też rodzin. W końcu jest to ogromne auto, które ma wyjątkowo dobry stosunek jakości do ceny.

Tym razem pochylimy się nad wersją hybrydową, którą mieliśmy możliwość sprawdzić podczas pierwszych jazd.

Skoda Superb iVSkoda Superb iV fot. Maciej Gis

Stylistycznie dopracowana

Skodzie Superb nie można za dużo zarzucić. Jej stylistyka ani nie budzi wielkiego zachwytu, ale też nie jest nudna. Czeskiemu producentowi udało się stworzyć coś, co mało komu wychodzi. Bryła tego modelu jest nowoczesna, w pewnym sensie „zadziorna” ale też poprawna i spójna.

W odmianie hybrydowej różnice polegają na dodaniu znaczka „iV” na tylnej klapie, dedykowanym alufelgom – ale można zamówić inne, jak też przedniej atrapie chłodnicy, w której wkomponowano klapkę, za którą ukryto złącze do ładowania akumulatorów. Na tym tak naprawdę różnice się kończą.

>>>>> zobacz wideo: Kierowca wjeżdża na rondo pod prąd. Zatrzymuje się i zawraca. Policja pokazuje wideo

Zobacz wideo

Również we wnętrzu nie znajdziemy ich za dużo. Nieco inaczej wygląda tablica rozdzielcza, zmieniono sygnalizację stanu paliwa, dodano parę emblematów, jak też do układu multimedialnego wgrano specjalną zakładkę związaną z przepływem prądu, czy informacjami dotyczącymi układu napędowego itp.

Skoda Superb iV - układ napędowy

Przejdźmy jednak do meritum, czyli układu napędowego. Składa się on ze znanego silnika spalinowego o objętości 1,4 litra oraz silnika elektrycznego o mocy 85 kW. Sam akumulator o pojemności 37 Ah został umiejscowiony pod podłogą bagażnika pod drugim rzędem siedzeń. Przez ten zabieg Superb stracił 150 litrów objętości przestrzeni bagażowej. Można powiedzieć, że dla tego gigantycznego bagażnika jest to dosłownie jak drobne, ale nie zmienia to faktu, że jest to znaczny ubytek.

Przeglądając dane techniczne hybrydowego Superba nie da się nie zauważyć podobieństwa z tym co niegdyś oferował Passat GTE.

W tym miejscu warto jeszcze na chwilę pochylić się nad danymi technicznymi. Otóż łączna moc tego układu do 218 KM, przyspieszenie do 100 km/h zajmuje jedynie 7,7 sekundy, a prędkość maksymalna to 212 km/h. Co ważne na samym prądzie producent deklaruje możliwość przejechania 62 km.

Skoda Superb iV - jak jeździ?

Superbem iV jeździ się nad wyraz dobrze. Na samym prądzie można przejechać realnie około 42–45 km. Wszystko zależy od stylu jazdy. Podczas pierwszych jazd tym autem, udało się pokonać 42 km w warunkach mieszanych, pokonaliśmy był też dłuższy odcinek autostrady, na której jechaliśmy dozwolone 120 km/h. Można więc powiedzieć, że jest to przyzwoity wynik.

Trzeba też nadmienić, że producent podaje, że auto na samym prądzie można rozpędzić się do 160 km/h. Wtedy jednak nie ma co liczyć na dobry wynik przejechanych kilometrów na prądzie.

Nowego Superba, standardowo można podłączyć klasycznie do gniazdka – wtedy ładowanie trwa mniej więcej 5 godzin (przy mocy ładowania 2,3 kW). Jest jednak druga opcja, czyli skorzystanie ze złącza Type 2. Wtedy cały proces trwa o wiele szybciej (można w tym układzie naładować Superba w zaledwie 3,5 godziny – moc ładowania 3,6 kW).

Kolejną kwestią jest zużycie energii. Przez o wiele gorszą optymalizację układu odmiany PHEV (w porównaniu do czystego elektryka), średnie zużycie z testu wyniosło 17 kWh/100 km. Przy dynamiczniejszej jeździe było to 19 kWh/100 km. Są to wyniki akceptowalne, ale zawsze mogłyby być lepsze.

Poza tym jazda Superbem to sama przyjemność. Ten samochód nie wymaga za wiele od kierowcy. W tej odmianie może natomiast być denerwujący, gdy w trasie skończy się prąd i pozostaje jechać dalej przy wykorzystaniu jedynie silnika spalinowego.

Wtedy dynamika auta drastycznie spada. W takiej sytuacji można się nim jedynie przemieszczać. Na szczęście podczas jazdy można podładować nieco akumulatory i w razie konieczności korzystać z pełnej mocy zestawu.

Cennik opisywanej odmiany Skody Superb będzie startował mniej więcej z okolic 160 tys. zł.

Więcej o:
Copyright © Agora SA